miodu pisze:
> Ludzie często preferują nie mówić nic albo powiedzieć nieprawdę DLA
> ŚWIĘTEGO SPOKOJU.

Dla mnie tchorzostwo. Skoro idealy czy postawy, ktore sa dla nich wazne,
nie sa przez nich bronione, to znaczy, ze ta ich waznosc dla nich jest
slaba jakas. Osobiscie nie wstydze sie swoich postaw, a tym bardziej nie
lubie klamac "DLA ŚWIĘTEGO SPOKOJU". To tak, jakby sie sama siebie
wypierala. No, ale rozumiem, ze nie wszyscy tak maja/musza.

> Po co mają np użerać się z taką marchewką, jak mogą
> powiedzieć "ok, masz rację, koniec dyskusji", mimo że uważają cię za
> skończonego impertynenta?

Moga, oczywiscie. Stoja wtedy w miejscu, w ktorym nie ma szansy na
obrone swoich przekonan. Czyli bez walki o nie. Czyli tchorzostwo. Jak
dla mnie, oczywiscie. Ty mozesz takich ludzi nazywac bohaterami, jak
masz zyczenie. :-)
I.