Data: 2000-05-09 07:47:23
Temat: Re: Trawnik już jest, ale...
Od: "Krzysztof Taporowski" <t...@z...walbrzych.tpsa.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Monika Orłowska <m...@p...com.pl> wrote in message
news:c%OR4.40519$O4.825910@news.tpnet.pl...
>
> Ja też w kwietniu posiałam trawnik, narobiłam się jak nie wiem a tu taka
> niespodzianka jak u ciebie - raz gęsto, raz łyso. Nie wiedziałam co mam
> zrobić... i tu mój kochany mąż przyszedł mi z pomocą... tą jeszcze
słabiutką
> trawę ledwo się trzymającą zdążył skosić już dwa razy - po koszeniu
trawnik
> wyglądał rozpaczliwie bo ziemia mieszała się z trawą, a kosiarka
przygniotła
> co ładniejsze kępki. Byłam załamana, troche mu nawet nagadałam. W ostatnią
> sobotę mieli przyjść do nas znajomi więc poszłam sprawdzić w jakim jest
> stanie nasz pseudo trawnik - i się zdziwiłam: wypiękniała w oczach a
> wpustych miejscach też coś tam się przebija zielonego więc jest jeszcze
> nadzieja że przy kolejnych koszeniach trawa się wyrówna.
> Mam nadzieję że podniosłam cię na duchu - życzę dużego wzrostu wzdłóż i
> wszerz - MONIKA
>
Dziekuje za slowa otuchy.
Mam nadzieje, ze i u mnie po skoszeniu stanie sie zielonosc.
|