| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-10-14 23:23:49
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami..."Joanna Duszczynska" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:egrqug$jsi$1@news.onet.pl...
>> chlopcom i ich rodzicom powiedzialabym, zeby raczej nie probowali z corka
>> fizycznie zalatwiac porachunkow, bo sie tym policja zajmie,
>
> Dzieli za wsparcie.
prosze Cie bardzo. uwazam, ze lepiej samemu sprawiedliwosci nie wymierzac,
szczegolnie jesli chodzi o rekoczyny. ja kiedys zglosilam na policje tzn
prank calls. dzieciaki wydzwanialy do mnie
do domu, byly ciche telefony, i te "nieciche" :/, wreszcie po pobudzce w
srodku nocy wezwalismy policje, i siedzac w pizamce, z policjantem
spisywalismy raport. policja zalozyla sprawe, wtedy legalnie mozna bylo
zalozyc namiary skad sa telefony, i po miesiacu obserwacji mielismy adres i
nazwisko. telefonem do rodzicow owych dzieci zajela sie policja. skonczylo
sie raz na zawsze.
>> no i oprocz tego dojsc do tego czemu corka zachowuje sie tak a nie
>> inaczej.
>
> To chyba jest trudniejsze niż rozmowa z rodzicami chłopców.
mysle, ze nie jedna jest przed nimi. nie tyllko pewno rozmowa.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-10-15 04:29:30
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami...W wiadomości:egr2nm$nvk$...@n...onet.pl,
Traszka <m...@o...pl> napisał(a):
> Wygląda to tak, jakby cała wina leżała po stronie dziewczynki. A
> chłopcy po prostu nie zdzierżyli i jej przylali, biedaczki...
>
A nie wierzysz, że tak mogło być? Moja własna rodzona matka do dziś wypomina
mi jak siódmoklasiści skarżyli się jej, że ja będąc w drugiej klasie
organizowałam na nich bandy i ich tłukłam. Nie bardzo wiedzieli co zrobić -
bo idąc na skargę do dyrekcji szkoły narażali się na ośmieszenie, a przylać
mi się bali, bo to jakaś niby straszna przemoc - uczeń 7 klasy tłucze biedną
małą dziewczynkę, która dopiero co zaczęła szkołę...
pozdrawiam Tatiana
--
Głowa jest jedynym naczyniem,
które bez zwiększenia objętości może pomieścić każdą ilość wody
/Stanisław Wróblewski/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-10-15 13:51:01
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami..."Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
news:4530f709@news.home.net.pl...
(...)
> Przytrzymanie i kopanie PIŁKĄ? Owszem. Nie zauważyłam jakoś skargi na
> obrażenia cielesne, siniaki itp. Jak rozumiem, KRZYWDY olbrzymiej nie
> doznała.
a to wystarczy tylko dobrze bic, zeby sladow nei bylo....i po sprawie??
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-10-15 14:41:25
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami...Użytkownik "Iwon(k)a" ...
> (...)
>> Przytrzymanie i kopanie PIŁKĄ? Owszem. Nie zauważyłam jakoś skargi na
>> obrażenia cielesne, siniaki itp. Jak rozumiem, KRZYWDY olbrzymiej nie
>> doznała.
>
> a to wystarczy tylko dobrze bic, zeby sladow nei bylo....i po sprawie??
>
niom ;)
A tak w ogóle, spróbowałam sobie wyobrazić to kopanie piłką... jeden trzyma,
drugi kopie piłkę w dziewczynkę. Piłka się odbija, leci w pole, 'piłkarz' za
nią, wraca zdyszany, kopie, trafia albo nie (trzeba jeszcze uważać na
trzymającego kolegę a ofiara też pewnie nie stoi nieruchomo), znowu leci po
sprzęt do tortur. Strasznie nieekomiczna kaźń, po trzecim razie napastnik
wypluwa płuca ze zmęczenia.
I jak zestawiam sobie ten obrazek z 'biciem, napadaniem i obdukcją' to mi
się robi bardziej śmiesznie, niż straszno.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-10-15 15:05:23
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami..."Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
news:4532489c$1@news.home.net.pl...
>> a to wystarczy tylko dobrze bic, zeby sladow nei bylo....i po sprawie??
>>
> niom ;)
no comments....
> A tak w ogóle, spróbowałam sobie wyobrazić to kopanie piłką... jeden
> trzyma, drugi kopie piłkę w dziewczynkę. Piłka się odbija, leci w pole,
> 'piłkarz' za nią, wraca zdyszany, kopie, trafia albo nie (trzeba jeszcze
> uważać na trzymającego kolegę a ofiara też pewnie nie stoi nieruchomo),
> znowu leci po sprzęt do tortur. Strasznie nieekomiczna kaźń, po trzecim
> razie napastnik wypluwa płuca ze zmęczenia.
> I jak zestawiam sobie ten obrazek z 'biciem, napadaniem i obdukcją' to mi
> się robi bardziej śmiesznie, niż straszno.
a mnie oslabia fakt, ze to mowi nauczyciel....
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-10-15 15:20:30
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami...Użytkownik "Iwon(k)a"
>> niom ;)
> no comments....
>
Ściągnij klapki z oczu i zauważ emotiki.
>> A tak w ogóle, spróbowałam sobie wyobrazić to kopanie piłką... jeden
>> trzyma, drugi kopie piłkę w dziewczynkę. Piłka się odbija, leci w pole,
>> 'piłkarz' za nią, wraca zdyszany, kopie, trafia albo nie (trzeba jeszcze
>> uważać na trzymającego kolegę a ofiara też pewnie nie stoi nieruchomo),
>> znowu leci po sprzęt do tortur. Strasznie nieekomiczna kaźń, po trzecim
>> razie napastnik wypluwa płuca ze zmęczenia.
>> I jak zestawiam sobie ten obrazek z 'biciem, napadaniem i obdukcją' to mi
>> się robi bardziej śmiesznie, niż straszno.
>
> a mnie oslabia fakt, ze to mowi nauczyciel....
>
Nie mów, znowu?! :)
To mówi nauczyciel, który na przerwach ma po 3 takie rajdy na minutę. W 99%
to zabawa, w 0,99% konflikt wywołany przez nieporozumienie, do wygaszenia w
trakcie 1minutowej rozmowy. Raz na 1000 przypadków mam do czynienia z czymś,
co mogę nazwać: agresją, biciem, napaścią. Przyjedź na kilka dyżurów, też
się uodpornisz :)))
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-10-15 15:23:57
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami..."Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
news:453251c6@news.home.net.pl...
>> no comments....
>>
> Ściągnij klapki z oczu i zauważ emotiki.
kurde, malo smieszne. zakladam klapki.
>
>>> A tak w ogóle, spróbowałam sobie wyobrazić to kopanie piłką... jeden
>>> trzyma, drugi kopie piłkę w dziewczynkę. Piłka się odbija, leci w pole,
>>> 'piłkarz' za nią, wraca zdyszany, kopie, trafia albo nie (trzeba jeszcze
>>> uważać na trzymającego kolegę a ofiara też pewnie nie stoi nieruchomo),
>>> znowu leci po sprzęt do tortur. Strasznie nieekomiczna kaźń, po trzecim
>>> razie napastnik wypluwa płuca ze zmęczenia.
>>> I jak zestawiam sobie ten obrazek z 'biciem, napadaniem i obdukcją' to
>>> mi się robi bardziej śmiesznie, niż straszno.
>>
>> a mnie oslabia fakt, ze to mowi nauczyciel....
>>
> Nie mów, znowu?! :)
znowu?? a juz kiedys mnie slabilo??
> To mówi nauczyciel, który na przerwach ma po 3 takie rajdy na minutę. W
> 99% to zabawa, w 0,99% konflikt wywołany przez nieporozumienie, do
> wygaszenia w trakcie 1minutowej rozmowy. Raz na 1000 przypadków mam do
> czynienia z czymś, co mogę nazwać: agresją, biciem, napaścią. Przyjedź na
> kilka dyżurów, też się uodpornisz :)))
znieczulica pani, znieczulica, rytuna, rutyna, rutyna.... pewno dlatego, Ci
co kopali pilke
mieli bardziej przechlapane w oczach nauczycielki, niz ta co ja trzymali.
to moze dlatego warto jednak pojsc dalej i zglosic na policje...
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-10-15 18:52:23
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami...Kuba z Jagódką napisał(a):
> Na szczęście nie doszło do obrażeń cielesnych, choć bolesne na pewno było...
Jakie by nie było to na uwagę zasługuje fakt, że korzystając z przemocy
chcieli dac córce nauczkę.
> lecz nas bardziej niepokoją groźby do żony "jak nie przestanie to ją skopie
> albo dam w ryja"
ja bym razem z dziećmi poszła do rodziców.
> (żeby to chociaż ten któremu dokucza)...
tym bardziej bym poszła, chcociazby po to żeby przy okazji pokazać z kim
się przyjaźni syn.
bo może następnym
> razem bez obdukcji się nie obyć :(
>
no właśnie.
Spokojna rzeczowa rozmowa. Warto jeszcze raz porozmawiać z córką,
wypytać kiedy sie to zaczęło i dlaczego (jesli jest w stanie
powiedzieć). Potem dziecko pod pachę i do rodziców tamtego chłopca.
Przedstawic sytuacje bez zbędnych emocji i spróbowac ustalic wspólny
front działania.
pozdrawiam
Ania
--
strona Konrada: www.konrad.fotokam.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2006-10-16 10:16:47
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami...Dnia Sat, 14 Oct 2006 16:41:06 +0200, Harun al Rashid napisał(a):
> Konflikt wygaśnie sam, jeżeli dziewczynka
> powstrzyma się od atakowania kolegów.
Jaki konflikt? Tylko bawili się piłką przecież :/
> Jeżeli coś tu niepokoi to agresja w stosunku do matki, która zwróciła uwagę
> chłopcu, ale bez szczegółów ciężko coś na ten temat powiedzieć.
Szczegółów jest na tyle mało, że zastanawiam się skąd masz dane aby ferować
takie jednoznaczne wyroki typu "konflik wygaśnie sam, jeśli...".
Nawet nie znamy motywów, którymi kierowała się ta dziewczynka, gdy okazała
się "nie być aniołkiem".
Pogadałbym z rodzicami, ale w dyskusji podkreślałbym aby nie szukać winnych
tego co było a raczej jak nastawić dzieci aby nie wchodziły w przyszłości
sobie w drogę nawzajem (ktoś już zresztą o tym pisał w tym wątku).
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2006-10-16 15:23:34
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami...Użytkownik "puchaty" ...
> Dnia Sat, 14 Oct 2006 16:41:06 +0200, Harun al Rashid napisał(a):
>> Konflikt wygaśnie sam, jeżeli dziewczynka
>> powstrzyma się od atakowania kolegów.
>
> Jaki konflikt? Tylko bawili się piłką przecież :/
>
Skoro tak twierdzisz. Pewnie wiesz lepiej.
> Szczegółów jest na tyle mało, że zastanawiam się skąd masz dane aby
> ferować
> takie jednoznaczne wyroki typu "konflik wygaśnie sam, jeśli...".
> Nawet nie znamy motywów, którymi kierowała się ta dziewczynka, gdy okazała
> się "nie być aniołkiem".
>
W przeciwieństwie do Ciebie, nie zakładam, że rodzice ukryli przed nami
istotne informacje, a te które podali nie wskazują na istnienie jakiegoś
'drugiego dna' sprawy.
> Pogadałbym z rodzicami, ale w dyskusji podkreślałbym aby nie szukać
> winnych
> tego co było a raczej jak nastawić dzieci aby nie wchodziły w przyszłości
> sobie w drogę nawzajem (ktoś już zresztą o tym pisał w tym wątku).
>
Pal sześć rozbieżności interpretacyjne, grunt, że wnioski te same. :)
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |