Data: 2019-07-26 09:28:28
Temat: Re: To dopiero jest ogloszenie spoleczne!
Od: Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 26 Jul 2019 00:48:44 +0200
doszła do mnie wiadomość <5d3a31fa$0$17357$65785112@news.neostrada.pl>
od Izaura <d...@d...net> :
>On 2019-07-25 12:30, Trybun wrote:
>> W dniu 23.07.2019 o 21:41, Izaura pisze:
>>> On 2019-07-23 18:42, Trybun wrote:
>>>
>>>> Niestety, nie mają wszystkich praw.
>>>
>>> i nigdy nie będa mieć, bo nie są w stanie 'dostarczyć' nowych członków
>>> społeczeństwa.
>>>
>>> //to małżeństwa, w społeczeństwach, mają celowo poszerzone prawa, z
>>> w/w powodów
>>
>>
>> Dlatego przeszkadza ci ich prawo do np dziedziczenia? Nigdy? Gwarancja
>> że wcześniej czy później to nastąpi.
>>
>> Co do instytucji małżeństwa, nie jest to niestety tak że małżeństwo
>> automatycznie = rozmnażanie. Małżeństwo to tylko węzy dzięki którym
>> wszelakiej władzy łatwiej trzymać ludzi na łańcuchu,.
>>
>
>
>Ale, mnie 'oni' nie przeszkadzają, ani prawa które im gdzieniegdzie,
>przyznano. Tylko, niech będą na tyle uprzejmi, aby mnie nadal nie
>przeszkadzać, bo lubie mieć świety spokój.
12. Kult machismo. Chodzi nie tylko o pogardę wobec kobiet, ale też o nietolerowanie
odmiennych zachowań seksualnych. To pierwsze jest u nas maskowane - nie te czasy, aby
wprost wracać do akceptacji męskiej dominacji; ale przecież zażarcie zwalczano próby
wyrównywania statusu kobiet i mężczyzn. Nadano im nawet rangę ideologii (genderyzmu).
Mamy do czynienia z promocją tradycyjnego modelu wielodzietnej rodziny i dyskretnym
wypychaniem kobiet z rynku pracy. W sprawach środowisk LGBT działa się, na ich
niekorzyść, z podniesioną przyłbicą.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|