Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Justyna Iwańska <j...@g...com>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Truskawa i problemy natury celno podatkowej :(
Date: Thu, 13 Oct 2005 09:16:55 +0200
Organization: Majestic Design / IT Patrol
Lines: 51
Message-ID: <dil1lt$i89$1@inews.gazeta.pl>
References: <dij173$3av$1@inews.gazeta.pl> <dijg5q$pha$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: aif222.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1129187837 18697 83.16.213.222 (13 Oct 2005 07:17:17 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 13 Oct 2005 07:17:17 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <dijg5q$pha$1@inews.gazeta.pl>
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-User: justyna_i
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.6 (Windows/20050716)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:124349
Ukryj nagłówki
Lady Huncwot napisał(a):
> Widzę, że urzędy celne działają wedle kaprysu - albo listonosz od razu
> przynosi paczkę z kwitem ile jest do zapłacenia (cholera wie, jak
> wyliczone), albo ganiają ludzi po urzędach...
Ufff, juz po wszystkim, ale w UC spędziłam dzisiaj ponad pół godziny.
Wypytałam sie o wszystko i...
Takie informacje otrzymałam:
- w przypadku zakupów nie ma wartości, od której nie płaci się vatu.
- płaci sie za wszystkie paczki vat
- pocztę do poszczególnych urzędów rozdziela UC w Warszawie, on decyduje
za co sie płaci, ale płaci się za wszystko.
Tyle wiem od Pani z UC, jak to się ma do rzeczywistości to nie wiem, ale
zaraz będę guglać.
I teraz taki kwiatuszek:
Pani z UC: Czy w paczce jest perfum?
Ja: ROTFL, nie woda toaletowa.
Pani z UC: Aha.
> Z moich doświadczeń:
> - na kilkanaście przesyłek jeden kontakt z UC (listonosz przyniósł
> wybebeszoną paczkę - bez faktury z cenami, bo truskawka wkłada tylko listę
> rzeczy w paczce, bez cen; zapłaciłam, zeskanowałam, wysłałam mailem do
> truskawki, za 10 dni pieniądze były z powrotem na karcie),
Płaciłam ekartą, mam podać jej numer, czy numer konta w mbanku?
> Wiem od znajomej, że jej z kolei listonosz przyniósł paczkę nieotwartą i też
> gotowy kwit do zapłacenia - czy UC ma rentgen w oczach? Co prawda na paczce
> jest zawsze przyklejony taki kwitek "Custom Declaration" z wpisanym jakimś
> gryzmołem w rubryce "Value", ale u mnie nigdy nie pokrywało się z faktyczną
> wartością zamówienia. Nawet nie wiem, czy to było w dolarach.
Urzędu Celnego to nie interesuje,(przynajmniej tego w Poznaniu) oni
potrzebują potwierdzenie przelewu, rachunek lub fakturę.
> Tajemnicze jest to wszystko. Ale tak długo jak UC nie zatrzymuje wszystkich
> paczek a truskawka zwraca cło - ja decyduję się na takie ryzyko.
Ciekawe czy mi zwrócą, ponieważ pani w UC miała awarię programu i nie
mogła wydrukować mi jakiegoś drugiego kwitka, mam tylko jeden.
--
Pozdrawiam,
Justyna
http://poznan4u.pl/pyrypy.php?s=su&u=708
|