Dnia Tue, 13 Nov 2007 15:52:48 +0100, Theli napisał(a):

>>
>> sekator, powiadasz. przez chwilę zastanawiałam się, jak by tu powiązać
>> sekator z tematyką urodową i wyszło mi, że albo ze zbawiennym (ponoć)
>> wpływem pracy w ogrodzie na zdrowie i niewątpliwie także urodę,
>
> Raczej watpliwym wplywem :) wystarczy spojrzec na twarze wiekszosci
> rolnikow/rolniczek. I nie ma w tym zadnej zlosliwosci.
>


A tu się mylisz. Ogrodnictwo może być takim samym hobby jak jazda na
rowerze, nartach, pływanie, tenis ect. I dokładnie w ten sam sposób można
zabezpieczyć cerę i włosy. Jakoś nie zauważyłam by moje koleżanki z
pl.rec.ogrody miały gorszą cerę niż inne kobiety. Ba, znam takie, które do
ogrodu bez kapelusza nie wyjdą:) Wiele z nich to zadbane kobiety,
uprawiające na codzień tak różne zawody że aż sama sie dziwie iz to
możliwe;)
Ogród jak pewnie każde hobby pomaga odreagować stres życia codziennego, do
tego pozwala spowolnić jego pęd zwłaszcza osobom żyjącym w dużych miastach.
Uczy cierpliwości, pokory. A to raczej korzystnie na urodzie się odbija.
Jest takie chińskie przysłowie: "chesz być szczęśliwym przez rok - ożeń
się, chcesz być szczęsliwym całe życie - zostań ogrodnikiem".
Wiele znanych kobiet, dla których prezencja jest ważna (aktorki,
prezenterki tv itd) ma własne ogrody i te ogrody uprawia. Że nie wspomnę o
takim Kenzo, który zaprojektował w Paryżu kawałek własnej Japonii,
wyjątkowo urokliwy kawałek.

Pozdrawiam,
Marta