Data: 2003-10-16 04:40:27
Temat: Re: TRUDNA DECYZJA...
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 15 Oct 2003 13:30:44 +0200
Paul <h...@a...com> wrote:
> On Tue, 14 Oct 2003 16:44:54 -0700, "Nina M. Miller"
> <n...@p...ninka.net.usun> wrote:
>
> >> E tam - "depresje od pracy". Depresja... moze jeszcze migrena?
> >> Depresje to moze miec maltretowana przez meza zona, albo jakas
> >> niekochana malolata. Ale depresje od samej pracy? Bez przesady.
> >Studia
> >
> >jasne.
> >panie boze, strzez nas od takich lekarzy i psychologow, jak Ty.
>
> "MY i TY". No normalnie rece opadaja. Lepiej zeby strzegl nie tylko
> nas, ale wszystkich - od kogo? Od takich ludzi jak Ty, ktorzy dziela
> swiat na czarno-bialo. Na dobrych, madrych i odwaznych "Nas". I tych
> GLUPICH, PODLYCH "TY" ktorzy sie "z nami" nie zgadzaja. To dopiero
> koronny argument w dyskusji, trzy zdania i juz od razu dzielenie na MY
> i TY. Powtarzam - RECE OPADAJA.
widze, ze nie zrozumiales.
otoz, stwierdziles, ze nie ma czegos takiego jak "depresja od pracy".
ze depresje mozna miec tylko w takich przypadkach jak ktos maltretuje
albo jest niekochany.
To wyobraz sobie, ze jest takie cos jak depresja reaktywna i MOZE ona
byc wlasnie spowodowana ciaglym stresem zwiazanym z praca.
nie kazdy czlowiek tak samo odczuwa wszystko i tak samo sobie z tym
radzi.
twoje stanowisko przypomina lekarzy sprzed 20 lat. dla nich nie istniala
w ogole taka choroba jak depresja, to byly po prostu "fochy".
Ty poszedles krok dalej: uznales, ze depresja istnieje, ale moze zdarzyc
sie tylko pod wplywem "powaznych" czynnikow.
dlatego napisalam, ze bog powinien strzec pacjentow od lekarzy z takim
podejsciem jak ty.
cieszylbys sie, jakbys poszedl do lekarza z bolem jakiejs czesci ciala,
a on by cie odeslal do domu mowiac, ze bol w tym miejscu to mozna miec
jak sie zlamie noge, a ciebie nic nie boli?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
|