Data: 2010-08-06 08:52:29
Temat: Re: To jak?
Od: "Odmieniony Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
news:i3f9g4$vmf$1@news.dialog.net.pl...
1. Przeczytalem moj poprzedni post i widze ze ciut za ostry - sorry,
spieszylem sie.
2.
> Jesteś dla mnie modelowym wręcz przykładem jakiegokolwiek braku rozeznania
> w wielu tematach, braku jakiejkolwiek sensownej argumentacji,
taaaa :)
Rozmowa ktora przeprowadzilismy przy okazji Dawkinsa byla ciekawa,
padały ciekawe, inspirujace argumenty z Twojej
i mojej (jak mi sie wydaje) strony.
Jestem bardzo zadowolony z dyskusji z Tobą, i mimo ze uwazam ze
nie masz racji i stosowales albo nie do konca przemyslane argumenty,
bo nie masz wgladu w teorie Dawkinsa. Za bardzo skupiles sie na
"przyczepieniu do duzego okretu", niz na zrozumieniu sensu.
Ale nie zarzucam Tobie braku rozeznania - rozeznanie masz.
Nie zarzucam braku sensownej argumentacji - bo starasz sie
argumentowac sensownie, poza puntkami spornymi,
ktore MZ rozumiales zle i ciągle niepotrzebnie podczepiasz
sie pod "duzy statek", to jest ok.
W koncy nikt nie jest idealny!
Uwazam, ze mozna z Tobą bardzo ciekawie porozmawiac
(mimo roznic w zdaniu!)
A Ty posunales sie do zarzucenia mi braku _jakiegokolwiek_
rozeznania :)
Wydaje m sie ze przeszles do calkowitej, dramatycznej obrony
przed argumentami.
Na zasadzie "jesli argumenty burza Twoja teorie,
to gorzej dla argumentow, a Druch totalnie niczego nie rozumie".
Pozdrawiam,
Druch
|