Dnia 22.09.2004, o godzinie 22.34.46, na pl.rec.ogrody, Dirko napisał(a):


>> ... odpowiadaj po prostu odpowiedniej osobie.
> Hejka. A to jest jakaś różnica? ;-) I tak trafi pod ten sam adres.
> :-)

Nie ten sam adres, bo jak korzystam z innego adresu niż mój mąż. On
korzysta ze swojego czytnika, ja ze swojego. On pisze posty pod swoim
nickiem, ja pod swoim. On pisze to co on myśli, ja piszę to co ja myślę. On
wysyła często posty z tego samego komputera co ja, ale nie zawsze. Częściej
zgadzamy się w wielu kwestiach, ale nierzadko nie mamy tego samego zdania.

>> W Twojej wypowiedzi rozumiem
>> tylko pierwsze zdanie, a z drugim mam problemy,
>> bo nie wiem czego dotyczy i jakie ma nieść przesłanie.
> Zgadza się, że masz problemy ze zrozumieniem, ale, co gorsze i z
> osobowością. :-)

Tu akurat się mylisz. Czy próbujesz mi w jakiś sposób ubliżyć?

>>Starasz się
>> coś insynuować? Jeśli tak, to pisz wprost albo rozwiń temat, bo ja
>> nie wiem o co Ci chodzi.
> Widzę, że trudno liczyć na Twoją inteligencję. ;-(

Nie tylko próbujesz. Po prostu ubliżasz. Wypadałoby przeprosić. Ja za
drobny błąd przeprosiłam.

> Insynuować?

Pisać wprost.

> Pewne rzeczy da sie sprawdzić.

A pewnych trzeba się domyślać. Można by pomyśleć, że "trudno liczyć na
Twoją inteligencję".

> Piszesz jako Freesia i Habeck z jednego
> adresu.

Gdybyś sprawdził to byś znalazł dwa. Z trzeciego nigdy nie pisałam, bo nie
pracuję z moim mężem.

> Mało tego, prowadzicie ze sobą dialog.

Jak w małżeństwie. :)

> Może to jest rozdwojenie
> jaźni (Freud się kłania) i co na to netykieta?

Zabrania odzywać się do partnera, lub korzystać z tego samego komputera?

> I do tego jeszcze ten
> Jacek S. z Pruszkowa. ;-)

Znany w jakich kręgach? Bo mam wrażenie, że znowu coś insynuujesz. Nie
zapominaj, że możesz oskarżać kogoś, kto nie jest z nami w żaden osobisty
sposób związany.

>> BTW... rozmawiajmy o roślinach i tematach z nimi związanych. Po to
>> chyba została stworzona ta grupa?
> Weź to, co powyżej napisałaś(eś) sobie do serca

Tak jak Ty to, co napisałam ja i mój mąż w innym temacie.

> Pozdrawiam trzykrotnie Ja...cki

Trzykrotnie bo Jacek? On też tu pisuje? Nie wydaje mi się, żeby
interesowały go sprawy roślin.

> P.S. Róznica między słowem azotu a azotanu, to an, a An-255 ''Mrija''
> vel ''Condor'' ma nośność 250 ton. :-)

Ale powiązałeś... An=An-255 - genialnie proste.
Teraz już wiem, że chodzi o samoloty. Chwilka grzebania w googlu i wydaje
mi się, że się mylisz, bo Mrija to nie Condor ale Cossack.
Dla mnie to ewidentne NTG, czyli znowu łamiesz netykietę.

> To jest tak samo związane z
> Twoją pomyłką, jak Freud. ;-)

Freud zajmował się związkami (co prawda nie chemicznymi ale...) natomiast
nie samolotami.

BTW nigdy nie ukrywaliśmy, że jesteśmy w jakiś sposób ze sobą powiązani.
Wystarczy przeczytać w archiwum jeden z pierwszych postów mojego męża na
tej grupie (zresztą z brakiem kodowania i źle sformatowanym - ale poprawił
się chłopak).

--
Pozdrawiam,
*Freesia*
/Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi/
- Winston Churchil