Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Totalna ruina

Grupy

Szukaj w grupach

 

Totalna ruina

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-03-09 20:18:07

Temat: Totalna ruina
Od: "Marcin Kowalski" <marcin.kowalski_AT_people.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja wiem, ze uzalanie sie nad soba nie jest najlepszym pomyslem, ale moja
psycho-sytuacja zaczyna mnie powaznie zastanawiac/martwic.

Mianowicie...uwaga...od pewnego czasu mam bardzo silne przeczucie, ze jestem
kompletnym kretynem.

Na pierwszt rzut oka brzmi zabawnie, ale zaswiadczam wam, ze tak nie jest.
Ta poczatkowo niewinna mysl stala sie moja codziennoscia. Budze sie z nia i
zasypiam. Zdarzaja sie dni, ze chce mi sie bez przerwy plakac nad marnoscia
swojego umyslu. Na kazdym kroku analizuje swoje procesy myslowe, stalem sie
w 95% introwertykiem i boje sie, ze te pozostale pare procent tez sobie
odbiore. Od zastanawiania sie nad tym wszystkim zaczalem miec wrazenie, ze
nie rozumiem kompletnie niczego. Nie wiem ile juz rozwiazalem testow IQ.
Staly sie chyba kompletnie niemiarodajne, bo pytan nie da sie wymyslac w
nieskonczonosc. Wyniki mam od 90 do 150, wiec zastanawiam sie, czy wogole
jest jakas obiektywna metoda oceny mozliwosci...

Bylem nawet u psychologa, ale pani dala mi do zrozumienia, zebym sie swoim
potencjalem intelektualnym nie interesowal, bo nikomu nic dobrego jeszcze z
tego nie wyszlo. Dala mi jakis trywianly test (tablice schematow, nazywa sie
to chyba "Raven"?), zrobilem, ale nawet do niego nie zajrzala.

Co to jest? Natrectwo jakies? Depresja? Co sie z tym robi? Przykra
swiadomosc bycia debilem? Sprawa jest powazna. Koncze studia, zaczalem
pracowac i jednoczesnie coraz silniejsze jest we mnie poczucie, ze do zadnej
z tych rzeczy kompletnie sie nie nadaje. Czy psychologowie nie godza sie na
odkrywanie przed normalnym czlowiekiem, niepewnym swego, jego mozliwosci z
obawy przed reakcja na wynik?

help

--
kowal


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-03-09 20:53:12

Temat: Re: Totalna ruina
Od: "Mike" <w...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mianowicie...uwaga...od pewnego czasu mam bardzo silne przeczucie, ze
jestem
> kompletnym kretynem.

Więcej pewności siebie! Jeżeli dostałeś sie na studia to napewno nie jesteś
kretynem. Myślę ze straciłeś w cześci poczucie własnej wartości. Natomiast
jeżeli psycholog nie pomaga to albo jest marny albo proponuję 3-4 seanse
hipnotyczne u terapeuty.Metoda dosyć skuteczna choć kosztowna 150-200zł za
seans. Jezeli ci zalezy na kasie to poszukaj dobrego psychologa, który
napewno rozwiąże z tobą ten problem. Powodzenia!

Pozdrawiam




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-09 22:24:46

Temat: Re: Totalna ruina
Od: "anecia" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin Kowalski" <marcin.kowalski_AT_people.pl> napisał w
wiadomości news:404e2680$1@news.home.net.pl...
> Ja wiem, ze uzalanie sie nad soba nie jest najlepszym pomyslem, ale moja
> psycho-sytuacja zaczyna mnie powaznie zastanawiac/martwic.
>
> Mianowicie...uwaga...od pewnego czasu mam bardzo silne przeczucie, ze
jestem
> kompletnym kretynem.
>
> Na pierwszt rzut oka brzmi zabawnie, ale zaswiadczam wam, ze tak nie jest.
> Ta poczatkowo niewinna mysl stala sie moja codziennoscia. Budze sie z nia
i
> zasypiam.

No coz, a mnie to wyglada na nerwice natrectw - ile to juz trwa? Jesli jakas
mysl natretne cie przesladuje od dluzszego czasu (powiedzmy dluzej niz pare
tygodni )dezorganizujac zycie, a wizyta u psychologa nic nie dala, to chyba
czas wybrac sie do psychiatry - istnieja srodki farmakologiczne zwalczajace
tego typu obsesyjne, natretne mysli, np anafranil, effectin itp. Naprawde
szkoda sie tak dalej meczyc - powodzenia
Aneta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-10 03:45:31

Temat: Re: Totalna ruina
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "anecia" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c2lg5b$dge$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Marcin Kowalski" <marcin.kowalski_AT_people.pl> napisał w
> wiadomości news:404e2680$1@news.home.net.pl...
> > Ja wiem, ze uzalanie sie nad soba nie jest najlepszym pomyslem, ale moja
> > psycho-sytuacja zaczyna mnie powaznie zastanawiac/martwic.
> >
> > Mianowicie...uwaga...od pewnego czasu mam bardzo silne przeczucie, ze
> jestem
> > kompletnym kretynem.
> >
> > Na pierwszt rzut oka brzmi zabawnie, ale zaswiadczam wam, ze tak nie jest.
> > Ta poczatkowo niewinna mysl stala sie moja codziennoscia. Budze sie z nia
> i
> > zasypiam.
>
> No coz, a mnie to wyglada na nerwice natrectw - ile to juz trwa? Jesli jakas
> mysl natretne cie przesladuje od dluzszego czasu (powiedzmy dluzej niz pare
> tygodni )dezorganizujac zycie, a wizyta u psychologa nic nie dala, to chyba
> czas wybrac sie do psychiatry - istnieja srodki farmakologiczne zwalczajace
> tego typu obsesyjne, natretne mysli, np anafranil, effectin itp. Naprawde
> szkoda sie tak dalej meczyc - powodzenia
> Aneta


Taaa... naćpaj go prochami :-))

Zróbmy tak. Jeśli bezinwazyjne zawiodą,
to niech się naćpa.
A bezinwazyjnościowości... jest multum.
A prochy później.

Co Ty na to?

ett

Może zacznijmy od określenia, kto i co jest kretynem?
A później, może, zwykły aerobik z dziewuchami?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-10 09:39:53

Temat: Re: Totalna ruina
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcin Kowalski" <marcin.kowalski_AT_people.pl> napisał w
wiadomości news:404e2680$1@news.home.net.pl...

Moze ktos podwazal Twoje poczucie wartosci, przez dluzszy czas?
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-10 11:33:11

Temat: Re: Totalna ruina
Od: mixxos <m...@d...fdfd> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Kowalski napisał(a):

> Czy psychologowie nie godza sie na odkrywanie przed normalnym
> czlowiekiem, niepewnym swego, jego mozliwosci z obawy przed
> reakcja na wynik?

czy to nie Ty pisales tutaj kilka miesiecy temu jak sie zalamales po
testach w tvn?

ciezka sprawa
A jezeli nawet jestem tym kretynem - to co????
--
pozdro ][ >>..Zima jak troska, dlugo trwa, a lato jak szczescie,
Miiiixxo][ mija chwila. Maria Rodziewiczowna ..<<
-...@A...wp.pl--------------------
---------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-10 13:49:57

Temat: Re: Totalna ruina
Od: "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcin Kowalski" <marcin.kowalski_AT_people.pl> napisał:

> (..) Koncze studia, zaczalem
> pracowac i jednoczesnie coraz silniejsze jest we mnie poczucie, ze do
zadnej
> z tych rzeczy kompletnie sie nie nadaje.

Przylacze sie tu do wypowiedzi Ducha - sprobuj moze rozpoznac ten glos,
przypisac go komus, byc moze Twoje poczucie wartosci bylo podkopywane, a to
zawsze zostawia ślad w postaci negatywnych przekonan na swoj temat. Kto Ci
mowil, ze sie "nie nadajesz", ze jestes "kretynem"...?

> Czy psychologowie nie godza sie na
> odkrywanie przed normalnym czlowiekiem, niepewnym swego, jego mozliwosci z
> obawy przed reakcja na wynik?

Nie sadze.

Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-10 18:10:30

Temat: Re: Totalna ruina
Od: "Marcin Kowalski" <marcin.kowalski_AT_people.pl> szukaj wiadomości tego autora

> czy to nie Ty pisales tutaj kilka miesiecy temu jak sie zalamales po
> testach w tvn?

Nie, to nie ja. Test mnie specjalnie nie zalamal. Mialem 109 bez czesci z
obrazkami, bo rozdzialke mialem za duza :). Nie specjalnie doluje mnie cos
czemu nie dowierzam.

> ciezka sprawa
> A jezeli nawet jestem tym kretynem - to co????

To chyba chodzi o to, ze zycie wciska cie w jakies okreslone miejsce posrod
jakichstam ludzi. Masz jakies pasje, cele, pierdu, pierdu...No ale to wazne.
I nagle czujesz, ze cos-tu-nie-gra. Czy ktos mi cos wmawial? Nie, to kwestia
sprostania swoim wlasnym oczekiwaniom.

>Kto Ci
>mowil, ze sie "nie nadajesz", ze jestes "kretynem"...?

Nikt. Jedyne co mi przychodzi do glowy to przyjazn z czlowiekiem z ktorym
zawsze rywalizowalem. Po cichu szlag nas wzajemnie trafial jak ktoremus
poszlo lepiej na egzaminie, jak drugi mial wyzsze stypendium, itp. Ale czy
cos takiego jest w stanie doprowadzic czlowieka do stanu w ktorym odechciewa
sie kompletnie wszystkiego?

Mozna kopac rowy, ogladac amerykanskie komedie, czytac bajki dla dzieci i
spac z blondynka poznana w lump-barze. Fakt i pewnie wielu tak zyje, tyle ze
oni sa gdzie indziej i patrza z innej perspektywy.

Bycmoze zbyt ufam swojemu zdaniu o sobie. A moze po prostu mam racje, no bo
niby dlaczego nie? A jesli tak, to w jaki sposob temu zaradzic? Jesli
psycholog potwierdzi moje obawy, to ... nie pomoze. Jesli bedzie cos
ukrywac, to raczej sie zorientuje, a jesli to wszystko w mojej glowie to
nieprawda, to skad sie wzielo? I co mi da, ze ktos powie, ze jestem
inteligentnym czlowiekiem, skoro siebie za takiego nie uwazam???

Bycmoze to brzmi tak, jakbym sobie wmawial? Owszem, tyle, ze to jakby
wmawiac sobie, ze ma sie dwie rece i nogi. Mam nadzieje, ze ktos zna mniej
brutalne od moich sposoby na niemyslenie.

--
Kowal


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-03-10 18:49:18

Temat: Re: Totalna ruina
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Kowalski <marcin.kowalski_AT_people.pl> napisał(a):

> To chyba chodzi o to, ze zycie wciska cie w jakies okreslone miejsce posrod
> jakichstam ludzi. Masz jakies pasje, cele, pierdu, pierdu...No ale to wazne.
> I nagle czujesz, ze cos-tu-nie-gra. Czy ktos mi cos wmawial? Nie, to kwestia
> sprostania swoim wlasnym oczekiwaniom.


Duze oczekiwania+swiadomosc ograniczen (czasu/ zywota ;-)), zdolnosci
przyswajania itp)+swiadomosc, ze wiedza wyniesiona ze szkol jest delikatnie
mowiac o kant d* itd + ograniczenia w pracy (udawanie pracy, klopoty z
komunikacja m-dzy dzialami, niska pensja w stosunku do nakladu albo
niewspolniernie wysoka kolegow-wlazidup) + jw., czyli zanizona gdzies tam i
przez kogos tam Twoja samoocena. Tak to imo i pokrotce. Siem nie znam, ale
tez tak mam jak Ty i tat to widze swoimi slepkami.

> >Kto Ci
> >mowil, ze sie "nie nadajesz", ze jestes "kretynem"...?
> Nikt.

mhm, nigdy-nigdy? To skad ta rywalizacja?

> ...Mam nadzieje, ze ktos zna mniej
> brutalne od moich sposoby na niemyslenie.

e tam, introwertycznie telepoczace sie mysli w Twojej lepetynie sa czescia
Ciebie i tyle (zdanie powyzsze= nie pij, to bez sensu, lepiej skieruj mysli
na cos przyjemnego, zacznij smiac sie z siebie,albo wybiez sie do tego baru
na podryw. Chleb i igrzyska sa nie tylko dla dolow spolecznych ;]])

Pozdrowki
Hania (siedzi w robocie i nie chce sie jej tlumaczyc instrukcji, a powinna to
juz zrobic do poludnia jakos)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

utrata pamięci!!!
Psycholog w Kielcach
Wyrok Sadu
Zazdrosc
BI2

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »