Data: 2003-08-16 13:05:17
Temat: Re: Tak, wrocilem :))
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Radosław Tatarczak" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:Xns93D177BB7B14Bratattvktpsapl@127.0.0.1...
> Mam zla i dobra nowine, zla dla tych, ktorych irytuje, niestety
wrocilem,
> dobra dla kilku, ktorzy mnie lubia, nareszcie wrocilem ;) Po
magisterce,
> wakacjach, remoncie, referendum jestem gotow do flejmow, widze, ze
juz
> kilka przygaslo, ale czas to zmienic, hajze na homofobow ;)
.............................
wracajacy
.............................
------------------------------------
Mam dla Ciebie Radek wyłącznie złą nowinę: po Twoich ostatnich kilku
postach, tych którzy Cię lubią robi się jakby mniej. Tłoku wielkiego
przy witaniu Ciebie ponownie na Grupie nie było, mniemam jednak, że Ci
którzy Cię przywitali nie musieli się do tego zmuszać. W podzięce
otrzymali pogardliwe (tak można przypuszczać) milczenie. Cóż, zdobycie
dyplomu magistra niekoniecznie związane jest z czymś takim, co jedni
nazywają kindersztubą inni zaś zwyczajną uprzejmością.
Po magisterce już jesteś i dajesz temu wyraz w prawie każdym postingu,
mogę Cię jednak zapewnić, że jeśli nie uda Ci się tego odpowiednio
zdyskontować w życiu, to będziesz mógł sobie ten papierek zawiesić tam
gdzie król piechotą chodzi, albo dawać popisy na Grupie psi. Tutaj
jest parę osób, które mają takie papierki od czasu kiedy ty waliłeś
jeszcze w pieluchy, albo też i wcześniej tj. kiedy nie byłeś jeszcze
zaplanowany, a także papierki o wiele ważniejsze od Twojego i jakoś
nie widać, by ktoś z tego powodu specjalnie się pysznił.
Gdybyś miał wątpliwości o jakiego rodzaju popisy grupowe chodzi, to
zalecam ponowną lekturę własnych postów i zwrócenie uwagi na takie
określenia jak: "gdzie uczą takich bzdur...". Bardzo delikatna
sugestia, że "przeciętniak" to idiota (zapewne z panem magistrem nie
ma prawa się równać, zwłaszcza na polu kłapania szczęką, bo trzeba
jeszcze mieć świadomość, że jeśli dyskutujesz z człowiekiem, który
teraz ustępuje Ci pod względem cenzusu naukowego, to może mieć jednak
wiedzę życiową taką, o jakiej Ty będziesz mógł tylko pomarzyć, a być
może nigdy Ci nie będzie dane jej dostąpić. Dlatego postaraj się
podejść z szacunkiem do kogoś, kto nie jest nawet Twoim adwersarzem,
bo to nie on Ciebie , tylko Ty jego prowokujesz. Jeśli masz kogoś za
głąba, to wstrzymaj się z popisami i zignoruj post (ten możesz
również).
W Twoim "powitalnym" postingu deklarujesz gotowość do "flejmów". Skoro
tak się dopraszasz, to pewnie będziesz je miał, zechciej tylko
odnaleźć subtelną różnicę między pospolitym chamstwem a retoryczną
dyskusją. Na uczelni, chociaż tyle, może nauczyli , hę?
Nie mam zamiaru zniechęcać Cię do dyskusji, nawet najbardziej
płomiennych, ale jeśli chcesz by Cię szanowano, to szanuj Twoich
rozmówców i zastanów się dwa razy zanim obdarzysz kogoś obraźliwym
epitetem.
Tu niektórzy "nawiedzeni" grożą "killfile'ami" itp. , ja obiecuję Ci
jedno: będę uważnie czytał wszystkie Twoje posty i nie przepuszczę
żadnej okazji, jeśli będziesz się nadal "zachowywał".
Na początek zrób jedno: koduj Twoje wiadomości według standardów
przyjętych w polskim Usenecie, albo zaniechaj stosowania polskich
znaków. Jako, że wielokrotnie już Ci zwracano na to uwagę i robisz to
z pełną świadomością, pozwalam sobie uważać to za przejaw umyślnego
lekceważenia Uczestników Grupy.
--
Zbig A G
|