Data: 2019-01-07 21:43:48
Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu poniedziałek, 7 stycznia 2019 19:00:09 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> On 2019-01-07 17:20, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > W dniu niedziela, 6 stycznia 2019 20:58:09 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> >
> >> Ta!
> >> Moja córka dostała uwagę do zeszytu, za to, że powiedziała w klasie, iż
> >> niektórzy ludzie napewno, pochadzą od małpy.
> >
> > Odnośnie ewolucji świata zwierzęcego, uważam, że to prawda.
> > Tylko że w pewnym momencie zwierzę ludzkie tak się udoskonaliło, że było
> > w stanie jako odbiornik "ściągnąć" informację (dyspozycje mentalne) spoza świata
> > grubomaterialnego. I to te dyspozycje (software), a nie ciało ludzkiego
> > zwierzęcia (hardware) decydują że jesteśmy ludźmi. Co ważne, te dyspozycje
> > powstały niezależnie, w oczekiwaniu na odpowiednią formę.
> >
>
>
> Ale, ten software, to 'sciągają' wszystkie stworzenia, równiez
> jednokomórkowce.
> Także, pojedyncze białka.
Znacznie prostszy.
Dlatego np. odrodzenie ludzkich dyspozycji mentalnych w zwierzęciu spowodowane
zwierzęcym charakterem działań nazwijmy to niegodnych etycznie człowieka - jest
degradacją. W tym znaczeniu, że one są przykute do zwierzęcia.
U człowieka jest jakaś interwencja nie tylko ze sfery przyczynowej, ale także
z umysłu poza-przyczynowego (indeterministyccznego, nieliniowego). Dlatego
widzimy w zachowaniu zwierzęcia zdeterminowanie bardzo prostą logiką
o niewielkiej ilości stopni swobody, podczas gdy mechanika decyzji i działania
człowieka ma tyle stopni swobody, że metodami deterministycznymi jest
nierozwiązywalna z zewnątrz. Istnieje wyłącznie wewnętrzny determinizm, znany
tylko jednostce ludzkiej tu i teraz, na który nie można wpłynąć z zewnątrz albo
go poznać ze strony innej jednostki (no chyba że z grubsza, narzekając, że
Kowalski zachowuje się chaotycznie) - dlatego posługujemy się terminem "wolnej
woli".
|