W dniu 2012-10-16 11:14, k...@g...pl pisze:
> W dniu wtorek, 16 października 2012 08:38:11 UTC+2 użytkownik Qrczak napisał:
>> Dnia 2012-10-16 08:11, obywatel medea uprzejmie donosi:
>>
>>> W dniu 2012-10-15 21:33, Qrczak pisze:
>>> A gdzie Fajda Dorocińskiego uplastyczniał?
> jak to mowil nieodzalowany trener Gorski: mnie sie wydaii, ze definijac swoja ocene
filmu (nie tylko) nalezy uzasadnic z jakich powodow merytorycznych, artystycznych,
estetycznych czy innych okreslony produkt sztuki nam sie podoba, lub nie. bo jak to
ujmuje iskielka ze "wyszla zadowolona z kina", to mnie sie kojarzy z modoscia kiedy
zabieralem kolezanke do kina, i po seansie wychodzila zadowolona - ja tez. Ale z
projekcji filmu jak mniemam niewiele wiedziala.
>
> poza tym mysle, troche na wlasny uzytek ze aktualnie ocenia sie film w kontekscie
tasiemcowych emisji seriali. to znaczy ze kazde odstepstwo od tzw. prawdy ekrany jest
negatywnie przyjmowane. po pierwsze brak wiedzy historyczne powoduje to ze i film
historyczny sprowadza sie do oceny przez pryzmat mentalnosci wspolczesnego czlowieka.
bez analizy kontekstu spoleczno-ekonomiczne chocby. przyklad niezrozumienie filmu
"Bitwa Warszawska". mowienie ze przez dwadziescia pierwszych minut Urbanska
tanczy...? bo taki byl klimat owczesnej Warszawy. wowczas warszawa sie bawila w
kabaretach, teatrach, ludzie chetnie chodzili do kina... b.wielu tworcow
dwodziestolecia wojennego znajduje swoje miejsce w panteonie narodowej kultury:
Tuwim, Hemar, B.Zelenski, Slonimski, L.Krukowski... i inni. dalej jako osoba zawodowo
zwiazana z zagadnieniem, powiem ze od strony wizualnej to praca operatora zasluguje
na szczegole zaakcentowanie. sceny batalistyczne zrobiono niemal wzorowo. mankamentem
sa dosc prymitywne opracowania komputerowe. ale, kto ich teraz nie robi? chyba ze
producenta posiada nieograniczone srodki finansowe. gra aktorow, mnie sie podoba. nie
odczowam przesytu Szycem, bo to swietny aktor. vide jego zywiolowa rola w "Wojnie
polsko-ruskiej". ze w 3D? mozna ogladac w 2D.
> ze znow tworcy skupieja sie na polskosc, meczennictwie i na patriotycznym
przeslaniu. takie filmy tez sa potrzebne, choc oskara za nie sie nie dostaje.
> ale nie dostaje sie tez oskara kiedy na przestrzeni kilkunastu odcinkow serialu
jaks pinda zastanawia sie czy jest z jakims pimpusiem w ciazy. fasccynujace, tyle
zawsze kotos jest w ciazy. i malo to obchodzi kogos poza zainteresowanymi osobami.
>
> J-23
>
> PS. rzeczywiscie "mlode polskie kino" jest coraz lepsze. wrazenie na mnie zrobily
filmy: Edi, Zurek, Rewers, Wojna polsko-ruska, Jutro pojdziemy do kina. "Roza" jakos
mniej, bo znow te rozliczenia z historia. Choc film zrealizowany b.dobrze.

Dziękujemy bardzo za instrukcję (popartą przykładem), jak należy oceniać
filmy. ;)

Ewa