Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Techniki NLP
Date: Fri, 10 Apr 2009 23:48:38 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 38
Message-ID: <1otsbckjvc7md$.1t6hst3ga44ud.dlg@40tude.net>
References: <grm08h$3ps$1@inews.gazeta.pl>
<1e07uum6fpwzb$.gif7jhexj1du.dlg@40tude.net>
<grn1m0$j0i$3@atlantis.news.neostrada.pl>
<1n4cvhvkvnt5d.13h9456lsr4o$.dlg@40tude.net>
<grod69$79g$2@nemesis.news.neostrada.pl>
<ohvmru65eln4$.f7z6w5k6ouv3.dlg@40tude.net>
<groe65$978$1@nemesis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmm198.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1239400130 2651 83.28.232.198 (10 Apr 2009 21:48:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 10 Apr 2009 21:48:50 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:450724
Ukryj nagłówki
Dnia Fri, 10 Apr 2009 23:28:05 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Skoro jednak nie chodzi, no to szkoda, że gra słów nie jest dla Ciebie
>> czytelna.
>
> Zrozumiałam o co Ci chodzi, co nie zmienia faktu, że to idiotyzm.
To poezja. Mnie się podoba.
>
> Dla ułatwienia na następny raz podpowiem TRADYCYJNE frazy:
>
> "jak najniższym/najmniejszym kosztem"
>
> lub
>
> "po linii najmniejszego oporu".
To je sobie sama stosuj, w TRADYCYJNYCH sytuacjach. Znam te określenia,
jednak za każdą najniższą cenę umiem i lubię unikać szablonowych wyrażeń -
czyli bardzo dobrze mi to wychodzi. W moim środowisku nie zdarza mi się,
abym była nierozumiana. Ale rozumiem też, że nie wszędzie są ludzie
chwytający ulotną grę słów, jak nie wszędzie mężowie podają żonom palta i
płacą za ich posiłki w restauracjach. Co tu ma do rzeczy tradycja? - chodzi
o to, aby kiedy trzeba mieć giętki jezyk, sprawny umysł, a zawsze dobre
maniery :->
PS. W sumie z tymi manierami to jest dosyć dziwne: na klasowym spotkaniu w
knajpce byli wszyscy ze swoimi połowkami i po pierwsze: rzadko która pani
czekała, aż mąż jej poda palto, większość porywała je szybko z wieszaka,
żeby nie było widac, że mąż się w ogóle nie kwapi, a i liczne były
przypadki płacenia rachunku przez żony... Jednak kiedy mój TŻ podaje mi
symboliczne (już) palto, w oczach innych pań, naciągających swoje na siebie
przy mężu stojącym obojętnie pojawia się niezmiennie ta sama mgiełka
nostalgii... Może to temat na inny wątek, a może lepiej nie?
|