Data: 2019-08-11 19:49:53
Temat: Re: To dopiero jest ogloszenie spoleczne!
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 11 sierpnia 2019 02:53:41 UTC+2 użytkownik Izaura napisał:
> On 2019-08-10 14:38, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > W dniu sobota, 10 sierpnia 2019 11:45:35 UTC+2 użytkownik Olaf Frikiov
Skiorvensen napisał:
> >> Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 9 Aug 2019 18:15:36 -0700 (PDT)
> >> doszła do mnie wiadomość <6...@g...c
om>
> >> od "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> :
> >>> W dniu piątek, 9 sierpnia 2019 20:35:02 UTC+2 użytkownik Izaura napisał:
> >>>
> >>>> dlaczego tego tekstu nie ujmujesz w cudzysłów?
> >>>>
> >>>> i nie podajesz, że autorem jest ten niepoprawny utopista, kształcony
> >>>> przez Jezuitów?
> >>>>
> >>>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Paulo_Coelho
> >>>
> >>> Nawiasem mówiąc - całkiem zdolny powieściopisarz, potrafiący tworzyć bardzo
> >>> inspirujące fikcyjne historie. Co innego jednak fikcja literacka i mistycyzm,
> >>> co innego twórczość polityczna. Nie powinno popełniać się tego błędu, że jeżeli
> >>> ktoś jest wybitnie zdolnym artystą, to musi z automatu znać się również
> >>> na zarządzaniu społeczeństwem. Takie wypadki należą raczej do rzadkości.
> >>
> >> Muszę się wtrącić.
> >> Nie Coelho, a Umberto Eco, zresztą wielu innych też miało sporo do powiedzenia:
> >> https://en.wikipedia.org/wiki/Definitions_of_fascism
> >> Poczytaj sobie, dobra lektura na sobotnie poranki i wieczory.
> >
> > Do Umberto Eco tym bardziej się odnosi, bo miał sporą neomarksistowską
> > przeszłość i był cholernie zdolny, chociaż w znacznie mniejszym stopniu
> > mistyczny niż Coelho, będąc generalnie racjonalistą.
> >
> > Myślę, że to z racjonalistycznych pobudek Eco nie do końca identyfikował się
> > z neomarksizmem, a nawet w Wahadle Foucaulta tenże neomarksizm, razem z tanim
> > mistycyzmem lat 70-tych do kupy i teoriami spiskowymi - zdrowo obśmiał.
> > Więc nie tylko neofaszyzm miał na widelcu.
> >
> > Inni moi ulubieni pisarze-wolnomyśliciele to Robert Anton Wilson i Robert Shea
> > razem z Trylogią Illuminatus a ten drugi wraz z powieściami zatytułowanymi
> > Shiké i Saracen, nie tłumaczonymi niestety jak dotąd na język polski (czytałem
> > w oryginale).
> >
>
> Generalnie chodziło im o totalitaryzmy, ale lemingi tego nie 'czają'.
Problem jest ten, że jeżeli ci pisarze chcą przekazać coś, co uważają za
wartościowe, to i tak lądują w jakiejś dyskursie i narracji neomarksizmu, bo
jeżeli nawet znają coś spoza niej, to i tak ze względu na kierunek kształcenia
traktują jak przestarzałe. Np. Eco w Wahadle... wyśmiewa się z neomarksizmu lat
70-tych stosując de facto neomarksistowską siatkę pojęć. Takie błędne koło,
dzięki któremu eurokomunizm ma się dobrze po wszystkich próbach rewizji.
|