Data: 2012-02-07 19:11:38
Temat: Re: Szymborska nie żyje.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-07 20:04, Ikselka pisze:
> Ty jesteś trzeźwa w emocjach i odbiorze, przejmujesz się tylko tym, co
> na to ZASŁUGUJE, obliczasz, na ile mozesz się zaangażować :->
Bynajmniej. Przeżyłam w okresie młodzieńczym podobne "uwiedzenia" i
rozczarowania (albo po prostu odkochania), ale nie mam o to pretensji do
ich autorów. Bez przesady.
Ewa
|