Data: 2009-04-10 00:26:05
Temat: Re: Techniki NLP
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 9 Apr 2009 23:27:13 +0000 (UTC), Magda napisał(a):
> Witam, niedawno zainteresowałam się technikami NLP (neurolingwistycznego
> programowania). Dzięki niemu możemy zapanować nad swoimi emocjami i bardziej
> świadomie kierować własnym życiem. Jestem ciekawa, czy ktoś z Was próbował np.
> kotwiczenia stanów emocjonalnych (umożliwia ono wprowadzenie się w dowolny
> stan emocjonalny za pomocą jakiegoś wczesniej wybranego gestu;
Siebie? - toż to pospolity onanizm/masochizm byłby, aby gestem prowokować u
samego siebie dany stan emocjonalny, pozytywny/negatywny.
Nie warto się zbytnio przywiązywać do własnych gestów, bo wtedy trudno lub
staje się niemożliwym, aby odczuć orgazm/ból itp. bez nich, a wręcz
wykonywanie owych gstów może się stac niebezpiecznym nałogiem...
Nie jestem zwolenniczką NLP. To bzdury, tworzenie absurdalnych uwarunkowań
i połączeń. Nie prościej się jednak skupić na odczytywaniu gestów innych
osób i właściwych własnych reakcjach na nie? Tradycja w tym względzie jest
jak najbardziej słuszna. NLP jest potrzebne tylko ludziom słabym
psychicznie, z tendencją do wycofywania się - chcą oni być irracjonalnie
(bo za wszelką NAJMNIEJSZĄ cenę) samowystarczalni, a to powoduje tylko ich
izolację psychiczną i fizyczną i jeszcze większe wycofanie...
Ale znam też jeden przeciwny przypadek, lecz także z gatunku tych
niepożądanych: Hitler. Uzależnił się od gestu "heil", ten gest go pobudzał,
wprowadzał w stan euforii - no i udzieliło się to innym... i czym się
skończyło?
> całość działa
> na zasadzie tworzenia skojarzeń), lub stosuje jakąś inną, podobną technikę na
> co dzień?
Podobną - owszem: błądzenie palcami po klawiaturze (mnie przynajmniej)
wprowadza w dobry nastrój. Oraz poprawienie włosów przed lustrem czy obroty
przed nim ;-)
W odniesieniu do innych osób - poprzestaję na utrwalonych, właściwych
włąsnych reakcjach, w zależności od ICH gestów w moją stronę lub nawet bez
strony ;-PPP
|