Dnia Fri, 7 Aug 2015 20:21:25 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:o51g6jz53f15$.1b3h2b5j24p55.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 7 Aug 2015 16:57:58 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:mq1o3i$u22$1@news.icm.edu.pl...
>>>>W dniu 2015-08-06 o 17:28, Penetrator pisze:
>>>>
>>>>> A moim zdaniem talent to pasja i praca.
>>>>
>>>> Kwintesencja!
>>>>
>>>
>>> Mozna mieć pasję i być pracowitym. Mało to takich np aktorek,
>>> piosenkarek-
>>> zwanych potocznie "majteczkami"? Czasem są bardzo pracowite, mają pasję-
>>> potrafią np uparcie i z radością ćwiczyć- ale przy braku talentu- tylko
>>> interwencja sponsora sprawia, że ktoś w ogóle chodzi na ich występy
>>>
>>
>> Kwintesencja (dzięki za cytat) :-)
>>
>> Sama pasja i praca to zaledwie rzemiosło. Talent to rzecz zupełnie od nich
>> osobna, bez niego rzemiosło może być dobre, ale nigdy nie będzie artyzmem.
>> Dlatego sentencja "talent artysty" jest przeładowana - jeśli ktoś JEST
>> artystą, znaczy ma talent.
>> Lecz nie odwrotnie! - sam talent to mało. Artyzm to trzy rzeczy w jednym :
>> talent + pasja + praca :-)
>
> Hmm, trudno mi się zgodzić. Na myśl przychodzi mi książka opisująca
> życiorysy różnych bokserów. Między innymi opisuje tam różne "ewenementy".
> Takie jak bokser, który nawet nie lubił walczyć- robił to, jak nie miał
> pieniędzy. Ba! Pasjami uwielbiał piwo- i w przerwie pomiędzy rundami wypijał
> kilka. I nie dość, że często wygrywał, to jeszcze miał walkę ze słynnym
> Jackiem Dempseyem- walczyli 12 rund, a nasz bohater zaczął od wejścia na
> ring w stanie upojenia i nie dość, że wypijał piwko w przerwie- to
> zachowywał się, jakby trzeźwiał z rundy na rundę. Walkę minimalnie przegrał
> (wytrwał całą!)- przypominam- z Jackiem Dempseyem.
>
> I teraz:
> 1. czy miał talent? - tak.
> 2. czy był pracowity? - nie.
> 3. czy był pasjonatem boksu? - nie.
>
> no ale czy to była artysta? Uważam, że tak.
>

Małpy też. Skaczą z wilkim talentem 3-]


--
XL
"Niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów i tchórzy (...)
i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie"
Zbigniew Herbert, "Pan Cogito"