Data: 2006-08-29 05:33:46
Temat: Re: Test przymiotnikowy ACL
Od: "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun <interfere@o~wywal~2.pl>
napsił w news:ecva22$26p1$1@news2.ipartners.pl...
> Agnes wrote
> news://news.tpi.pl:119/ecujbf$haq$1@news.onet.pl
>
> > Witam,
> > Mam pytanie odnosnie odpowiedzi
> >do testu ACL. W odpowiedziach zakreślamy
> > przymiotniki, które okreslaja
> >nasze ja realne , oraz ja realne. A czy może
> > pokrywać się ja realne z ja idealnym. ?
> >Nie mogę znaleźć tego w instrukcji .
> > Co z osobą , która z w tescie zaznaczyła
> >w wiekszości te same przymiotniki w
> > ja realnym, co w ja idealnym ?
>
> Pozwolisz, że troche zaszyfruję odpowiedź
> Dla psychologa nie powinno być problemu z odczytaniem.
>
> Nie używam, ale brak rozbieżności miedzy "Ja realnym" i "Ja idealnym"
> w eksperymantalnej modyfikacji MMPI pojawiał się tylko w jednej
> grupie - u osób charakteryzujących się cechami osobowości
> które odpowiadały definicji cechy mierzonej skalą "Pp"(Pd)
> /przyczym sama osoba jest często jest wtedy na pozór bardzo "poprawna"/
>
> Jeśli się nie potwierdzi, będziesz musiała wymyśleć
> inne prawdopodobne przyczyny - z "patologicznych"
> przypomnij sobie co mierzy skala "Ma" (zwłaszcza
> w zestawieniu z niskim "D")
> /tzn. to co taka konfiguracja oznacza w momencie
> gdy pojawia się co jakiś czas u pacjenta.../
> Też na "zdrowy rozum" powinno to zmniejszać opisywaną różnicę.
>
> Zweryfikujesz to analizując profil MMPI
> jeśli go masz i stosujesz (także dlatego użyłem w.wym.
> przykładów aby łatwo Ci było sprawdzieć)
> + przede wszystkim i zawsze wywiad - najlepiej także
> tzw. "obiektywny" - od osoby trzeciej.
>
> A jeśli nie to, to cała nieskończona gama innych możliwości...
>
> Np.: Może właśnie spotkałaś wyjątkowego człowieka - takiego, któremu
> udało się osiągnięcie swojego własnego ideału "ja" ;-))))
>
> >Taki test jest
> >dobrze wypełniony czy nie ?
>
> Dziwne pytanie. W jakim sensie dobrze?
> Chodzi o zrozumienie - instrukcji?
> O to spytaj badanego. Powie ci jak rozumiał instrukcję.
> Jak nie rozumiał - wyniki do kosza.
von Braun, nie truj dupy !
---
Tak a'propos: poproszę o podstawy teoretyczne psychometrii
i dlaczego ich poziom ufności en bloc jest równy lub gorszy
od wróżenia z fusów, vel wnioskowania o poziomie zdrowia
psychicznego klyenta na podstawie policzenia podków, które
ów sobie pozawieszał gdziebądź w życiu...?
> pozdrawiam
> vonBraun
JeT.
P.S. Dokładnie wszystko na ów temat zostało wyrażone w treści
jednego zdania. Przez kogo i dlaczego (wystarczy poprawnie
zrozumiane jedno zdanie) ?
P.S.S. Twoje "merytoryczne dyskusje" z ewidentnymi psychopata-
mi z miejsca "merytorycznie psychometrycznie" pokazują, że nie
jesteś od nich _ani_na_jotę_ 'zdrowszy'...
P.S.T. Jak sobie "racjonalizujesz" _porażki_ zawodowe, czyt.
rozstanie z głupkiem ops pacjentem z jego inicjatywy - tzn.
pewnym, że "jest mondrzejszy/'wie lepiej' i sobie lepiej pora-
dzi" ?
P.S.Q. Skoro wydaje ci się, że masz do czynienia z idiotą (w mo-
jej osobie), to twoja "racjonalizacja" tego domniemanego psim
swędem faktu na poziomie jakości właściwym kretynom - wystarcza-
jąco poprawnie określa równie urojoną "jakość" twojego fuj "pro-
fesjonalizmu...
|