Data: 2012-12-15 23:25:41
Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:16nyopipwlqe4.1p3pgvqg7rqri.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 12 Dec 2012 17:19:39 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1vyzd3ned1vuv$.1pa4622o119vb$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 12 Dec 2012 01:03:32 +0100, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> No akurat on odnosi się z szacunkiem do ludzi.
>>>
>>> Brejvik z szacunkiem do ludzi? A do których? Tych zabijanych może?
>>>
>>> Chirku, równie dobrze możesz tak powiedzieć o Hitlerze czy doktorze
>>> Mengele... więc chyba makiawelicznie zażartowałeś, bo inaczej nie sposób
>>> sobie tłumaczyć cytowanego zdania.
>>
>> Dobrze- to byli mordercy. Popełniali zbrodnie. Jednak nie należy
>> "rzeźbić" w
>> przeszłości. Dlaczego komuś, kto jest zbrodniarzem- mieli byśmy
>> przypisywać
>> różne negatywne zachowania, których nie wykazywał? Mengele np był
>> człowiekiem o nienagannych manierach. Zbrodniarz, pozbawiony
>> elementarnych,
>> ludzkich odruchów potwór- ale maniery miał nienaganne.
>> No a nasz wspomniany Brejvik? Napisałem o szacunku- wiedząc, ze wkładam
>> kij
>> w mrowisko. Jednakże on miał szacunek do ludzi- i wydaje mi się, że nawet
>> do
>> tych, których zabijał. W swoim umyśle on te ofiary szanował- podobnie jak
>> żołnierz strzelający do wroga. Sam tak mówił- i obojętnie, co my o tym
>> myślimy- trudno mu zarzucić brak szacunku do ludzi.
>>
> Jakie to ma znaczenie, co mówił psychol i morderca??? Gdyby mówił, że
> kochał swe ofiary i działał dla ich dobra, też byś twierdził, że nie można
> mu zarzucić braku miłości do ludzi???
> Jak można w ogóle mówić o szacunku do ludzi, gdy w grę wchodzi ich
> zabijanie?? Morderstwo jako przejaw szacunku??
>
Mnie bardziej zależy na pokazaniu pewnego zjawiska- napisałem w odpowiedzi
do v.
Żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie:
tak, uważam, ze można strzelać do kogoś- i go szanować. Choć nie wiem, czy
tak naprawdę szanował swoje ofiary- no ale sam tak twierdził. I nie- nie
uważam go za szaleńca...przynajmniej takiego, jak wczorajszy morderca ze
szkoły w USA. Jeśli już był szaleńcem- to Che Guevara też. I wielu innych.
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
--
Chiron
|