Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!feeder.erje.net
!1.eu.feeder.erje.net!newsfeed.datemas.de!eternal-september.org!feeder.eternal-
september.org!mx02.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
From: Pszemol <P...@P...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Talent artysty?
Date: Thu, 6 Aug 2015 14:19:22 +0000 (UTC)
Organization: A noiseless patient Spider
Lines: 50
Message-ID: <mpvqd9$k40$1@dont-email.me>
References: <mptp9o$qsf$1@news.icm.edu.pl>
<1...@g...com>
<mpvkbn$s9b$1@dont-email.me>
<9...@g...com>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Thu, 6 Aug 2015 14:19:22 +0000 (UTC)
Injection-Info: mx02.eternal-september.org;
posting-host="53d39db3ce1e539c4a9978d4f146a5c8";
logging-data="20608";
mail-complaints-to="a...@e...org";
posting-account="U2FsdGVkX1+s57I7nqugw8lozJOcAfVd"
User-Agent: NewsTap/4.0.1 (iPhone/iPod Touch)
Cancel-Lock: sha1:mzN/CwzW9oT0ZpX3U/lg87BO9aY=
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:705708
Ukryj nagłówki
Penetrator <r...@g...com> wrote:
> Pszemol
> - ukryj cytowany tekst -
> Penetrator <r...@g...com> wrote:
>> FEniks
>> W dniu 2015-08-01 o 18:09, Pszemol pisze:
>>> A jednak talent istnieje i wytrwałym ćwiczeniem się go nie zastąpi:
>>> http://www.sciencealert.com/why-practice-doesn-t-alw
ays-make-perfect-according-to-science
>>>
>>>
>>>
>>> Co Wy na to?
>>
>> To oczywiste. Jednak bez wytrwałych ćwiczeń nawet największy talent
>> wirtuozem też nie zostanie, podobnie jak ktoś bez talentu.
>>
>> BTW Mozart uczył się muzyki praktycznie od urodzenia i niemal non stop.
>> Wątpię, że byłby TYM Mozartem, gdyby nie tak wcześnie rozpoczęta nauka i
>> bez ojca-muzyka i jego determinacji w prowadzeniu edukacji syna.
>>
>> Ewa
>>
>> Taka jest ta obecna nauka, jakaś bozia-gen daje ci talent a nie ciężka
>> praca, w tej metodologii ludzie nie mają wolnej woli, nie kształtują się
>> przez postępowanie tylko jakieś bozie-geny ich kształtują jak
>> deterministyczne robociki. Gówno warte takie badania, o wszystko kiedyś
>> oskarżano rodziców teraz za wszystko winne geny.
>
> Bozia-gen PLUS ciężka praca.
>
> A może szkoła lub bunt albo rodzice?
> Na to się składa mnóstwo elementów, pamiętasz Janko Muzykant, naprzykład dostęp do
kultury.
Chodzi raczej o to, że nie sama wytrwala praca nie wystarczy. Na sukces
sklada się kilka czynników i dopiero ich wspólpraca daje efekty.
Nie jest uczciwe ani zwalać wszystkego na talent, bo wtedy nie dajesz
zasłużonej przecież wagi dla ciężkiej pracy.
Ale i w drugą stronę też nie jest uczciwe zarzucać ludziom że każdy może
być Mozartem czy Jordanem, wystarczy tylko poćwiczyć... Bo to by było coś w
stylu: Pszemol, nie jestes Mozartem bo jestes leniwy :-)
Jeśli chcesz dodać trzeci składnik sukcesu, coś w stylu popychającego Cię w
"dobrą" stronę środowiska, rodziców, szkoły, dostęp do instrumentów
muzycznych czy lodowiska hokejowego czy kosza do koszykówki - ok, wtedy
możemy się zgodzić że to też jest *niezbędny* składnik.
Tak czy inaczej ich suma a nie tylko praca, trening i wytrwałość daje w
efekcie wirtuoza.
|