Data: 2001-07-14 13:16:54
Temat: Re: Terapia przez internet
Od: <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Swoje emocje generuje się samemu i samemu można/ trzeba je przeżyć. Dla mnie
> terapeuta w takim przypadku dostarcza jedynie wiedzy i czuwa nad
> efektywnoscią procesu. Żaden terapeuta jeszcze nie odwalił roboty za
> pacjenta. Mogł jedynie naprowadzić na trop i czuwac nad kierunkiem przemian.
To co piszesz jest słuszne. Terapeuta pozwala pacjentowi bezpiecznie i w
konrolowany sposob przeżyć tłumione emocje. Ale to co piszesz poniżej:
> Przy odrobinie zapału można potrzebną wiedze wziążć z książki i pozbyc się
> balastu traumatycznego. Ja tak zrobiłem, bo nic nie wiedziałem, ze tak nie
> wolno...
Jest wyrazem totalnej ignorancji i nieznajomości tematu. Owszem, subiektywnie
każdy może doświadczać, że pod wpływem podjętych dzialań cos sie zmienia w jego
życiu emocjonalnym, że dotyka trudnych dla siebie przezyć... Ale daję głowę, że
nie ma to nic wspólnego z prawdziwymi ukrytymi przezyciami. Nie wiem czy wiesz,
że terapia kobiet zgwałconych w dorosłym życiu trwa nawet kilka lat. Terapia
dziecka gwałconego przez ojca - które dobrze pamięta przeżycia trwa często
jeszcze dłużej. Pomoc psychologiczna po doświadczeniu silnego uczucia straty w
dorosłym zyciu trwa np. jeden rok i zauwaz, że cechą wspólna tych przykładów,
jest to, że dotyczą dorosłych osób. Wyobraż teraz sobie przezycia kilkuletniego
dziecka, które nie pojmuje świata intelektualnie i nie jest w stanie na tej
płaszczyźnie zrozumieć doświadczanych przezyć. Nie wiem, czy wiesz, że np
chwilowe zgubienie sie 2 letniego dziecka na zatłoczonej plaży, może wywołać
silny uraz? Może nie będzie to uraz rzutujacy radykalnie na późniejsze życie,
ale całkiem prawdopodobnie może wpływać na zachowanie sie dorosłego człowieka.
Dla takiego dziecka nie ma pojęcia czasu, ono nie wie że rodzice zaraz je
znajdą, a akby co to policja i ratownik pomoże... Ono tylko czuje - że dzieje
się cos bardzo, bardzo złego i niebezpiecznego. Czy uwazasz, że za 30 lat samo
dojdzie ono do źródeł lęku i strachu którego doświadczało w tej sytuacji? I czy
uważasz, ze po lekturze poradnika zgwałcona kobieta jest w stanie samodzielnie
poradzic sobie z przezyciami? Albo gwałcona przez ojca dziewczynka?
> A już w ogóle nie mogę pojąc dlaczego pacjent nie może odkryć tłumionych
> emocji np do rodziców.
Poroponuje podstawową leturę podręczników psychologii....
> Przeczytać, zrozumiec, wykonać. Żadnych czarów, troche wysiłku i nowe zycie.
No super... jaka wspaniała rada... a tu ludzkość wyprodukowała cos co sie
nazywa pscyhologią, psychoterapią... po cholerę skoro to jest tak proste?
Piotrek. M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|