On 25 Lut, 10:56, Druch <d...@...hostingasp.pl> wrote:
> W dniu sobota, 23 lutego 2013 21:57:32 UTC+1 użytkownik Chiron napisał:
>
> > Glob jest więc dla mnie czymś w rodzaju wskaźnika pewnych nastrojów. On
> > naprawdę bezbłędnie odkrywa, czego żądają od nas ci, którzy nas w role ofiar
> > (i krzywdzicieli jednocześnie) wpychają. Naprawdę- jest wręcz archetypem
> > ofiary.
>
> Dokladnie - glob bardzo przezywa to co przekazuja media, i to w bardzo plytki
sposob. Staje sie on czesto bezmyslna puszka rezonansową prostych manipulacji
medialnych.
>
> I nie tylko polityke - jesli pojawiaja sie artykuly np. o sponsoringu mlodocianych
zdiewczyn, to on to tez bardzo przezywa. Czesto wpada w histerie z tego powodu. Nie
jest w stanie zniesc sosunkowo niewielkich brudów tego swiatam ktore przekazywane
przez w mediach.
>
> Co ciekawe, glob w swojej psychozie, jest niezlym reprezentantem problemow
wspolczesnych młodych ludzi. Taki wzmacniacz x10.
> Takie problemy jak on, ma mlode pokolenie (tylko on jest zmacniaczem).
>
> Pozdrawiam,
> Druch

Intelektualiści nie przelewają na innych własnych frustracji i nie
obwiniają za swoje niepowodzenia bo wiedza powoduje lepsze rozumienie
siebie , krytycyzm do własnych zachowań. Bydło szuka innego do wylania
na nim swojej agresji i obarczyć własnymi niepowodzeniami .
Taka jest różnica, to proces wychowania i wykształcenia. Ten proces
już w gimnazjum muuundry buraku nabywasz, przez opisy ciemnoty co
tłukła niewinnych za własne niepowodzenia lub grzechy i wady.