« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-02-22 02:53:50
Temat: Re: Telekinetyczna grzalka która nie tylko zagotowuje wode, ale równiez zamienia ja w "wode zycia" (JP)On Feb 21, 3:49 pm, "tornad" <t...@v...pl> wrote:
...
> To jest latwe do wytlumaczenia. W Pakistanie slonce raczej niezle przygrzewa
> i jak ta amfora na sloncu stala to oczywiscie mala ilosc wody, ktora ona byla
> obmywana mogla oczywiscie gwaltownie odparowac, co przez ciemny raczej lud,
> moglo byc odebrane jako cudowne objawienie, tzn wrzenie, gotowanie sie wody.
> Ciekawe, ze jak ta amfora w tym zamkowym strumieniu od niepamietnych czasow
> lezala, to tego strumienia nie zagotowywala. Chociaz nic nie wiadomo, byc moze
> pod kazdym gejzerem jest taka amfora zakopana i dlatego goraca woda z nich
> sika.
...
Widze ze Wasc nie chce dluzej tolerowac moich wpisow i zaczyna uciekac
sie do "rekoczynow" aby mi uniemozliwic dokonywanie owych wpisow. To
bardzo nieladnie. Ja tam NIE naciskam cichcem niedozwolonych klawiszy
na Wascinej klawiaturze kiedy Wasc pisze te wszystki oszczerstwa pod
adresem moich wywodow.
Wracajac jednak do powyzszego komentarza, to wyglada na to ze Wasc w
milczeniu zaklada ze ktos kto wywodzi sie ze wspomianej czesci swiata
musi byc idiota ktory nie potrafi odroznic wody zagotowanej jakas
cudownie dzialajaca grzalka, od wody podgrzanej sloncem. Zapewne tez
to tacy jak Wasc eksperci wymyslili to co dzisiaj nazywamy "rasizmem"
i rozpropagowali to po swiecie. Mi jedynie wiec pozostaje wspolczuc
takiej postawy zyciowej.
Z totaliztycznym salutem,
Jan Pajak
P.S. Prosze odnotowac ze na temat opisywanej tutaj grzalki pokazal sie
nowy wpis na blogach totalizmu. Wpis ten mozna m.in. ogladnac sobie
pod adresami:
http://www.getablog.net/totalizm
http://totalizm.wordpress.com
http://totalizm.myblog.net
http://www.newfreehost.com/weblog/?u=god
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-02-23 01:10:00
Temat: Re: Telekinetyczna grzalka która nie tylko zagotowuje wode, ale równiez zamienia ja w "wode zycia" (JP)On Feb 22, 6:18 pm, "tornad" <t...@v...pl> wrote:
...
> Staralem sie jak moglem jakos Wasci wytlumaczyc blednosc rozumowania
> opartego na wiadomosciach, ba mitach, ktore Wasc powtarzasz niczym Gebbels
> jaki, po sto razy i odsylasz do setek cartoonow, ktore powtarzane maja na celu
> wbicie gawiedzi do glowy, ze to jakies prawdy objawione i niepodlegajace
> dyskusji.
...
Ciekawe ze owo "wytlumaczenie" obejmowalo m.in. sabotazowanie mojego
komputera przez jakies niewidzialne istoty w chwili odpisywania na
Wascine zarzuty, zmiany atrybutow Wascinych zarzutow - tak abym nie
byl w stanie wydeletowac ich nieistotnych czasci (nie istnieje wielu
uzytkownikow tej grupy ktorzy wiedzieliby jak dokonywac takich zmian
atrybutow wpisu), pisanie swych argumentow o czasie kiedy wiekszosc
normalnych ludzi spi, stosowanie sie do "policy" UFOnautow o zawezaniu
zakresu upowszechniania prawdy (tj. pisanie wylacznie na
"pl.sci.fizyka"), przytaczanie ckliwych i niemal niemozliwych do
sprawdzenia historyjek ktore typowo uzywane sa przez UFOnautow aby
przekonywac ludzi ze wcale owi UFOnauci nie sa UFOnautami, zarzucanie
ludziom ktorych znam ze sa idiotami bowiem np. nie potrafia odroznic
wody zagotowanej przez grzalke od wody podgrzanej przez slonce,
definitywne stwierdzanie ze woda z omawianej grzalki bedzie trujaca -
jednak bez wyjasnienia dlaczego, itd., itp.
Jednym z kwiatkow Wasci argumentowania bylo Wascine stwierdzenie,
cytuje "Ja sam osobiscie zreszta, normalnie usmazylem sobie jajko na
papianym dachu nagrzanym do temperatury okolo 70 st. C. I tez nie
widze w tym nic
nadzwyczajnego, ot czyste klasyczne prawa fizyki." Faktycznie
stwierdzenie to apeluje do rozumu. Co jednak z zoladkiem. Mianowicie
trudno mi sobie wyopbrazic Wascia opychajacego sie jajkiem usmazonym
na papiastym dachu - chyba ze "serpenty-UFOnauty" maja zoladki z
zelaza. (Tak nawiasem mowiac to co wlasciwie Wasc zjada na swoje
posilki - my tu na Ziemi niewiele wiemy na ten temat?) Ciekawe ze
wszelkie inne argumenty ktore Wasc uzywa sa rownie "puste co do
tresci", chociaz pozornie logiczne. Dokumentuja one jak bartdzo
oderwana od zycia na Ziemi jest Wasza cywilizacja.
Innymi slowy, niniejsza dyskusja jest doskonalym przykladem
zwodniczych metod spychania w dol intelektu ludzkosci uzywanych przez
UFOnautow praktycznie od tysiacleci. (Jako taka powinna byc studiowana
przez ludzi w celu lepszego poznania metod dzialania tychze
UFOnautow.) Na przekor wiec ze NIE prowadzi ona do przekonania
kogokolwiek do czegokolwiek, byla ona warta czasu jaki na niego oboje
stracilismy. Dlatego dziekuje Wasci Kumie za "podjecie tej rekawicy" i
pokazanie swoich kart. Mysle ze istnieja jednak ludzie ktorzy odniosa
z tego jakies korzysci.
Z totaliztycznym salutem,
Jan Pajak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-02-24 00:28:52
Temat: Re: Telekinetyczna grzalka która nie tylko zagotowuje wode, ale równiez zamienia ja w "wode zycia" (JP)On Feb 21, 3:49 pm, "tornad" <t...@v...pl> wrote:
...
> Jesli juz koniecznie chce Wasc brylowac i pokazac, ze PM dziala to prosze
> bardzo, moge dac Wasci przepis na dzialajace PM. Zareczam ze bedzie sie krecic
> i krecic i krecic np. 10 lat a jak jakiej wojny nie bedzie to i dluzej. Mozna
> nim bedzie nawet jakas mala zarowke zaswiecic... I tez nie widze w tym udzialu
> sil nadprzyrodzonych czy kosmicznych; ot normalne wykorzystanie praw fizyki i
> wykorzystanie, niestety, niedouczenia gawiedzi, ktora bedzie to podziwiac i
> oczywiscie na wszystkie swietosci sie zaklinajac, krecenie to potwierdzi. Od
> razu pisze ze moje PM (material + robocizna) bedzie kosztowalo, no dosc sporo,
> gdzies w cenie ladnego domku chyba. Cena projektu z pelna i dozgonna gwarancja
> dzialania, no, kilka patykow powiedzmy.
...
Ciekawi mnie czy to UFOnauci wymyslili zasade "obiecanki, cacanki",
czy tez jedynie w nich sie lubuja. Ja tam zbytnio nie wierze w
"kupowanie kota w worku", szczegolnie zas od kogos kto wykazuje
zwyczaje jakie sa typowe dla UFOnautow. Niemniej gdybym mogl zobaczyc
na wlasne oczy taki dzialajacy "PM", to byc moze bym zdecydowal sie w
niego zainwestowac resztki moich oszczednosci. Dlaczego wiec Wasc nie
zbuduje tego "PM" i pokaze nam go abysmy mogli zadziwic sie jego
praca, zamiast zadziwiac sie trescia owych "niestworzonych rzeczy"
ktore Wasc kumotrze wypisuje na niniejszym watku?
Z totaliztycznym salutem,
Jan Pajak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-02-25 00:00:27
Temat: Re: Telekinetyczna grzalka która nie tylko zagotowuje wode, ale równiez zamienia ja w "wode zycia" (JP)On Feb 24, 3:27 pm, "tornad" <t...@v...pl> wrote:
...
> Pisalem juz Wasci chyba, ze w mojej rodzinnej wsi, pewna stara panna na widok
> przelatujacego z Krosna do Rzeszowa samolotu, "kukuruznika" chyba, z wielkim
> wrzaskiem, diabel, diabel, schowala sie w wychodku. Wasc mi to przypominasz.
> Roznie mnie tu wyzywaja; od lejkow poczawszy a na nie godnych dalszej polemiki
> czyli olewaniu, skonczywszy. Wiec radzilbym sie tez zmienic i nie przywiazywac
> tak duzej wagi do tych diablow UFOnalami zwanych.
> No ale ad rem, niech strace, a co tam, niech sie mlodziez uczy. Opisze Wasci
> to PM. Mysle, ze nie bedzie to perpetuum mobile co staje co chwile, jak to imc
> Sztaudynger, zaslyszawszy to ode mnie w Klubie pod Przewiazka w Krakowie,
> powtarzal a nawet w swoim zbiorku fraszek zamiescil.
> Wiec trzeba sie postarac o... no dosc duze, wyrosniete, kolo zamachowe.
> Przyblizona srednica nie mniejsza od 6 m. Kolo musi miec mase tez spora, rzedu
> kilku ton, przy czym wiekszosc tej masy musi byc zlokalizowana na obwodzie
> tego kola. Chodzi o maksymalny moment jego bezwladnosci w stosunku do masy.
> Material w zasadzie dowolny; moze byc zeliwo, stal, braz lub inny ciezki
> metal. Kolo musi byc ?wywazone" no i os musi miec odpowiednio wytrzymala na
> zginanie, ale to nie bedzie trudne, gdyz ona moze byc bardzo krotka, rzedu
> kilkudziesieciu cm. Teraz lozyska; tu jest problem najwiekszy, wymagajacy
> wczesniejszych, no jakichs badan. Mysle, ze lozyska teflonowe, slizgowe, beda
> odpowiednie, jako ze teflon ma bardzo male, chyba najmniejsze parametry oporow
> tarcia. I mamy juz perpetuum mobile. Teraz tylko nalezy to ulozyskowane kolo
> odpowiednio ustawic. I tu obowiazuja bardzo rygorystyczne wymagania. Zatem po
> pierwsze, kolo to, tzn. jego os obrotu, musi byc ustawiona pod katem do
> poziomu, katem rownym szerokosci geograficznej miejsca, w ktorym bedzie sie
> krecic. Tzn. jesli by Wasc chcial to ustawic na biegunie, to tam szerokosc
> geograficzna wynosi 90 stopni, zatem os tego ukladu musi byc pionowa. Jesli na
> rowniku - pozioma a jesli w Polsce to pod katem okolo 43-45 stopni do poziomu.
> I druga, rownie wazna o ile nie najwazniesza rzecz, to ustawienie osi na
> kierunku dokladnie poludnie-polnoc. Przy czym kierunek ma byc geodezyjny a nie
> magnetyczny, gdyz bieguny geograficzny z magnetyczny sie nie pokrywaja. Dla
> Polski ta ochylka wynosi kilka stopni w kierunku wschodnim. Mysle, ze w miare
> przystepnie i przyjaznie to opisalem. Zatem kolo to bedzie usytuowane ukosnie
> i na polnoc w kierunku gwiazdy ppolarnej.
> Teraz zaznaczy Wasc kreda na tym kole znak, idzie na piwko czy kawe,
> przychodzi Wasc po godzinie i bardzo sie zdziwi, gdy ta kreska zaznaczona na
> obwodzie kola przekreci sie wraz z tym kolem dokladnie o 1/24 dlugosci jego
> obwodu. Zatem kolo bedzie sie krecic raz na dobe. I nie trzeba go nawet
> dotykac, ono samo ruszy i bedzie sie krecic powoli ale stale. jak dlugo? ano
> zalezec to bedzie jedynie od trwalosci lozysk i predzej zardzewieje niz sie
> krecic przestanie. Jesli Wasc popatrzysz na to PM od poludnia to ono bedzie
> sie krecic w kierunku przeciwnym do ruchu wskazowek zegara... A w ogole bedzie
> to dosc dokladny zegar. Mozna probowac zainstalowac jakas niewielka
> przekladnie i napedzac nim mala pradniczke, ktora zaswieci kilka diod
> oswietlajacych wskazowke tego zegara w bezksiezycowa, ciemna noc...
> Czary mary? Robota UFO? Nie, od razu pisze, ze kolo to bedzie czerpac energie
> do tego obracania sie, z energii ruchu obrotowego Ziemi wokol wlasnej osi,
> czyli bedzie nieco spowalniac ten ruch. Ale nie za bardzo, aby Wasci spedzac
> sen z oczu, ze nam Ziemia zacznie zwalniac.
> I tobybylonatyle.
Moje gratulacje. Wasc kumie tym razem mi zaimponowales. Wszakze wcale
NIE jest latwo wskazac cos ludziom na Ziemi co jest w stanie ich
zadziwic jako ze zapewne naprawde bedzie to dzialalo, a jednoczesnie
czego ludzie ci nie beda w stanie uzyc, bowiem w opisanej wersji
praktycznie jest do niczego nie przydatne. A Wascine "kolo inercyjne"
posiada wlasnie takie cechy. Jest wiec przykladem kunsztu w
realizowaniu zasady UFOnautow stwierdzajacej "pokaz swoja wyzszosc,
jednak nie naucz niczego".
Ja posadzam ze owo "kolo inercyjne" ktore Wasc kumie opisal faktycznie
bedzie dzialalo tak jak Wasc je opisal. Widzialem bowiem w wiezy
Mikolaja Kopernika z Fromborka ogrome pendulum (wahadlo) ktorego ruchy
wlasnie ilustrowaly dzialanie sil ktore wystapia w Wascinym kole.
Jednak nie zainwestuje w budowe Wascinego kola bowiem inwestycja
bylaby spora, a posadzem ze po zbudowaniu kolo to do niczgo NIE byloby
przydatne. Za to zachecam aby jakies regionalne muzem, np. narazie
nieistniejece "muzem" z miasta Milicza, zainwestowalo w zbudowanie
takiego kola. Byloby ono bowiem gwozdziem programu dla ludzi je
ogladajacych. Jesli Wasc wiec pozwoli, powtorze sugestie Wasci na
stronie z sugestiami dla Milicza i okolic. Nie wiem jedynie jak
zadeklarowac autora Wascine sugestii i opisu - czy wystarczy
wyjasnienie "anonimowy UFOnauta podpisujacy sie pseudonimem 'tornad'
"?
Skoro wiec kumie wyraznie Wasc testujesz nowa zasade wspolistnienia
UFOnautow i ludzi, ktora tym, razem opiera sie na rodzaju pozornej
wspolpracy zastepujacej dotychczasowa konfrontacje i szkodzenie,
apelowalbym o podanie nam opisow czegos co byloby umeczonym ludziskom
jakos przydatne. Przykladowo, jak faktycznie zbudowac jakies
urzadzenie darmowej energii ktore nie tylko bedzie dzialalo, ale okaze
sie tez praktycznie uzyteczne. Albo podanie bardziej szczegolowych
opisow owej motody eliminowania tornad, ktore Wasc "niby zartobliwie -
chociaz faktycznie na serio" jedynie nazwal, jednak "zapomnial"
wyjasnic na czym ona polega. Albo jeszcze cos innego, co jest nadal
nieznane ludziom, co ktorys z czytelnikow tej grupy bedzie w stanie
zbudowac, oraz co okaze sie wysoce uzytecznym.
Z totaliztycznym salutem,
Jan Pajak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-02-26 02:16:57
Temat: Re: Telekinetyczna grzalka która nie tylko zagotowuje wode, ale równiez zamienia ja w "wode zycia" (JP)On Feb 25, 3:17 pm, "tornad" <t...@v...pl> wrote:
...
> Wasc nadal swoje; obrazasz mnie normalnie, sugerujac, ze zrobilem to w sposob
> aby nikogo niczego nie nauczyc. To juz Wasc wybaczy ale nie wiem co jeszcze
> mam zrobic aby Wascia zadowolic; moze jakiego fikolka fiknac?
...
Nie jest moja intencja Wasci kumie obrazac. Wszakze NIE jest
obrazaniem wyjasnienie ze ktos nam czyms zaimponowal. Ja jedynie
chcialem potwierdzic, to ze "TAK", ja osobiscie wieze za Wascine "kolo
inercyjne" bedzie naprawde dzialalo i da sie zbudowac dzisiejsza nasza
technologia. Tyle tylko, ze jego moc bedzie zbyt mala aby gwarantowac
jakies uzyteczne wykorzystanie (jeden pelen obrot na dobe), a takze
forma energii mechanicznej jaka Wascine kolo generuje jest wysoce
nieporeczna dla praktycznego uzytku. Warto jednak owo kolo tu (a takze
na innych stronach) przedyskutowac, bowiem byc moze ktos znajdzie
jednak dla niego praktyczne uzycie.
Wygladam dalszych kumie rewelacji w stylu opisanego powyzej kola -
moze byc za pol roku!
Z totaliztycznym salutem,
Jan Pajak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |