Data: 2009-11-27 14:16:59
Temat: Re: To dla mnie nic nie znaczy3o
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Myślę Senderze, że w pewnych sytuacjach nie myśli się już bilansowo (za-
przeciw, zysk-strata), ale coś opiera się o nasze wartości podstawowe,
których naruszenie groziłoby pewną szkodą dla naszego ja, dla tego co tak
naprawdę sobą stanowimy i co jest dla nas ważne.
I tu, każdy może mieć inaczej.
Myślę, że dla tej postaci (filmowej przecież), ważne są takie wartości jak
uczciwość i zaufanie. Jego koleżanka naruszyła te granice, więc się wycofał.
Dla kolezanki z kolei, nie wiem co jej ważne - jej postać nie jest tak
prosto nakreslona. Widzę, jej talent, pracowitość i deficyty, na które
odpowiedzią był właśnie ten Pan i skłonność do bzykania się/całowania na
dachu :-).
Czyli, biorąc pod uwagę niekonkretnie zarysowane postacie, nie jest to dobry
model do wyciągania jakichkolwiek wniosków.
:-)
MK
PS. Wybacz e-mail - nie ten przycisk.
Użytkownik "Sender" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
news:heokqc$oe2$1@inews.gazeta.pl...
> Dobra, stało się co się stało.
> Nikt czasu nie cofnie.
> Pokaż mi jednak jakiegokolwiek beneficjenta albo jakąkolwiek korzyść z
> takiego światopoglądu, ok?
> Bo moim skromnym zdaniem na głupocie, której tu był czysty i pokoleniowy
> przykład, wszyscy wychodzą tylko stratni.
> Młodzi ludzie się tylko na nim sparzyli i traumy im nikt już nie cofnie.
> Powiedziałbym nawet, że seks to jest przecież tylko seks, ale na pewno u
> większości jest on tak ubrany w różnego rodzaju ideologię, że byście chyba
> mnie tu zjedli :-)
> Marek.
>
>
> Vilar pisze:
>> Senderze, nikt jej nie klasyfikuje.
>> Ale jednoczesnie drugi z Panów mógł się solidnie wkurzyc i wkurzył.
>> Może luźne podejście do seksu nie miesciło sie w jego światopoglądzie?
>> MK
>>
>> Użytkownik "Sender" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
>> news:heok64$ma4$1@inews.gazeta.pl...
>>> Duch pisze:
>>>> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
>>>> news:heob38$ue7$1@news.onet.pl...
>>>>> Faktem jest, ?e nawet pisz?c osz szanownej dupie Szanownej Pani
>>>>> Maryni, mo?na napisaa co? ciekawego.
>>>> Mozna. Tylko na moj gust Senderowi sie to zupelnie nie udalo.
>>>> Bo jak traktowac pytanie "Czy po jabolu to juz zdrada czy nie?"
>>>> Wiem, trzeba dac mu szanse.... ok,
>>>> moze za pare lat jak tu wpadnie,
>>>> cos ciekawego napisze?
>>>> Duch
>>> Umyślnie użyłem słowa 'jabol' oraz innych podobnych, aby mógł być
>>> zrozumiany również dla osób gorzej wykształconych, które jakiś czas temu
>>> głośno domagały się tu swoich praw do dyskusji.
>>> Grupa ich toleruje, w międzyczasie otrzymałem informacje uzupełniające o
>>> charakterze grupy więc idę z duchem czasu, co jak widzę też się nie
>>> podoba. Tak jak mówiłem, zawsze znajdzie idiota, któremu wydaje się, że
>>> mówi coś mądrego.
>>> Natomiast w podanym przeze mnie przykładzie pokazałem, jak jest tworzony
>>> mit zdrady z całą jego otoczką.
>>> A więc:
>>> - związek nieformalny, a właściwie brak związku (jeszcze) choć istnieją
>>> przesłanki co do jego przyszłości,
>>> - jednostronne wyznanie miłości,
>>> - ekstremalnie dołująca sytuacja życiowa,
>>> - alkohol,
>>> - ramię przyjaciela,
>>> - bliskość dwojga ludzi, magnetyzm młodości
>>> i stało się. Zdrada!
>>> Cholera, ilu z nas zmieniło kilka razy partnerki, często nawet te same
>>> po kolejnych rozstaniach i powrotach zanim zostało przy tej jednej.
>>> Wyszło to komuś bokiem, czy raczej pomogło wydorośleć, dojrzeć do
>>> związku itp.?
>>> A tu młoda dziewczyna, poznająca dopiero życie i od razu zaszufladkowana
>>> jako dziwka, właśnie przez potencjalnych idiotów, którzy bezkrytycznie
>>> oglądają takie produkcie albo słuchają podobnych historii od ludzi
>>> raczej mocno prostych.
>>> I co to sprawiło?
>>> Ano reakcja chłopaka, któremu wydaje się, że wyznając miłość nałożył
>>> zobowiązanie na dziewczynę, choć raczej nie raczył ją wesprzeć
>>> ramieniem, gdy tego potrzebowała i bezwzględnie (w oderwaniu do
>>> jakiegokolwiek kontekstu sytuacyjnego) respektuje narzucone jej
>>> zobowiązanie.
>>> Chłystka bezrozumnie powielającego jakieś chore stereotypy, które
>>> najwidoczniej jemu także kiedyś wpojono.
>>> Nadto przekonałeś mnie o swoim ograniczeniu umysłowym, wiec nasza dalsza
>>> dyskusja już raczej nie ma sensu.
>>> MS
>>>
>>
>>
>>
>
|