Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: w sumie nie wiem jaki dać temat

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: w sumie nie wiem jaki dać temat

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 47


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2010-02-09 23:33:36

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Redart" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hksqrt$2cd$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:hksi70$6lt$1@news.onet.pl...
>
>> No dobra- poświęcę Ci trochę czasu.
>> Zacznijmy może od naruszania prywatności. Zwróciłem Ci na to uwagę, jak
>> wbrew cebkowi zmieniasz nick, żeby widział, co piszesz. To mniej więcej
>> to samo, co ktoś by Ci powiedział, że nie chce z Tobą gadać, a Ty byś
>> podchodził co rusz do niego i zagadywał. To jest naruszanie prywatności:
>> nieliczenie się z drugą osobą. Tak właśnie postępujesz na każdym kroku.
>> Napisałem Ci kilka razy, tłumacząc- podając przykłady, dlaczego nie
>> należy komuś robić psychoanalizy- i to w sposób, jaki Ty robisz- na co Ty
>> mi wrzucasz , żebym Ci tu zrobił psychoanalizę. Czy jest na sali lekarz?
>> Dlaczego nie zwracasz uwagi na to, co napisałem?! Po raz kolejny- nawet
>> raz po takich Twoich wrzutach napisałem Ci, że tu jestem!!!! Ale co tam
>> ja. Przecież tak postępujesz ze wszystkimi- pewno w realu też. Dla mnie-
>> to jest ciekawe (żeby nie szukać daleko)- popatrz, co napisałeś do
>> trenR'a:
>>
>> "Chciałem tu coś powiedzieć o Twojej relacji z Twoją szacowną mamą - że
>> totalnie nieprzepracowana, uzależniajaca, że hołdujesz
>> niektórym chorym zasadom krk składając taki swoisty okup wartościom
>> rodzicielskim wypierając (zamiast pogłębiajac) jakiś zdrowy
>> rozsądek itp itd - ale szkoda mi słów na gadanie tych wszystkich
>> redartowych głupot, przerysowanych idiotyzmów jak po lsd i pierdół"
>>
>> O co tu idzie?! Co napisałeś naprawdę? Jakie miałeś intencje? Gdyby Ci
>> rzeczywiście chodziło o zwrócenie uwagi na te jego relacje, dałbyś mu
>> komunikat- czyli:
>> "moim zdaniem ważne dla ciebie powinno być przepracowanie relacji z
>> matką". OK- jeśli rzeczywiście trenR poczuje, że masz rację, to pewno
>> teraz lub kiedyś się za te relacje weźmie. Gdybyś tak zrobił, to można by
>> uznać, że miałeś dobre intencje. Jednak Ty postawiłeś diagnozę (na
>> podstawie czego?!) i dałeś mu konkretną receptę- Twój sposób na jego
>> życie, oczywiście w ogóle o to nieproszony! Jak on niby ma z tego
>> korzystać dla swojego dobra? No to jakie miałeś intencje?! Znając
>> trenR'a- pewno sobie z tym poradzi (co nie znaczy, że nie sprawiło mu to
>> przykrości- choć tego nie wiem). Wierz mi- wielu po czymś takim naprawdę
>> by mocno bolało. O to Ci chodziło, prawda?
>> Tu mój komunikat do Ciebie: warto chyba, żebyś popracował ze słuchaniem,
>> co ma ktoś do powiedzenia- i oczywiście brał to pod uwagę.
>
> Trener, jak w temacie ! Pomocy ! Czy mam się przejmować ? !
>
>> No cóż- masz - jak sam napisałeś- takie podejście, że ważne jest dla
>> Ciebie, kto coś napisał- a niekoniecznie to, co zostało napisane.
>> Potrzebujesz autoryzacji- bo nie potrafisz oddzielić człowieka od tego,
>> co głosi. No cóż- mnie nie cenisz, więc pewno i znów nie weźmiesz pod
>> uwagę tego, co napisałem. Choć może coś Ci dadzą słowa deMello, który
>> napisał, żeby traktować jego słowa jak złoto: nie wierzyć w
>> autentyczność, drapać, skrobać, traktować wodą królewską- jeśli
>> nieprawdziwe, to niech ślad po nich nie zostanie.
>
> Ok, Chiron, przeczytałem dość uważnie ;)


Jak zwykle- przeczytałeś uważnie. Tylko zachodzę w głowę, po co wołasz
trenR'a na pomoc?

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2010-02-09 23:36:10

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
> Użytkownik "Redart" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hksqrt$2cd$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:hksi70$6lt$1@news.onet.pl...
>>
>>> No dobra- poświęcę Ci trochę czasu.
>>> Zacznijmy może od naruszania prywatności. Zwróciłem Ci na to uwagę,
>>> jak wbrew cebkowi zmieniasz nick, żeby widział, co piszesz. To mniej
>>> więcej to samo, co ktoś by Ci powiedział, że nie chce z Tobą gadać, a
>>> Ty byś podchodził co rusz do niego i zagadywał. To jest naruszanie
>>> prywatności: nieliczenie się z drugą osobą. Tak właśnie postępujesz
>>> na każdym kroku. Napisałem Ci kilka razy, tłumacząc- podając
>>> przykłady, dlaczego nie należy komuś robić psychoanalizy- i to w
>>> sposób, jaki Ty robisz- na co Ty mi wrzucasz , żebym Ci tu zrobił
>>> psychoanalizę. Czy jest na sali lekarz? Dlaczego nie zwracasz uwagi
>>> na to, co napisałem?! Po raz kolejny- nawet raz po takich Twoich
>>> wrzutach napisałem Ci, że tu jestem!!!! Ale co tam ja. Przecież tak
>>> postępujesz ze wszystkimi- pewno w realu też. Dla mnie- to jest
>>> ciekawe (żeby nie szukać daleko)- popatrz, co napisałeś do trenR'a:
>>>
>>> "Chciałem tu coś powiedzieć o Twojej relacji z Twoją szacowną mamą -
>>> że totalnie nieprzepracowana, uzależniajaca, że hołdujesz
>>> niektórym chorym zasadom krk składając taki swoisty okup wartościom
>>> rodzicielskim wypierając (zamiast pogłębiajac) jakiś zdrowy
>>> rozsądek itp itd - ale szkoda mi słów na gadanie tych wszystkich
>>> redartowych głupot, przerysowanych idiotyzmów jak po lsd i pierdół"
>>>
>>> O co tu idzie?! Co napisałeś naprawdę? Jakie miałeś intencje? Gdyby
>>> Ci rzeczywiście chodziło o zwrócenie uwagi na te jego relacje, dałbyś
>>> mu komunikat- czyli:
>>> "moim zdaniem ważne dla ciebie powinno być przepracowanie relacji z
>>> matką". OK- jeśli rzeczywiście trenR poczuje, że masz rację, to pewno
>>> teraz lub kiedyś się za te relacje weźmie. Gdybyś tak zrobił, to
>>> można by uznać, że miałeś dobre intencje. Jednak Ty postawiłeś
>>> diagnozę (na podstawie czego?!) i dałeś mu konkretną receptę- Twój
>>> sposób na jego życie, oczywiście w ogóle o to nieproszony! Jak on
>>> niby ma z tego korzystać dla swojego dobra? No to jakie miałeś
>>> intencje?! Znając trenR'a- pewno sobie z tym poradzi (co nie znaczy,
>>> że nie sprawiło mu to przykrości- choć tego nie wiem). Wierz mi-
>>> wielu po czymś takim naprawdę by mocno bolało. O to Ci chodziło, prawda?
>>> Tu mój komunikat do Ciebie: warto chyba, żebyś popracował ze
>>> słuchaniem, co ma ktoś do powiedzenia- i oczywiście brał to pod uwagę.
>>
>> Trener, jak w temacie ! Pomocy ! Czy mam się przejmować ? !
>>
>>> No cóż- masz - jak sam napisałeś- takie podejście, że ważne jest dla
>>> Ciebie, kto coś napisał- a niekoniecznie to, co zostało napisane.
>>> Potrzebujesz autoryzacji- bo nie potrafisz oddzielić człowieka od
>>> tego, co głosi. No cóż- mnie nie cenisz, więc pewno i znów nie
>>> weźmiesz pod uwagę tego, co napisałem. Choć może coś Ci dadzą słowa
>>> deMello, który napisał, żeby traktować jego słowa jak złoto: nie
>>> wierzyć w autentyczność, drapać, skrobać, traktować wodą królewską-
>>> jeśli nieprawdziwe, to niech ślad po nich nie zostanie.
>>
>> Ok, Chiron, przeczytałem dość uważnie ;)
>
>
> Jak zwykle- przeczytałeś uważnie. Tylko zachodzę w głowę, po co wołasz
> trenR'a na pomoc?
>
Chiron dlaczego nie szukasz kanału komunikacji? Co w złego w sobie
widzisz i z czym nie potrafisz walczyć?

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2010-02-10 00:16:31

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hksrm1$nfj$9@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Redart" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:hksqrt$2cd$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:hksi70$6lt$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> No dobra- poświęcę Ci trochę czasu.
>>>> Zacznijmy może od naruszania prywatności. Zwróciłem Ci na to uwagę, jak
>>>> wbrew cebkowi zmieniasz nick, żeby widział, co piszesz. To mniej więcej
>>>> to samo, co ktoś by Ci powiedział, że nie chce z Tobą gadać, a Ty byś
>>>> podchodził co rusz do niego i zagadywał. To jest naruszanie
>>>> prywatności: nieliczenie się z drugą osobą. Tak właśnie postępujesz na
>>>> każdym kroku. Napisałem Ci kilka razy, tłumacząc- podając przykłady,
>>>> dlaczego nie należy komuś robić psychoanalizy- i to w sposób, jaki Ty
>>>> robisz- na co Ty mi wrzucasz , żebym Ci tu zrobił psychoanalizę. Czy
>>>> jest na sali lekarz? Dlaczego nie zwracasz uwagi na to, co napisałem?!
>>>> Po raz kolejny- nawet raz po takich Twoich wrzutach napisałem Ci, że tu
>>>> jestem!!!! Ale co tam ja. Przecież tak postępujesz ze wszystkimi- pewno
>>>> w realu też. Dla mnie- to jest ciekawe (żeby nie szukać daleko)-
>>>> popatrz, co napisałeś do trenR'a:
>>>>
>>>> "Chciałem tu coś powiedzieć o Twojej relacji z Twoją szacowną mamą - że
>>>> totalnie nieprzepracowana, uzależniajaca, że hołdujesz
>>>> niektórym chorym zasadom krk składając taki swoisty okup wartościom
>>>> rodzicielskim wypierając (zamiast pogłębiajac) jakiś zdrowy
>>>> rozsądek itp itd - ale szkoda mi słów na gadanie tych wszystkich
>>>> redartowych głupot, przerysowanych idiotyzmów jak po lsd i pierdół"
>>>>
>>>> O co tu idzie?! Co napisałeś naprawdę? Jakie miałeś intencje? Gdyby Ci
>>>> rzeczywiście chodziło o zwrócenie uwagi na te jego relacje, dałbyś mu
>>>> komunikat- czyli:
>>>> "moim zdaniem ważne dla ciebie powinno być przepracowanie relacji z
>>>> matką". OK- jeśli rzeczywiście trenR poczuje, że masz rację, to pewno
>>>> teraz lub kiedyś się za te relacje weźmie. Gdybyś tak zrobił, to można
>>>> by uznać, że miałeś dobre intencje. Jednak Ty postawiłeś diagnozę (na
>>>> podstawie czego?!) i dałeś mu konkretną receptę- Twój sposób na jego
>>>> życie, oczywiście w ogóle o to nieproszony! Jak on niby ma z tego
>>>> korzystać dla swojego dobra? No to jakie miałeś intencje?! Znając
>>>> trenR'a- pewno sobie z tym poradzi (co nie znaczy, że nie sprawiło mu
>>>> to przykrości- choć tego nie wiem). Wierz mi- wielu po czymś takim
>>>> naprawdę by mocno bolało. O to Ci chodziło, prawda?
>>>> Tu mój komunikat do Ciebie: warto chyba, żebyś popracował ze
>>>> słuchaniem, co ma ktoś do powiedzenia- i oczywiście brał to pod uwagę.
>>>
>>> Trener, jak w temacie ! Pomocy ! Czy mam się przejmować ? !
>>>
>>>> No cóż- masz - jak sam napisałeś- takie podejście, że ważne jest dla
>>>> Ciebie, kto coś napisał- a niekoniecznie to, co zostało napisane.
>>>> Potrzebujesz autoryzacji- bo nie potrafisz oddzielić człowieka od tego,
>>>> co głosi. No cóż- mnie nie cenisz, więc pewno i znów nie weźmiesz pod
>>>> uwagę tego, co napisałem. Choć może coś Ci dadzą słowa deMello, który
>>>> napisał, żeby traktować jego słowa jak złoto: nie wierzyć w
>>>> autentyczność, drapać, skrobać, traktować wodą królewską- jeśli
>>>> nieprawdziwe, to niech ślad po nich nie zostanie.
>>>
>>> Ok, Chiron, przeczytałem dość uważnie ;)
>>
>>
>> Jak zwykle- przeczytałeś uważnie. Tylko zachodzę w głowę, po co wołasz
>> trenR'a na pomoc?
>>
> Chiron dlaczego nie szukasz kanału komunikacji? Co w złego w sobie widzisz
> i z czym nie potrafisz walczyć?
>




Właśnie szukam. Solówa to solówa- a ten woła trenR'a na pomoc:-)

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2010-02-10 00:20:51

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:hksrm1$nfj$9@node2.news.atman.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Redart" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hksqrt$2cd$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>> news:hksi70$6lt$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>>> No dobra- poświęcę Ci trochę czasu.
>>>>> Zacznijmy może od naruszania prywatności. Zwróciłem Ci na to uwagę,
>>>>> jak wbrew cebkowi zmieniasz nick, żeby widział, co piszesz. To
>>>>> mniej więcej to samo, co ktoś by Ci powiedział, że nie chce z Tobą
>>>>> gadać, a Ty byś podchodził co rusz do niego i zagadywał. To jest
>>>>> naruszanie prywatności: nieliczenie się z drugą osobą. Tak właśnie
>>>>> postępujesz na każdym kroku. Napisałem Ci kilka razy, tłumacząc-
>>>>> podając przykłady, dlaczego nie należy komuś robić psychoanalizy- i
>>>>> to w sposób, jaki Ty robisz- na co Ty mi wrzucasz , żebym Ci tu
>>>>> zrobił psychoanalizę. Czy jest na sali lekarz? Dlaczego nie
>>>>> zwracasz uwagi na to, co napisałem?! Po raz kolejny- nawet raz po
>>>>> takich Twoich wrzutach napisałem Ci, że tu jestem!!!! Ale co tam
>>>>> ja. Przecież tak postępujesz ze wszystkimi- pewno w realu też. Dla
>>>>> mnie- to jest ciekawe (żeby nie szukać daleko)- popatrz, co
>>>>> napisałeś do trenR'a:
>>>>>
>>>>> "Chciałem tu coś powiedzieć o Twojej relacji z Twoją szacowną mamą
>>>>> - że totalnie nieprzepracowana, uzależniajaca, że hołdujesz
>>>>> niektórym chorym zasadom krk składając taki swoisty okup wartościom
>>>>> rodzicielskim wypierając (zamiast pogłębiajac) jakiś zdrowy
>>>>> rozsądek itp itd - ale szkoda mi słów na gadanie tych wszystkich
>>>>> redartowych głupot, przerysowanych idiotyzmów jak po lsd i pierdół"
>>>>>
>>>>> O co tu idzie?! Co napisałeś naprawdę? Jakie miałeś intencje? Gdyby
>>>>> Ci rzeczywiście chodziło o zwrócenie uwagi na te jego relacje,
>>>>> dałbyś mu komunikat- czyli:
>>>>> "moim zdaniem ważne dla ciebie powinno być przepracowanie relacji z
>>>>> matką". OK- jeśli rzeczywiście trenR poczuje, że masz rację, to
>>>>> pewno teraz lub kiedyś się za te relacje weźmie. Gdybyś tak zrobił,
>>>>> to można by uznać, że miałeś dobre intencje. Jednak Ty postawiłeś
>>>>> diagnozę (na podstawie czego?!) i dałeś mu konkretną receptę- Twój
>>>>> sposób na jego życie, oczywiście w ogóle o to nieproszony! Jak on
>>>>> niby ma z tego korzystać dla swojego dobra? No to jakie miałeś
>>>>> intencje?! Znając trenR'a- pewno sobie z tym poradzi (co nie
>>>>> znaczy, że nie sprawiło mu to przykrości- choć tego nie wiem).
>>>>> Wierz mi- wielu po czymś takim naprawdę by mocno bolało. O to Ci
>>>>> chodziło, prawda?
>>>>> Tu mój komunikat do Ciebie: warto chyba, żebyś popracował ze
>>>>> słuchaniem, co ma ktoś do powiedzenia- i oczywiście brał to pod uwagę.
>>>>
>>>> Trener, jak w temacie ! Pomocy ! Czy mam się przejmować ? !
>>>>
>>>>> No cóż- masz - jak sam napisałeś- takie podejście, że ważne jest
>>>>> dla Ciebie, kto coś napisał- a niekoniecznie to, co zostało
>>>>> napisane. Potrzebujesz autoryzacji- bo nie potrafisz oddzielić
>>>>> człowieka od tego, co głosi. No cóż- mnie nie cenisz, więc pewno i
>>>>> znów nie weźmiesz pod uwagę tego, co napisałem. Choć może coś Ci
>>>>> dadzą słowa deMello, który napisał, żeby traktować jego słowa jak
>>>>> złoto: nie wierzyć w autentyczność, drapać, skrobać, traktować wodą
>>>>> królewską- jeśli nieprawdziwe, to niech ślad po nich nie zostanie.
>>>>
>>>> Ok, Chiron, przeczytałem dość uważnie ;)
>>>
>>>
>>> Jak zwykle- przeczytałeś uważnie. Tylko zachodzę w głowę, po co
>>> wołasz trenR'a na pomoc?
>>>
>> Chiron dlaczego nie szukasz kanału komunikacji? Co w złego w sobie
>> widzisz i z czym nie potrafisz walczyć?
>>
>
>
>
>
> Właśnie szukam. Solówa to solówa- a ten woła trenR'a na pomoc:-)


Jak Ty się zaczniesz po mordzie bić, to przestaję wierzyć w ludzi.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2010-02-10 16:02:19

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 10 Feb 2010 00:33:36 +0100, Chiron napisał(a):

> Jak zwykle- przeczytałeś uważnie. Tylko zachodzę w głowę, po co wołasz
> trenR'a na pomoc?

Kupą, panowie, kupą!
;-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2010-02-11 08:50:31

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: "Redart" <p...@i...gov> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hksrch$3ne$1@news.onet.pl...
>>> korzystać dla swojego dobra? No to jakie miałeś intencje?! Znając
>>> trenR'a- pewno sobie z tym poradzi (co nie znaczy, że nie sprawiło mu to
>>> przykrości- choć tego nie wiem). Wierz mi- wielu po czymś takim naprawdę
>>> by mocno bolało. O to Ci chodziło, prawda?

>> Trener, jak w temacie ! Pomocy ! Czy mam się przejmować ? !
>>
>>> No cóż- masz - jak sam napisałeś- takie podejście, że ważne jest dla
>>> Ciebie, kto coś napisał- a niekoniecznie to, co zostało napisane.
>>> Potrzebujesz autoryzacji- bo nie potrafisz oddzielić człowieka od tego,
>>> co głosi. No cóż- mnie nie cenisz, więc pewno i znów nie weźmiesz pod
>>> uwagę tego, co napisałem. Choć może coś Ci dadzą słowa deMello, który
>>> napisał, żeby traktować jego słowa jak złoto: nie wierzyć w
>>> autentyczność, drapać, skrobać, traktować wodą królewską- jeśli
>>> nieprawdziwe, to niech ślad po nich nie zostanie.
>>
>> Ok, Chiron, przeczytałem dość uważnie ;)
>
>
> Jak zwykle- przeczytałeś uważnie. Tylko zachodzę w głowę, po co wołasz
> trenR'a na pomoc?

Skoro zadałeś pytanie, to Ci odpowiem ;)
Jakby to sprawnie sformułować ...

Ja mam pewien konkretny problem w komunikacji z Tobą.
1. Zdarza Ci się mnie krytykować - to jest OK.
2. Starasz się w swojej krytyce odwoływać do konkretów - to jest OK.
3. Jako, że krytyka dotyczy zachowań w relacjach międzyludzkich -
przywoływane konkrety to są konkretne
zachowania w stosunku do konkretnych osób - to jest OK (a nawet bardzo OK ;)
4. Próbujesz się 'wczuwać' w rolę tych osób, żeby mi przedstawić ich punkt
widzenia, ich emocje i odczucia - to jest OK.
5. Eksponujesz i przerysowujesz np. poczucie krzywdy - to już nie do końca
jest OK, ale to już zależy od tego,
czemu to ma służyć.
6. Tracisz świadomość tego, że po drodze przerysowałeś i jednocześnie
uciekasz od konkretu - zamiast konkretu
zaczynasz, jak wyżej, używać sformułowań 'wielu by bolało'. Twoja krytyka
przyjmuje formę: "Redart, nie rób tak,
bo wielu to boli" - to nie jest OK.
7. Ja wołam na pomoc konkret - żeby wrócić do punktu 5 i nie pozwolić na to,
byś na bazie pozornie
konkretnych przykładów obarczał mnie odpowiedzialnością za 'ból wielu'. 'Ból
wielu' jest emanacją
Twojej wrażliwości - i to jest OK - ale moim zdaniem nieprawidłowo go
wiążesz z moimi działaniami ;)
I nie chodzi tu o mnie (o to, że sobie nie życzę, czy cuś :) ale o Ciebie -
o to, że między punktem
5 a 6 dokonujesz "projekcji bólu", wpadasz w bardzo dla siebie realistyczną
iluzję, że to co robi
Redart sprawia ból w sposób 'absolutny', 'zawsze', 'niezależnie od
konkretnego kontekstu'.

Mogę jedynie przypuszczać, że niektóre moje zachowania pobudzają jakąś Twoją
stereotypową
silną 'kalkę odczytu' i nie potrafisz tam czynić rozróżnień na 'dobro' i
'zło'. Wychodzi Ci od razu 'zło'.
Mogę też jedynie przypuszczać, że ma to związek z tym, jak w dzieciństwie
traktował Cię któryś
z rodziców (poniżanie, szantaż, wymuszanie akceptacji dla jego zachowań,
czyniacych zamach
na Twoją wrażliwość lub - co z konkretnego przykładu Trenera jakby nieco
wynika - czyniących
zamach na drugiego rodzica). 'Redart zaatakował matkę Trenera' - a Tobie się
zapala wielka
czerwona lampka i wyskakujesz do mnie z 'pokładami ogromnego bólu'.

Zdrówko, Chiron ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2010-02-11 09:31:13

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Redart" <p...@i...gov> napisał w wiadomości
news:hl0gcn$l4c$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:hksrch$3ne$1@news.onet.pl...
>>>> korzystać dla swojego dobra? No to jakie miałeś intencje?! Znając
>>>> trenR'a- pewno sobie z tym poradzi (co nie znaczy, że nie sprawiło mu
>>>> to przykrości- choć tego nie wiem). Wierz mi- wielu po czymś takim
>>>> naprawdę by mocno bolało. O to Ci chodziło, prawda?
>
>>> Trener, jak w temacie ! Pomocy ! Czy mam się przejmować ? !
>>>
>>>> No cóż- masz - jak sam napisałeś- takie podejście, że ważne jest dla
>>>> Ciebie, kto coś napisał- a niekoniecznie to, co zostało napisane.
>>>> Potrzebujesz autoryzacji- bo nie potrafisz oddzielić człowieka od tego,
>>>> co głosi. No cóż- mnie nie cenisz, więc pewno i znów nie weźmiesz pod
>>>> uwagę tego, co napisałem. Choć może coś Ci dadzą słowa deMello, który
>>>> napisał, żeby traktować jego słowa jak złoto: nie wierzyć w
>>>> autentyczność, drapać, skrobać, traktować wodą królewską- jeśli
>>>> nieprawdziwe, to niech ślad po nich nie zostanie.
>>>
>>> Ok, Chiron, przeczytałem dość uważnie ;)
>>
>>
>> Jak zwykle- przeczytałeś uważnie. Tylko zachodzę w głowę, po co wołasz
>> trenR'a na pomoc?
>
> Skoro zadałeś pytanie, to Ci odpowiem ;)
> Jakby to sprawnie sformułować ...
>
> Ja mam pewien konkretny problem w komunikacji z Tobą.
> 1. Zdarza Ci się mnie krytykować - to jest OK.
Nie. Zdecydowanie.


> 2. Starasz się w swojej krytyce odwoływać do konkretów - to jest OK.
> 3. Jako, że krytyka dotyczy zachowań w relacjach międzyludzkich -
> przywoływane konkrety to są konkretne
> zachowania w stosunku do konkretnych osób - to jest OK (a nawet bardzo OK
> ;)
> 4. Próbujesz się 'wczuwać' w rolę tych osób, żeby mi przedstawić ich punkt
> widzenia, ich emocje i odczucia - to jest OK.
W pewnym uproszczeniu- tak. Raczej.

> 5. Eksponujesz i przerysowujesz np. poczucie krzywdy - to już nie do końca
> jest OK, ale to już zależy od tego,
> czemu to ma służyć.
Nie. Zdecydowanie.



> 6. Tracisz świadomość tego, że po drodze przerysowałeś i jednocześnie
> uciekasz od konkretu - zamiast konkretu
> zaczynasz, jak wyżej, używać sformułowań 'wielu by bolało'. Twoja krytyka
> przyjmuje formę: "Redart, nie rób tak,
> bo wielu to boli" - to nie jest OK.
Nie. Zdecydowanie.


> 7. Ja wołam na pomoc konkret - żeby wrócić do punktu 5 i nie pozwolić na
> to, byś na bazie pozornie
> konkretnych przykładów obarczał mnie odpowiedzialnością za 'ból wielu'.
> 'Ból wielu' jest emanacją
> Twojej wrażliwości - i to jest OK - ale moim zdaniem nieprawidłowo go
> wiążesz z moimi działaniami ;)
Nie. Zdecydowanie.


> I nie chodzi tu o mnie (o to, że sobie nie życzę, czy cuś :) ale o
> Ciebie - o to, że między punktem
> 5 a 6 dokonujesz "projekcji bólu", wpadasz w bardzo dla siebie
> realistyczną iluzję, że to co robi
> Redart sprawia ból w sposób 'absolutny', 'zawsze', 'niezależnie od
> konkretnego kontekstu'.
>
> Mogę jedynie przypuszczać, że niektóre moje zachowania pobudzają jakąś
> Twoją stereotypową
> silną 'kalkę odczytu' i nie potrafisz tam czynić rozróżnień na 'dobro' i
> 'zło'. Wychodzi Ci od razu 'zło'.
> Mogę też jedynie przypuszczać, że ma to związek z tym, jak w dzieciństwie
> traktował Cię któryś
> z rodziców (poniżanie, szantaż, wymuszanie akceptacji dla jego zachowań,
> czyniacych zamach
> na Twoją wrażliwość lub - co z konkretnego przykładu Trenera jakby nieco
> wynika - czyniących
> zamach na drugiego rodzica). 'Redart zaatakował matkę Trenera' - a Tobie
> się zapala wielka
> czerwona lampka i wyskakujesz do mnie z 'pokładami ogromnego bólu'.
>
> Zdrówko, Chiron ;)


zdrówko, zdrówko, może kiedyś...Jeśli chcesz jeden bardzo ważny komunikat:

Uważam, że warto, żebyś popracował ze swoim ego.


--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2010-02-11 09:39:58

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: "Redart" <p...@i...gov> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hl0ip2$saa$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Redart" <p...@i...gov> napisał w wiadomości
> news:hl0gcn$l4c$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:hksrch$3ne$1@news.onet.pl...
>>>>> korzystać dla swojego dobra? No to jakie miałeś intencje?! Znając
>>>>> trenR'a- pewno sobie z tym poradzi (co nie znaczy, że nie sprawiło mu
>>>>> to przykrości- choć tego nie wiem). Wierz mi- wielu po czymś takim
>>>>> naprawdę by mocno bolało. O to Ci chodziło, prawda?
>>
>>>> Trener, jak w temacie ! Pomocy ! Czy mam się przejmować ? !
>>>>
>>>>> No cóż- masz - jak sam napisałeś- takie podejście, że ważne jest dla
>>>>> Ciebie, kto coś napisał- a niekoniecznie to, co zostało napisane.
>>>>> Potrzebujesz autoryzacji- bo nie potrafisz oddzielić człowieka od
>>>>> tego, co głosi. No cóż- mnie nie cenisz, więc pewno i znów nie
>>>>> weźmiesz pod uwagę tego, co napisałem. Choć może coś Ci dadzą słowa
>>>>> deMello, który napisał, żeby traktować jego słowa jak złoto: nie
>>>>> wierzyć w autentyczność, drapać, skrobać, traktować wodą królewską-
>>>>> jeśli nieprawdziwe, to niech ślad po nich nie zostanie.
>>>>
>>>> Ok, Chiron, przeczytałem dość uważnie ;)
>>>
>>>
>>> Jak zwykle- przeczytałeś uważnie. Tylko zachodzę w głowę, po co wołasz
>>> trenR'a na pomoc?
>>
>> Skoro zadałeś pytanie, to Ci odpowiem ;)
>> Jakby to sprawnie sformułować ...
>>
>> Ja mam pewien konkretny problem w komunikacji z Tobą.
>> 1. Zdarza Ci się mnie krytykować - to jest OK.
> Nie. Zdecydowanie.
>
>
>> 2. Starasz się w swojej krytyce odwoływać do konkretów - to jest OK.
>> 3. Jako, że krytyka dotyczy zachowań w relacjach międzyludzkich -
>> przywoływane konkrety to są konkretne
>> zachowania w stosunku do konkretnych osób - to jest OK (a nawet bardzo OK
>> ;)
>> 4. Próbujesz się 'wczuwać' w rolę tych osób, żeby mi przedstawić ich
>> punkt widzenia, ich emocje i odczucia - to jest OK.
> W pewnym uproszczeniu- tak. Raczej.
>
>> 5. Eksponujesz i przerysowujesz np. poczucie krzywdy - to już nie do
>> końca jest OK, ale to już zależy od tego,
>> czemu to ma służyć.
> Nie. Zdecydowanie.
>
>
>
>> 6. Tracisz świadomość tego, że po drodze przerysowałeś i jednocześnie
>> uciekasz od konkretu - zamiast konkretu
>> zaczynasz, jak wyżej, używać sformułowań 'wielu by bolało'. Twoja krytyka
>> przyjmuje formę: "Redart, nie rób tak,
>> bo wielu to boli" - to nie jest OK.
> Nie. Zdecydowanie.
>
>
>> 7. Ja wołam na pomoc konkret - żeby wrócić do punktu 5 i nie pozwolić na
>> to, byś na bazie pozornie
>> konkretnych przykładów obarczał mnie odpowiedzialnością za 'ból wielu'.
>> 'Ból wielu' jest emanacją
>> Twojej wrażliwości - i to jest OK - ale moim zdaniem nieprawidłowo go
>> wiążesz z moimi działaniami ;)
> Nie. Zdecydowanie.
>
>
>> I nie chodzi tu o mnie (o to, że sobie nie życzę, czy cuś :) ale o
>> Ciebie - o to, że między punktem
>> 5 a 6 dokonujesz "projekcji bólu", wpadasz w bardzo dla siebie
>> realistyczną iluzję, że to co robi
>> Redart sprawia ból w sposób 'absolutny', 'zawsze', 'niezależnie od
>> konkretnego kontekstu'.
>>
>> Mogę jedynie przypuszczać, że niektóre moje zachowania pobudzają jakąś
>> Twoją stereotypową
>> silną 'kalkę odczytu' i nie potrafisz tam czynić rozróżnień na 'dobro' i
>> 'zło'. Wychodzi Ci od razu 'zło'.
>> Mogę też jedynie przypuszczać, że ma to związek z tym, jak w dzieciństwie
>> traktował Cię któryś
>> z rodziców (poniżanie, szantaż, wymuszanie akceptacji dla jego zachowań,
>> czyniacych zamach
>> na Twoją wrażliwość lub - co z konkretnego przykładu Trenera jakby nieco
>> wynika - czyniących
>> zamach na drugiego rodzica). 'Redart zaatakował matkę Trenera' - a Tobie
>> się zapala wielka
>> czerwona lampka i wyskakujesz do mnie z 'pokładami ogromnego bólu'.
>>
>> Zdrówko, Chiron ;)
>
>
> zdrówko, zdrówko, może kiedyś...Jeśli chcesz jeden bardzo ważny komunikat:
>
> Uważam, że warto, żebyś popracował ze swoim ego.

Niestety nie bardzo rozumiem Twoją zdawkową odpowiedź ;)
Poza samym wnioskiem końcowym, który jest akurat bardzo czytelny.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2010-02-11 09:45:22

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: "Redart" <p...@i...gov> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hl0ip2$saa$1@news.onet.pl...

>> Ja mam pewien konkretny problem w komunikacji z Tobą.
>> 1. Zdarza Ci się mnie krytykować - to jest OK.
> Nie. Zdecydowanie.
Aha, żeby rozładować widoczne spiętrzenie nieporozumień:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=krytyka
Słowo krytyka ma dwa znaczenia - jedno neutralne, drugie negatywne.
Powyżej użyłem go w sensie neutralnym, czyli można tak:

1. Zdarza Ci się mnie analizować, oceniać - i dzielić swoimi
spostrzeżeniami,
próbujesz dotrzeć do mnie z jakimiś komunikatami zawierajacymi
wyniki tej analizy - to jest OK.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2010-02-11 10:10:27

Temat: Re: Trener, na pomoc !
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Redart" <p...@i...gov> napisał w wiadomości
news:hl0j9e$tnp$1@news.onet.pl...
>> Uważam, że warto, żebyś popracował ze swoim ego.
>
> Niestety nie bardzo rozumiem Twoją zdawkową odpowiedź ;)
> Poza samym wnioskiem końcowym, który jest akurat bardzo czytelny.


Są 2 osoby: jedna przekonuje, a druga jest przekonywana. Osoba przekonująca
używa argumentów, ale żeby osoba przekonywana dała się przekonać, to
conditio sine qua non jest chęć tej drugiej osoby do tego, żeby być
przekonaną. To nawet pewna cecha charakteru: czy Ty, Szanowny Redarcie
panujesz nad swoim ego- czy wręcz przeciwnie. Jeśli wręcz przeciwnie- to ono
będzie stawać okoniem, podsuwać Ci kontrargumenty, używać całego arsenału
"głowy"- żeby zablokować argumentom interlokutora (którego utożsamiasz z
przeciwnikiem) dostęp_do_Twojego_serca. U buddystów czasem słyszałem tekst
(Jakub!!! Przepraszam za panią Bławatską!!!:-)): "rozmawiamy żołądkiem". A
jak jest między nami? Czy używam argumentu "z żołądka" czy "z głowy"- Ty za
każdym razem odpowiadasz "z głowy".

Ale- przyganiał kocioł garnkowi, a sam często tak robię:-). Jeśli chodzi o
mnie, to uważam, że każdy z nas jest w różnych sprawach w różnym miejscu.
Uczę się korzystać z wiedzy ludzi, którzy w danej sprawie są dalej, niż ja.
Oni często nie potrafią korzystać z tego, że w niektórych sprawach ja jestem
dalej, niż oni- ale właściwie- to co mnie to powinno obchodzić?

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron



1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OSTATNIO PO MYDŁACH...
Re: w sumie nie wiem jaki dać temat
OXANIE..
Re: w sumie nie wiem jaki dać temat
Re: w sumie nie wiem jaki dać temat

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »