Ania napisała

>
> A robi się tak : musisz zagotowac wode w garnuszku (tak ze 2 szklanki )
> dodajesz (do gotujacej sie wody)3-4-5 lyzek platkow owsianych i jakies 2
> lyzki zmielonego siemiemia lnianego. Gotujesz mieszajac co jakis czas az
> zrobi sie papka (tak do 10 min) Zostawiasz az troszke wystygnie. Kladziesz
> te papke na oczyszczona twarz. Papka powinna byc na tyle ciepla zebys byl
w
> stanie wytrzymac z nia na twarzy (czyli nie goraca ale tez nei zimna).
> Trzymasz to na twarzy ok 20 min. potem zmywasz i nakladasz krem
nawilzajacy
> (mi dermatolog kazala smarowac sie kremem Bepanten - ok 13 zl - chyba nie
na
> recepte).
> Maseczka jest fajna choc troche "niewygodna" - wszystko spada z twarzy i
> latwo ubrudzic sobie ubranko i wszystko wkolo. Ale na prawde warto. Ja
> mialam przez 6 dni robic te maseczke codziennie a potem przez tydzien co
> drugi dzien a potem juz w miare potrzeby:)

Heyeczka :-)
Po przeczytaniu przepisu sama zaraz postanowilam zrobic sobie taka miksturke
tylko w zapale zamiast platkow owsianych kupilam otreby ;-). I tak, gwoli
jedynie upewnienia sie, otreby tez sie nadaja?(pytanie moze naiwne, ale wole
sprawdzic :) )

Katka