« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-08-23 12:10:06
Temat: Re: Trawa a sąsiedzi"Janusz Czapski" <j...@t...pl> wrote in message
news:cgc9lc$8at$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> O chwastach to już było. Co dla jednego chwastem to dla drugiego rośliną
> uprawną.
> Np. u mnie trójlisty i storczyki chodziłyby za chwasty. Są jednak takie
> osobliwe miejsca gdzie one robią za rośliny uprawiane z rozmysłem.
> Co dla Twojego sąsiada chwastem, wcale nie musi być chwastem dla Ciebie.
> Nie ma jakiejś ścislej definicji chwastów.
> Dlatego powiedz sasiadowi, ze to nie chwasty, ze Ty to troskliwie z
> najwyzszym szacunkiem do tych roślin, hodujesz. Takie masz hobby! :-) Sypnij
> przy okazji kilkoma łacińskimi nazwami i... masz go z głowy.
> I nie daj się naciągać. :-)))
Nareszczie glos rozsadku!
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-08-23 14:07:09
Temat: Re: Trawa a sąsiedzi> sąsiad ma rację, właściciel ziemi na obowiązek utrzymywać ją w należyty
> porządku, zwłasza chodzi tu o ochronę przed rozsiewaniem chwastów, czyli
> kosić albo chemia. Nasza gmina nawet rozesłała ulotki na ten temat
A skod to wytrzasnales takie przepisy ?? Wasza gmina poparla je stosownymi
przepisami, czy tal sobie to tylko wymyslili ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-08-25 08:05:09
Temat: Re: Trawa a sąsiedzi
Użytkownik "BW" <b...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:cgau0q$kjg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Prosze powiedzcie czy w tym przypadku prawo cos reguluje.
> Na wiosne tego roku kupilem kilkadziesiat arow pola. Co do tego pola to mam
> swoje plany, ale nie wczesniej jak dopiero od przyszlego roku. Jak to bywa
> urosla na nim trawa (nie kosilem jej w tym roku). No i sasiad zazyczyl
> sobie, co bym ja skosil poniewaz rozszewaja mu sie chwasty - on oczywiscie
> mi wykosi, ale mam mu zaplacic. Jako, ze nie jestem zainteresowany placeniem
> po to, aby komus bylo dobrze zaproponowalem mu, ze jesli mu przeszkadza, a
> ja nie mam zadnych planow to niech wykosi ja sobie (co by mu nie szkadzala).
> Niestety ten chce wykosic, ale tylko za oplata.
> Czy jako wlsciciel pola mam obowiazek utrzymania jej w jakims okreslonym
> stanie ?
>
Ponieważ mieszkam tuż za Krakowem mój ogród jest otoczony takimi działkami. Za jedną
częścia ogrodzenia sasiadka sieje sobie pszenicę. Jednak dla złosliwości zostawia pas
chwastów. Ta sama sąsiadka pali wykoszoną trawę tuż pod drewnianym ogrodzeniem, a
płomienie sięgają aż do orzecha. Kolejne sąsiadki reguralnie wypalaja swoje chwasty
randapem lub wypalają trawę. Tak więc, chyba będzie dobrze jakoś się dogadać ludzie
bywają
bardzo bezmyślni. Nie ma uregulowań w związku ze stanem działki, to tylko
przyzwoitość.
Pozdrawiam
Kasia-Zuzia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-08-31 18:56:09
Temat: Re: Trawa a sąsiedzi> Czy jako wlsciciel pola mam obowiazek utrzymania jej w jakims okreslonym
> stanie ?
Tak - w stanie nie utrudniajacym korzystania z sasiednich dzialek. W pewnym
sensie sasiad ma rcje - on stara sie odchwaszczac a twoje chwasty psuja mu
cala robote - wiec moze domagac sie koszenia trawy na twojej dzialce.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-09-01 09:52:09
Temat: Re: Trawa a sąsiedziUżytkownik "Elfir" <e...@p...fm>
> > Czy jako wlsciciel pola mam obowiazek utrzymania jej w jakims
okreslonym
> > stanie ?
>
> Tak - w stanie nie utrudniajacym korzystania z sasiednich dzialek. W
pewnym
> sensie sasiad ma rcje - on stara sie odchwaszczac a twoje chwasty
psuja mu
> cala robote - wiec moze domagac sie koszenia trawy na twojej dzialce.
Tiaaaa, tylko dlaczego UE dopłaca do łąk koszonych tylko raz w roku i to
najlepiej kosą?
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
---
List wolny od wirusów.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.745 / Virus Database: 497 - Release Date: 04-08-27
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |