Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Trądzik młodzieńczy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Trądzik młodzieńczy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-10-09 19:53:47

Temat: Trądzik młodzieńczy
Od: "CheMiK" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Przez około 2lata mam trądzik.
Teraz mam już 16 lat, ostatnio jeszcze jakoś wytrzymywałem,
ale teraz już mnie to schorzenie wykańcza psychicznie :)
Pojawiaja się u mnie raczej tylko grudki z ropą, zaskórniki
i mam jedną cystę koło nosa. W grudniu tamtego roku ta cysta mi wyszła,
byłem u dermatologa, przekuł ją i stosowałem jakiś antybiotyk - cysta
zanikła,
przez ostatnie dwa tygodnie cysta wyszła znowu, lecz jest mniejsza około
1cm,
cały czas smaruję ją Diacnealnem. Z kosmetyków jakich używam stosuję:
AA Yonung Żelantybakteryjny, Clean & Clear Tonik przeciwko wągrom i
Diacneal.
Codziennie wieczorem kosmetyków używam w takiej kolejności jak napisałem,
rano używam tylko pierwszego. Diacnealem smaruję wszystkie miejsca w których
mam trądzik tj. broda, nos i okolice, czoło. Najbardziej jednak mnie
wysypuje na brodzie
i nosie, bardzo rzadko na policzkach. Chciałem Was prosić drodzy państwo o
jakieś wskazówki
odnośnie walki z trądzikiem. Mam zamiar umówić się znowu do dermatologa
(ostatnio byłem gdzieś
własnie w grudniu z tą cystą). Mam wrażenie że Diacneal pomaga usuwać cystę
i inny trądzik,
lecz niestety trądzik jak wychodził tak wychodzi. Oczywiście rozumiem że to
ten wiek...lecz
czy musi być on taki wielki ? Rodzice nie mieli trądziku. Ja mam...
Może powinienem jeszcze coś stosować oprócz tych specyfików ?
Bardzo proszę o pomoc,
Mateusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-10-09 20:50:38

Temat: Re: Trądzik młodzieńczy
Od: "Damian" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wyciskaj i myj twarz częsciej :D u mnie działa :PP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-10-10 05:01:02

Temat: Re: Trądzik młodzieńczy
Od: "CheMiK" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Damian" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:egecnn$9sl$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Wyciskaj i myj twarz częsciej :D u mnie działa :PP

Myje często, częściej sie nie da bo mam sporo zajęć
i często mnie nie ma w domu.
Co do wyciskania mam własnie zamiar przestać,
podobno nie wolno tego robić, jeżeli trądzik
jest ropny...
Mateusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-10-10 06:38:40

Temat: Re: Trądzik młodzieńczy
Od: "chairon" <c...@i...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

CheMiK napisał(a):

> Witam,
> Przez około 2lata mam trądzik.
> Teraz mam już 16 lat, ostatnio jeszcze jakoś wytrzymywałem,
> ale teraz już mnie to schorzenie wykańcza psychicznie :)

Mnie pomógł Roaccutane.
Wiem, że jakiś czas temu w TV było na jego temat głośno, że niby może
powodować silne stany depresyjne prowadzące aż do samobójstw. Powiem
natomiast tak. Walczyłem _bezskutecznie_ z trądzikiem przez 1,5 roku
odwiedzając różnych dermatologów, którzy zapisywali rozmaite środki. Jeśli
nawet następowała jakaś poprawa, to na bardzo krótko i potem kolejny
wysyp. To dopiero było źródłem stanów depresyjnych! Wreszcie polecono mi
dermatologa, który podobno stosował jakąś cudowną terapię na trądzik. Tą
terapią było właśnie leczenie Roaccutanem.

Ten lek działa jak magia, bo już po ok. 2 miesięcznej terapii poznikały
wszystkie krosty, a wysyp nowych został całkowicie zahamowany. Uprzedzę od
razu wypowiedzi dotyczące uciążliwości w czasie stosowania tego leku.
Istotnie takowe są, np. suchość warg i oczu (tego drugiego nie
doświadczyłem za bardzo), ale to pierwsze można załagodzić pomadkami
natłuszczającymi i jest to o wiele wygodniejsze i estetyczniejsze niż
chodzenie z twarzą w krostach.

Kuracja jest droga, bo kiedyś kosztowało to jakieś 300 zł na miesiąc, ale
z drugiej strony sam stosowałem ten lek przez 4 miesiące i do dziś
problemów z trądzikiem nie mam. Raz na jakiś czas coś wyskoczy, ale jest
to naprawdę tak sporadyczne, że nawet nie warto wspominać.

W tej chwili walczę natomiast z pozostałościami, czyli dołkami
potrądzikowymi i przebarwieniami. I to jest dopiero kosztowna kuracja.
Wydałem już ponad 1,500 zł, a pewnie będzie to kosztowało co najmniej
drugie tyle. Dermatolog, u której wykonuję peelingi (bo w ten sposób
pozbywam się przebarwień) powiedział, że leczenie trzeba było rozpocząć
zaraz po ustąpieniu trądziku, bo świeże przebarwienia i blizny łatwiej
jest usunąć. Pewnie trzeba było, ale z trądzikiem walczyłem 8 lat temu i
wtedy o peelingach pewnie nikt nie słyszał. To taka mała dygresja.

Być może dziś są dostępne jakieś równie skuteczne preparaty, ale nadal
uważam, że jak na tamte czasy Roaccutane był naprawdę czymś rewelacyjnym.

Pozdrawiam i życzę owocnej walki z trądzikiem!

--
chairon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-10-10 12:01:28

Temat: Re: Trądzik młodzieńczy
Od: "CheMiK" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "chairon" <c...@i...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:egff3n$ih9$1@news.interia.pl...
> CheMiK napisał(a):

Nie ukrywam że lek bardzo drogi,
lecz jeżeli naprawdę pomaga trzeba by sprobować,
Marzy mi się własnie aby wszystko zeszło,
bo jednak trądzik fatalnie wygląda...z blizny
po jego zejściu jeszcze gorzej.
Co do suchości warg i oczy zawsze można
stosowac odpowienie kremy i kropelki.
Dziękuję za informację, podczas wizyty u dermatologa,
napewno poruszę ten temat.
Pozdrawiam Serdecznie i również życze walki z blizami :)
Mateusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-10-10 20:21:57

Temat: Re: Trądzik młodzieńczy
Od: "wirefree" <w...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

idz do burdelu !
ale czy ja bede w typie takiej prostytutki ?
to nie ty masz sie jej podobac ale ona tobie


niby tylko film ale samo zycie czeresniaki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-10-11 23:26:34

Temat: Re: Trądzik młodzieńczy
Od: "Java" <j...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora


> > CheMiK napisał(a):
>
> Nie ukrywam że lek bardzo drogi,
> lecz jeżeli naprawdę pomaga trzeba by sprobować,
> Marzy mi się własnie aby wszystko zeszło,
> bo jednak trądzik fatalnie wygląda...z blizny
> po jego zejściu jeszcze gorzej.

Ja swego czasu po wieloletniej walce z tradzikiem przy pomocy antybiotykow
tez trafilam na dermatologa, ktory ponoc cuda dzialal z pomoca Roaccutane.
Nie zdecydowalam sie, bo w przypadku kobiet iles tam lat od odstawienia nie
mozna bylo zachodzic w ciaze, a to jednak nigdy nic nie wiadomo :)
Ja zdecydowalam sie wtedy na kuracje hormonami, no ale tego Tobie nie polece
:) Znajdz lekarza ktory Ci da Roaccutane, bo z bliznami bedziesz potem
walczyl latami, jak ja...
Pozdrawiam,
Java


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-10-12 06:57:37

Temat: Re: Trądzik młodzieńczy
Od: "justy" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Z kosmetyków jakich używam stosuję:
> AA Yonung Żelantybakteryjny, Clean & Clear Tonik przeciwko wągrom i
> Diacneal.
> Codziennie wieczorem kosmetyków używam w takiej kolejności jak napisałem,
> rano używam tylko pierwszego.

czyli nie stosujesz żadnego l e k u przeciwtrądzikowego, tylko same
kosmetyki.

kosmetyki to tylko dodatek, pielęgnacja, a nie leczenie trądzika. z leków
bez recepty możesz używać coś na nadtlenku benzoilu, np. benzacne, brevoxyl.
a najlepiej zrobisz idąc do dermatologa.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-10-12 14:05:02

Temat: Re: Trądzik młodzieńczy
Od: "chairon" <c...@i...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Java napisał(a):

> Ja swego czasu po wieloletniej walce z tradzikiem przy pomocy
antybiotykow
> tez trafilam na dermatologa, ktory ponoc cuda dzialal z pomoca
> Roaccutane. Nie zdecydowalam sie, bo w przypadku kobiet iles tam lat od
> odstawienia nie mozna bylo zachodzic w ciaze, a to jednak nigdy nic nie
> wiadomo :)

To prawda Roaccutane jest wysoce teratogenny (powoduje poważne wady
rozwojowe płodu) i pani dermatolog, u której ja się leczyłem istotnie
przyznała, że gdybym był kobietą, to by się nie zdecydowała na taką
kurację. Według ulotki antykoncepcję należy zachować przez miesiąc po
odstawieniu leku, ale ze swojego doświadczenia wiem, że efekty jego
działania utrzymują się nieco dłużej i np. w przypadku peelingów
chemicznych zaleca się przynajmniej 6 miesięczną przerwę po zakończeniu
kuracji Roaccutanem zanim można wykonać peeling.

> Ja zdecydowałem się wtedy na kuracje hormonami, no ale tego Tobie nie
> polece :) Znajdz lekarza ktory Ci da Roaccutane, bo z bliznami bedziesz
> potem walczyl latami, jak ja...

To prawda, sam teraz walczę z bliznami i jest to o wiele bardziej
uciążliwa i kosztowna kuracja niż leczenie Roaccutanem. Każdy peeling
kwasem TCA wyłącza mnie na 5 dni z normalnego funkcjonowania i tak co 2
tygodnie. To istny koszmar! W czasie trwania kuracji Roaccutanem uciążliwa
jest suchość warg (nienatłuszczone po prostu pękają) oraz oczu (w moim
przypadku nie było bardzo uciążliwe i nie stosowałem sztucznych łez).
Najważniejszą rzeczą są częste badania krwi. Na początku kuracji miałem 2
x
w miesiącu celem sprawdzenia poziomu cholesterolu we krwi, bo ten ulega
znacznemu podwyższeniu w czasie stosowania tego leku. Poza tym ważne są
też jakieś parametry wątrobowe, ale już teraz nie pamiętam co to było.

Jak wspominałem lek jest drogi, ale już po 2 tygodniach od rozpoczęcia
terapii następuje stopniowe wysuszanie krost (od wewnątrz). Ponadto wysyp
nowych zostaje całkowicie zahamowany. Pamiętam, że po ok. 2 miesiącach od
rozpoczęcia leczenia nie miałem już żadnych krost na twarzy, a nowe też
się nie pojawiały, ale kurację miałem jeszcze kontynuować przez 4
miesiące. Ze względu na koszty kontynuowałem tylko przez 2, ale i tak
swój skutek to odniosło, bo do tej pory nie mam problemów z trądzikiem.
Niestety walczę z przebarwieniami i to jest 100 x gorsze. Pani dermatolog
powiedziała, że źle się złożyło, że leczenia Roaccutanem nie rozpocząłem
znacznie wcześniej, zanim trądzik zadomowił się na dobre i wyrządził tyle
"spustoszenia".

Jest wiele negatywnych opinii o tym leku. Po przeczytaniu informacji o
działaniach niepożądanych w ulotce można co najmniej dostać zawału, ale u
mnie jedynym działaniem niepożądanym była wspomniana suchość. Uważam, że
ten lek jest wspaniały, bo żaden antybiotyk ani żadne smarowidła
wysuszające nie były w stanie mi pomóc.

Tak więc zachęcam do wizyty u dermatologa i wypytanie o możliwość kuracji
Roaccutanem. Lek jest drogi, ale pamiętaj, że lepiej zapobiegać niż
leczyć, a w tym wypadku oznacza to zahamowanie wysypu nowych krost bo w
przyszłości leczenie tego, co one po sobie pozostawią będzie znacznie
gorsze.

--
Pozdrawiam
chairon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-10-29 22:26:24

Temat: Re: Trądzik młodzieńczy
Od: "Adriana" <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ja tez przeszlam leczenie cudownym Roacuttanem i niestety w moim
przypadku nie pomoglo, fakt ze bylo troszeczke lepiej po prawie ze
8-miesiecznym leczeniu ale nie na dlugo. Przeszlam tez autoszczepionke,
Diane, Cilest, wiekszosc antybiotykow, metode przeczekania i nic nie
mam pojecia czym to leczyc??? Moze ktos ma jakas rade dla mnie...albo
dermatologa ktory naprawde leczy a nie na pierwszej wizycie proponuje
Roacuttan albo nowszy teraz Izotek. Ratujcie!!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Warszawa - dr. Miłecka Elżbieta - miał ktoś przyjemność - bądź nie... ???
Zeby - braki - pytanie
Podwyzszona echogenicznosc watroby
Instrukcja do aparatu USG Logiq 3.
rtg płuc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »