Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: TRUDNA DECYZJA...
Date: Wed, 15 Oct 2003 21:40:27 -0700
Organization: ja prywatnie
Lines: 49
Sender: n...@o...pl@pierdol.ninka.net
Message-ID: <2...@p...ninka.net.usun>
References: <bmh3aq$b5d$1@atlantis.news.tpi.pl>
<0...@4...com>
<2...@p...ninka.net.usun>
<g...@4...com>
<2...@p...ninka.net.usun>
<3...@4...com>
NNTP-Posting-Host: pierdol.ninka.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=US-ASCII
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.onet.pl 1066279228 3982 216.101.162.243 (16 Oct 2003 04:40:28 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 16 Oct 2003 04:40:28 GMT
X-Newsreader: Sylpheed version 0.9.6 (GTK+ 1.2.10; i686-pc-linux-gnu)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:234407
Ukryj nagłówki
On Wed, 15 Oct 2003 13:30:44 +0200
Paul <h...@a...com> wrote:
> On Tue, 14 Oct 2003 16:44:54 -0700, "Nina M. Miller"
> <n...@p...ninka.net.usun> wrote:
>
> >> E tam - "depresje od pracy". Depresja... moze jeszcze migrena?
> >> Depresje to moze miec maltretowana przez meza zona, albo jakas
> >> niekochana malolata. Ale depresje od samej pracy? Bez przesady.
> >Studia
> >
> >jasne.
> >panie boze, strzez nas od takich lekarzy i psychologow, jak Ty.
>
> "MY i TY". No normalnie rece opadaja. Lepiej zeby strzegl nie tylko
> nas, ale wszystkich - od kogo? Od takich ludzi jak Ty, ktorzy dziela
> swiat na czarno-bialo. Na dobrych, madrych i odwaznych "Nas". I tych
> GLUPICH, PODLYCH "TY" ktorzy sie "z nami" nie zgadzaja. To dopiero
> koronny argument w dyskusji, trzy zdania i juz od razu dzielenie na MY
> i TY. Powtarzam - RECE OPADAJA.
widze, ze nie zrozumiales.
otoz, stwierdziles, ze nie ma czegos takiego jak "depresja od pracy".
ze depresje mozna miec tylko w takich przypadkach jak ktos maltretuje
albo jest niekochany.
To wyobraz sobie, ze jest takie cos jak depresja reaktywna i MOZE ona
byc wlasnie spowodowana ciaglym stresem zwiazanym z praca.
nie kazdy czlowiek tak samo odczuwa wszystko i tak samo sobie z tym
radzi.
twoje stanowisko przypomina lekarzy sprzed 20 lat. dla nich nie istniala
w ogole taka choroba jak depresja, to byly po prostu "fochy".
Ty poszedles krok dalej: uznales, ze depresja istnieje, ale moze zdarzyc
sie tylko pod wplywem "powaznych" czynnikow.
dlatego napisalam, ze bog powinien strzec pacjentow od lekarzy z takim
podejsciem jak ty.
cieszylbys sie, jakbys poszedl do lekarza z bolem jakiejs czesci ciala,
a on by cie odeslal do domu mowiac, ze bol w tym miejscu to mozna miec
jak sie zlamie noge, a ciebie nic nie boli?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
|