Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Trollowanie
Date: Sun, 1 Mar 2009 13:32:04 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 38
Message-ID: <1...@4...net>
References: <1...@4...net>
<3...@j...googlegroups.com>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bnf42.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1235910738 7956 83.28.251.42 (1 Mar 2009 12:32:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 1 Mar 2009 12:32:18 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:443304
Ukryj nagłówki
Dnia Sun, 1 Mar 2009 04:25:41 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
> On 1 Mar, 11:55, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Przechodząc zauważyłam pod ścianą siedzacą matkę z dzieckiem - rumuńscy
>> Cyganie. Na karteczce wypisane słowa prośby o pieniądze na operację, skarga
>> na biedę i błaganie o datki dla głodnego dziecka.
>> Przy sobie miałam 20 złotych i cztery bułki.
>> Pomyślałam: bułki ważniejsze - skoro dzieciak głodny.
>> Dałam dziecku do każdej rączki po bułce.
>> Dwie bułki.
>> Matka wyrwała mu je i ze złoscią prasnęła nimi o ziemię, mieląc pod nosem
>> przekleństwa - bułki potoczyły się w błoto.
>> Pomyślalam - no tak, trzeba było dac cztery bułki, pewnie nie wiedziała,
>> jak podzielic dwie między siebie i dziecko.
>> Zamyslona poszłam dalej - zadziwiona magią liczb: dwa razy jeden nie
>> zmienia sytuacji, ale już dwa razy dwa może by zmieniło. A może gdybym
>> miała więcej bułek i na dodatek z szynką - to tamci dwoje przestaliby byc
>> głodni i spojrzeliby na mnie życzliwiej? Co lepsze: dwa razy dwa, czy dwa
>> razy jeden? Dwa razy trzy - nie miałam. Bez szynki.
>>
>> Liczby wiele jednak czynią. Nie zawsze dwa razy dwa jest cztery - czasem
>> wynik nie jest wcale liczbą: oznacza rzucone przekleństwo i toczące się w
>> błocie bułki.
>> Co o tym sądzicie? Co powinnam z tym zrobić?
>>
>> :-DDD
>
> Liczyc na siebie. Ta Rumunka nie byla glodna. Dziecko moze tak. Ale
> dla niej to bez znaczenia, bo to nikoniecznie musialo byc jej dziecko.
> Ulica i zebranie na niej, to ich zawod. Sa najpewniej czlonkami gangu,
> lub zostali zatrudnieni przez mafie, ktora specjalizuje sie w takim
> sposobie zarabiania. Male dzieci w tym srodowisku sa traktowane jak
> przedmiotowo. Czesto sa maltretowane. Zmuszane do aktywnosci w nocy,
> po to by w ciagu dnia byly senne, i w ten ssposob jeszcze bardziej
> rozczulaly takiech naiwniakow jak Ty.
Póki co - tylko z Ciebie naiwniak wyszedł, nikt inny jakoś się nie odezwał
:-DDDDDDDDDDDDDDDDD
|