Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: To się stało.
Supersedes: <hq6ebt$5td$1@news.onet.pl>
Followup-To: pl.sci.psychologia
Date: Thu, 15 Apr 2010 09:16:27 +0200
Organization: ??????? ???? ?????? ??????
Lines: 38
Message-ID: <hq6egb$5td$2@news.onet.pl>
References: <7mob7qtbafe5.833dm2yer9mv$.dlg@40tude.net>
Reply-To: p...@C...gmail.com
NNTP-Posting-Host: host-81-190-220-61.wroclaw.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: news.onet.pl 1271315787 6061 81.190.220.61 (15 Apr 2010 07:16:27 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 15 Apr 2010 07:16:27 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/4.4.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:532184
Ukryj nagłówki
czwartek, 15 kwietnia 2010 02:11. carbon entity 'Ikselka' <i...@g...pl>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Ludzie popierający i szanujący Prezydenta Kaczyńskiego zobaczyli pierwszy
> raz siebie nawzajem face to face, jawnie i w całej faktycznej liczbie.
> Do tej pory mogli tylko przypuszczać, że gdzieś tam, nie wiedzieć gdzie,
> istnieją ludzie im podobni skoro Go wybrano, ale dopiero teraz to im się
> unaoczniło.
> Sondaże przedwyborcze o marności liczby popierajacych L.K. kłamały - któż
> szczerze tam by się wypowiadał, że chce głosowac na Kaczyńskiego. A
> podczas wyborów ludzie po prostu zrobili swoje, zagłosowali na Niego.
> Ale dopiero teraz zobaczyli, ILU ich było faktycznie. To daje ludziom
> siłę, której istnieniu usiłowano zaprzeczać szkalując Jego postać. Wielu
> dało się po prostu zakrzyczeć, wielu nawet zwątpiło, uwierzywszy pod
> wpływem permanentnego szczekania mediów i otoczenia, że się faktycznie
> pomyliło w ocenie Jego postaci... Ludzie jawnie mówiący nawet wśród
> znajomych, że głosowali na Kaczyńskiego, należeli do rzadkości. Epitet
> "pisiora" działał jak knebel.
> Nawet mnie i MŚK to spotykało, ale nigdy nie daliśmy się zakrzyczeć.
> Pamiętam, kiedys latem, w gronie klasowym przy kolejnym piwie, ktoś
> podkręcony w dyskusji rzucił zaczepnie: "Kto tak właściwie głosował na
> Kaczora? Przecież nikt!"
> Na to MŚK spokojnie i z uśmiechem: "Siedzi nas tu siedmioro, z tego co
> wiem, przynajmniej dwoje na niego głosowało, czyli my z żoną. Was dwojga,
> którzy się tak tu głośno dziwicie, nie liczę z oczywistych względów.
> Przypuszczam, że pozostałe trzy milczące osoby głosowały na Kaczyńskiego.
> Własnie tak został prezydentem."
> Zapadło milczenie, nikt niczego nie dementował.
> :-)
Brzydkie kaczątko zamienia się w łabędzia?
Cos Andersenem mówisz...
PS. Ja to się wychowałem raczej na Braciach Grimm...
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|