Data: 2010-05-25 21:22:20
Temat: Re: Szymon Majewski - imho coraz lepszy ...
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 25-maj-10, Przemysław Dębski wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:htfvlo$97o$1@news.onet.pl...
>
>> Ciekawe- chyba masz rację. Jednak- jak wywaliłem poprzedni (dobry)- to
>> nawet 5 minut nie stał na śmietniku.
>
> Pamiętam przez mgłę, jak byłem małym gówniarzem, tak mniej więcej bliżej
> przedszkola niż podstawówki. Kurdeee - śmietnik to był wypas. Zajebiaszcze
> rzeczy można było znaleść. Kawałek blachy, jakieś śrubki i inne cuda z
> których później budowało się z chłopakami statki kosmiczne i miecze świetlne
A jak się sprowadziłem z rodziną do nowych bloków w wieku lat 8-miu to do
dziś pamiętam, jak w miejscu, w którym stał garaż "panów budowlańców"
znalazłem kłębek drutu. Skarb, człowieku, skarb! Miałem go bardzo długo i w
ogóle nie używałem - bo przecież szkoda.
A przypomniało mi się jeszcze coś odnośnie fantastycznych znalezisk.
Idąc kiedyś do mojego brata, który zamieszkiwał 9-te piętro jakiegoś bloku,
napotkałem na ziemi, tuż obok jego klatki schodowej, jakiś tajemniczy
mechanizm, przypominający wnętrze budzika, ale takiego skrzyżowanego z
elektroniką. Oczywiście otoczyłem skarb należytą czcią i postanowiłem oddać
go bratu, który uczęszczał do szkoły elektronicznej i był zawziętym
majsterklepką. Kiedy otworzył mi drzwi, w które waliłem z całych sił w
ekstatycznej radości, a w wyciągniętej ręce, cały dumny i drżący, pokazałem
mu owo znalezisko mówiąc - "patrz - znalazłem coś dla Ciebie!", on
wytrzeszczył oczy i wyrzekł te słowa, cyt: "Kurwa jego mać, przed chwilą to
gówno wypierdoliłem przez okno"!
|