Data: 2007-09-25 23:49:09
Temat: Re: Trening umysłu
Od: "Kasia " <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sky <s...@o...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "Kasia " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fdc1vk$eq6$1@inews.gazeta.pl...
> > Sky <s...@o...pl> napisał(a):
> >
> >
> > > > Stawiam tezę, że po iluśtam zawodach nie jest się w stanie być
> > > łatwowiernym.
> > > > Jedyna droga jaką widzę wiedzie przez zrozumienie ludzi i po prostu
> > > > "wchodzenie w nowe" mocą wiary w siebie, w swoją wyrozumiałość i swoją
> > > > umiejętność schodzenia w razie czego głową w dół. :)
> > > >
> > > > - JaKasia
> > > >
> > > Stawiam kontrtezę że łatwowierność
> > > można połączyć z założeniem
> > > iż ludzie zazwyczaj zawodzą*
> > > co pozwala się nie czuć zawiedzionym
> > > gdy "zawiodą" i z radością oddać się
> > > wierze we wszelkie nowe ich deklaracje
> > > na co nie potrzeba przyjmować żadnych
> > > energochłonnych i ryzykownych postaw
> > > psychomentalnych ;)
> >
> > To nie kontrteza lecz uzupełnienie tezy. ;)
>
> Uzupełnienie będące zaprzeczeniem sensowności istnienia pierwszej?
> Ot dlaczego kobiety uważają mężczyzn za własne "uzupełnienie":
> no bo jak być kobietą bez kontekstu mężczyzny...?! Nijak! ;P
Objaśniam cierpliwie: :)
Jeśli łaczysz łatwowierność z założeniem, że ludzie zazwyczaj zawodzą,
to opierasz się już na jakiejś wiedzy o ludziach i liczysz się z tym, że
będziesz musiał co jakiś czas schodzić głową w dół. Jak się dobrze
wytrenujesz, to być może będzie to dla ciebie mniej energochłonne niż
każdorazowe zabezpieczanie przed zawodnością ludzką.
:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|