Data: 2010-03-15 15:35:56
Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: Kod <5...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kod napisał(a):
> Stalker napisał(a):
> > Kod wrote:
> > > Stalker napisaďż˝(a):
> > >> Kod wrote:
> > >>
> > >>> Czyli jak b�dziemy mieli kultur� samob�jc�w,
> > >>> to ten zapis zaistnieje w genach.
> > >> Boj� si�, �e kultura samob�jc�w mo�e nie zd��y� zapisa�
tego w genach :-)
> > >
> > > Wystarczy, �e si� poprzez kilka pokole� ustali....masz 40 lat
> > > pope�niaj samob�jstwo.
> >
> > Wiesz co� wi�cej na temat ewolucji? Bo tempo narzuci�e� i�cie
szale�cze :-)
> >
> > Stalker
> Uważam, że geny pojmujemy świadomością... a w tej świadoności mamy
> szerg rzeczy, które opis fałszują.... geny obecnie przypominają Boga
> objawionego....jako jedna z szerokich stałości prawdy [ o nas
> samy].... jeszcze kilka lat temu szukaliśmy genu mordercy, a okazało
> się, że to między sobą stwarzamy przyzwolenie na mordowanie... gdyby
> tego nie zmieniono.. jakiemuś genowi przypisywanoby omylnie, że dany
> człowiek będzie mordercą i go likwidowano, przez stulenia
> niedostrzegając, że to twór z naszej świadomości obrazuje taki obraz.
> Więc moim zdaniem, bardzo dużo rzutujemy na geny z naszej kondycji
> kulturowej i przypisując im determinizm życia... jak ty to ująłeś,
> jest to najprawdopodobniej tylko mem afirmacji życia. Który jak
> wiesz, jest już dość prymitywnym zwierzęcym objawem.........eutanazja.
Ale teraz składając to wszystko do kupy, wyŁania się taki obraz.....od
zawsze ludzie popełniali samobójstwa....więc mamy w genach afirmację
życia i afirmację śmierci i teraz jeśli składniki memetyczne
zafunkcjonują na afirmacji śmierci......geny natychmiast włanczają
zapis zgodny z memetyką. Tak więc nikt do genów się nie
buntuje, ....memy afirmacji życia zadziałały w twojej wypowiedzi i
pewnie twoje geny temu odpowiedziały.
Ale jak powiedzmy, żonka ciebie zostawi......włączą się memy afirmacji
śmierci i geny jak chór do tego zaśpiewają.....od popadania w
depresję......do nałykania się gazu.
|