Data: 2007-04-17 17:16:19
Temat: Re: Tipsow relacja dalsza
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1176816023.439819.301850@y5g2000hsa.googlegroup
s.com...
>Tu Magdal z Katowic, pewnie mnie nie pamiętasz ale kiedys zagadałam na
>gg poradzić się odnosnie pisania na grupie ;)
No niestety pamiec mnie czasem zawodzi ;)
>Ja należę do kobiet które wśród atutów swojej urody na pewno nie mogą
>pochwalić się ładnymi paznokciami ( jeśli chodzi o kształt przede
>wszystkim, ja mam takie dziecinne łapki po prostu). Ale też nigdy w
>zyciu nie dałabym się namówić na tipsy. Żelowe czy akrylowe, brzydzi
>mnie to i nie wierzę że paznokieć jest w stanie być dalej zdrowy i
>funkcjonować normalnie, gdy już raz człowiek zacznie się w to bawić.
Ee chyba przesadzasz, jak tipserka dobrze to zrobi to nie uszkodzi Ci
przeciez paznokcia na stale, jak odrosnie to znowu jest taki jak przed
zrobieniem tipsow. A ladnie zrobione, w sposob naturalny, tez wygladaja o
wiele atrakcyjniej niz zniszczone pazurki, jakie czasem sie u kobiet widuje.
Jednak dlonie to nasza ozdoba i powinny byc ladne i zadbane, czasem kobiety
nie maja na to czasu, albo zawody takie jak np. fryzjerki, ktore czesto
mocza pazurki w roznych specyfikach bylyby skazane na brzydkie i zaniedbane
pazurki.
>Po Twoich opisach jeszcze bardziej się upewniłam w moim przekonaniu, i
>Tobie też radzę "ratować co się da"... !
Ja nie musze nic ratowac, mialam kiedys tipsy, pozniej przeszlam na swoje,
ale mialam problem z ich lamliwoscia, tak samo jak i przed tipsami, co
uniemozliwialo zapuszczenie na dluzsze, teraz po dobrej odzywce sa w
swietnej formie i jestem z nich dumna :)
--
pozdr,
ewka
|