| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2010-02-12 01:24:07
Temat: Re: Trener, na pomoc !Dnia 12-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:16pwn5gbz89pm.dlg@trenerowa.karma...
>> Dnia 12-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>> news:5lsj2kztt5mn$.dlg@trenerowa.karma...
>>>> jak tam sobie chcesz :)
>>>> (mi tam się podoba, bo obydwaj macie trochę racji).
>>>
>>> Skoro Ci się podoba, to znaczy, że Chiron nie ma racji, że
>>> powołuje sięna Twój ból.
>>>
>>> Wygrałem ;)
>>
>>
>> osobiście nie jestem zwolennikiem tworzenia głębokich diagnoz na podstawie
>> tutejszych postów, ale zawsze może tkwić w nich ziarno prawdy :)
>
> Oki. Tak w ogóle to wydaje mi się, że
> nie jesteś za bardzo w temacie i nie wiesz, czemu Cię wołałem na
> pomoc ;) Ale prawdę mówiąc - to spać mi sięche i mam to wszystko w de ;)
a nie dlatego, że przywaliłeś mi "diagnozą" moich relacji z mamusią
na co chiron stwierdził, że to niefajne? i chciałeś mu pokazać, że bijesz
tak, że śladów nie ma?
--
przykro mi, sidoroski?
http://www.youtube.com/watch?v=Pso2ocHCz_4
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2010-02-12 01:37:34
Temat: Re: Trener, na pomoc !Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:1e6hot177i016.dlg@trenerowa.karma...
>> Oki. Tak w ogóle to wydaje mi się, że
>> nie jesteś za bardzo w temacie i nie wiesz, czemu Cię wołałem na
>> pomoc ;) Ale prawdę mówiąc - to spać mi sięche i mam to wszystko w de ;)
>
> a nie dlatego, że przywaliłeś mi "diagnozą" moich relacji z mamusią
> na co chiron stwierdził, że to niefajne? i chciałeś mu pokazać, że bijesz
> tak, że śladów nie ma?
O, coś w tym stylu.
Chciałem Cię prosić o pomoc w kwesti oceny - czy Chiron prawidłowo
odczytuje Twoje odczucia, czy wg. Ciebie właściwie posługuje się
Twoim przykładem próbując mi coś przekazać. Konkretnie mamy słowa
Chirona:
> Gdyby Ci rzeczywiście chodziło o zwrócenie uwagi na te jego relacje,
> dałbyś mu komunikat- czyli:
> "moim zdaniem ważne dla ciebie powinno być przepracowanie relacji z
> matką".
1. Czy wolałbyś, żebym tak do Ciebie gadał ? ;)))
> OK- jeśli rzeczywiście trenR poczuje, że masz rację, to pewno
> teraz lub kiedyś się za te relacje weźmie. Gdybyś tak zrobił, to można
> by uznać, że miałeś dobre intencje. Jednak Ty postawiłeś diagnozę (na
> podstawie czego?!) i dałeś mu konkretną receptę- Twój sposób na jego
> życie, oczywiście w ogóle o to nieproszony! Jak on niby ma z tego
> korzystać dla swojego dobra? No to jakie miałeś intencje?! Znając
> trenR'a- pewno sobie z tym poradzi (co nie znaczy, że nie sprawiło mu to
> przykrości- choć tego nie wiem). Wierz mi- wielu po czymś takim naprawdę
> by mocno bolało. O to Ci chodziło, prawda?
2. Czy odczytałeś moje słowa 'na poważnie' jako diagnozę i receptę ?
3. Czy odczuwasz, że zrobiłem coś 'nieproszony' ? To jest dla Ciebie jakaś
kwestia tu ?
4. Jak odczytałeś wtedy moje słowa ? Jako atak na siebie, czy może raczej
jako wyraz mojej irytacji, zmęczenia, złego humoru - ale z dystansem do
siebie ?
;)
Będę wdzięczny ;) Dla Chirona a może i dla siebie ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2010-02-12 10:23:53
Temat: Re: Trener, na pomoc !Dnia 12-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:1e6hot177i016.dlg@trenerowa.karma...
>
>>> Oki. Tak w ogóle to wydaje mi się, że
>>> nie jesteś za bardzo w temacie i nie wiesz, czemu Cię wołałem na
>>> pomoc ;) Ale prawdę mówiąc - to spać mi sięche i mam to wszystko w de ;)
>>
>> a nie dlatego, że przywaliłeś mi "diagnozą" moich relacji z mamusią
>> na co chiron stwierdził, że to niefajne? i chciałeś mu pokazać, że bijesz
>> tak, że śladów nie ma?
>
> O, coś w tym stylu.
> Chciałem Cię prosić o pomoc w kwesti oceny - czy Chiron prawidłowo
> odczytuje Twoje odczucia, czy wg. Ciebie właściwie posługuje się
> Twoim przykładem próbując mi coś przekazać. Konkretnie mamy słowa
> Chirona:
>> Gdyby Ci rzeczywiście chodziło o zwrócenie uwagi na te jego relacje,
>> dałbyś mu komunikat- czyli:
>> "moim zdaniem ważne dla ciebie powinno być przepracowanie relacji z
>> matką".
>
> 1. Czy wolałbyś, żebym tak do Ciebie gadał ? ;)))
nie.
>> OK- jeśli rzeczywiście trenR poczuje, że masz rację, to pewno
>> teraz lub kiedyś się za te relacje weźmie. Gdybyś tak zrobił, to można
>> by uznać, że miałeś dobre intencje. Jednak Ty postawiłeś diagnozę (na
>> podstawie czego?!) i dałeś mu konkretną receptę- Twój sposób na jego
>> życie, oczywiście w ogóle o to nieproszony! Jak on niby ma z tego
>> korzystać dla swojego dobra? No to jakie miałeś intencje?! Znając
>> trenR'a- pewno sobie z tym poradzi (co nie znaczy, że nie sprawiło mu to
>> przykrości- choć tego nie wiem). Wierz mi- wielu po czymś takim naprawdę
>> by mocno bolało. O to Ci chodziło, prawda?
> 2. Czy odczytałeś moje słowa 'na poważnie' jako diagnozę i receptę ?
tak.
> 3. Czy odczuwasz, że zrobiłem coś 'nieproszony' ? To jest dla Ciebie jakaś
> kwestia tu ?
nie.
> 4. Jak odczytałeś wtedy moje słowa ? Jako atak na siebie, czy może raczej
> jako wyraz mojej irytacji, zmęczenia, złego humoru - ale z dystansem do
> siebie ?
szczerze mówiąc - jako wystrzelone ni w pięć ni w dziesięć i nie
zastanawiałem się nad nimi zbyt długo. posądzałem cię również o chęć bycia
złośliwym :)
--
przykro mi, sidoroski?
http://www.youtube.com/watch?v=Pso2ocHCz_4
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2010-02-12 10:27:43
Temat: Re: Trener, na pomoc !
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:fcgjlxw7hufr.dlg@trenerowa.karma...
>> 1. Czy wolałbyś, żebym tak do Ciebie gadał ? ;)))
> nie.
Wielkie dzięki za okazaną pomoc, trenerze, to ma dla mnie duże znaczenie.
>> 4. Jak odczytałeś wtedy moje słowa ? Jako atak na siebie, czy może raczej
>> jako wyraz mojej irytacji, zmęczenia, złego humoru - ale z dystansem do
>> siebie ?
>
> szczerze mówiąc - jako wystrzelone ni w pięć ni w dziesięć i nie
> zastanawiałem się nad nimi zbyt długo. posądzałem cię również o chęć bycia
> złośliwym :)
Bo tak było ;)
Nie zawracam dupy, widzę, że czasu mało ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2010-02-12 11:57:52
Temat: Re: Trener, na pomoc !Dnia 12-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Nie zawracam dupy, widzę, że czasu mało ;)
czy ja wiem.. psp mi jakoś wisi :)
--
politycznym sygnaturkom mówimy stanowcze "zaraz wracam"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2010-02-12 12:57:56
Temat: Re: Trener, na pomoc !W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>
> Dnia 12-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> Nie zawracam dupy, widzę, że czasu mało ;)
>
> czy ja wiem.. psp mi jakoś wisi :)
Co ma wisieć, nie utonie.
Qra, optymistycznie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2010-02-12 19:09:55
Temat: Re: Trener, na pomoc !Dnia 12-luty-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
> W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>>
>> Dnia 12-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Nie zawracam dupy, widzę, że czasu mało ;)
>>
>> czy ja wiem.. psp mi jakoś wisi :)
>
> Co ma wisieć, nie utonie.
ale na dno pójść może.
ot paradoks!
--
jeśli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |