Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.inte
ria.pl!not-for-mail
From: Stalker <t...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Date: Sun, 06 May 2012 15:20:09 +0200
Organization: INTERIA.PL S.A.
Lines: 89
Message-ID: <jo5tq1$pff$1@usenet.news.interia.pl>
References: <26wt77ee1be5.eqmzjrkccryq$.dlg@40tude.net>
<jnp30f$32l$1@usenet.news.interia.pl> <jnrpro$jh2$1@node2.news.atman.pl>
<6...@m...googlegroups.com>
<jnsd85$7sk$1@node2.news.atman.pl>
<b...@3...googlegroups.com>
<jntmqf$geu$1@node2.news.atman.pl> <jo3ds3$hr1$1@usenet.news.interia.pl>
<jo3kjj$l1e$1@node2.news.atman.pl> <jo3lsc$v6j$1@usenet.news.interia.pl>
<jo3m7a$vlb$1@usenet.news.interia.pl> <jo3ovv$pm4$1@node2.news.atman.pl>
<jo3pcj$5b4$1@usenet.news.interia.pl> <jo43vb$5kc$1@node2.news.atman.pl>
<jo467o$qg7$1@usenet.news.interia.pl> <jo46ql$8gk$1@node2.news.atman.pl>
<jo47e3$sf4$1@usenet.news.interia.pl> <jo48lg$b4u$1@node2.news.atman.pl>
<jo4981$vgt$1@usenet.news.interia.pl> <jo59im$lc3$1@node2.news.atman.pl>
<jo5dd5$a4u$1@node2.news.atman.pl> <jo5gqs$25n$1@usenet.news.interia.pl>
<jo5j98$ij3$1@node2.news.atman.pl> <jo5m59$b9s$1@usenet.news.interia.pl>
<jo5p2t$or0$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-89-248.ssp.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: usenet.news.interia.pl 1336310402 26095 78.8.89.248 (6 May 2012 13:20:02
GMT)
X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 6 May 2012 13:20:02 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:12.0) Gecko/20120428 Thunderbird/12.0.1
In-Reply-To: <jo5p2t$or0$1@node2.news.atman.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 120506-0, 2012-05-06), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:634898
Ukryj nagłówki
W dniu 2012-05-06 13:59, Chiron pisze:
> Problem w tym, że IMO główną Twoją intencją w tej "dyskusji" było
> pokazanie mi, że co najmniej nie mam racji. A raczej- zabrylowanie,
> pokazanie tego innym.
Chiron, nie musisz co drugi post "odkrywać" na nowo moich ukrytych
intencji, o których ci jasno i wyraźnie napisałem.
> No i jak już masz coś, co - jak Ci się wydaje-
> może być za coś takiego uznane (wbrew faktom i temu, kim jest Michael
> Szot)- triumfalnie obwieszczasz: "a nie mówiłem?".
Wbrew faktom? Fakty są takie:
1. Najpierw napisałeś "To nie ten artykuł".
2. Potem okazało się, że innego nie ma, więc potrzebna jest linia obrony
"ad-hoc"
3. WYRWAŁEŚ więc kawałek Szota kontekstu, z satyrycznej całości i stał
się śmiertelnie poważnym źródłem faktów... Zastosowałeś dokładnie ten
sam chwyt, którego sam padłeś ofiarą - bez satyrycznego, prześmiewczego
kontekstu uzyskałeś bardzo poważna analizę, pod którą bardzo chętnie się
podpisałeś, bo po prostu potwierdza to co ty sam twierdzisz i napisany
jest w sposób, który lubisz: z dużą ilością "tajnych informacji, o
których wszyscy wiedzą".
> I nic to, że w moim
> przekonaniu- nie rozumiesz tego, ani nawet nie starasz się zrozumieć.
> Liczy się intencja. Ta prawdziwa. Jeśli jest inaczej- wystarczy napisać:
> z tym się nie zgadzam, z tym się zgadzam, to chcę dodać. No ale tak było
> by ucziciwe, a przecież Tobie nie o uczciwość idzie- co pisałeś wprost
> od samego początku.
I ja na okrągło się zgadzam, albo nie zgadzam i bez przerwy dodaję :-)
Ja jednak uważam, że TY jako Chiron jesteś INTEGRALNĄ i nierozerwalną
częścią tego co piszesz.
> Wcześniej wykpiłeś to, czego nie napisałem- a propos relacji żydowsko-
> arabskich w porównaniu z irlandzko- brytyjskimi. Nawet nie starałeś tego
> zrozumieć- w czym problem. Może nie potrafisz- ale tu masz przykład: ja
> i Ty. Wbrew wszystkiemu konsekwentnie staram się z Tobą dyskutować.
Nikt ci absolutnie nie każe, ani do niczego nie zmusza.
W każdej chwili możesz przestać.
Ale ty masz do przekazania coś w co bardzo wierzysz i chcesz, żeby
wszyscy się do tego przekonali. TY też nie rozmawiasz tylko ze mną. Ty
przeze mnie rozmawiasz z całą grupą i próbujesz ją do tego przekonać,
używając środków i technik, które uważasz za najlepsze: "na eksperta",
"na zalewajkę", "na wyizolowanie", "na grzecznie" (gdyż albowiem
grzeczny człowiek nie może mieć niegrzecznych intencji, nieprawdaż?), etc.
> Mimo ironii, kpin, prowokacyjnego, wręcz chamskiego zachowania. To zderzenie
> dwóch intencji: mojej- przedstawienia swoich opinii, pokazania pewnych
> faktów- z całym szacunkiem dla Ciebie, jako osoby.
> Z drugiej strony Ty - którego podstawowym celem było ośmieszenie mnie i tego, co
piszę. Za
> wszelką cenę. Od prowokowania- no może też na Ciebie wyskoczę- po
> złapanie czegoś, do czego się nie odniesiesz- no bo hasłowo: zaczyna się
> (wprawdzie innym artykułem) od ewidentnych jaj, potem- językiem NIE- a
> Michaela Szota w szczególności (trzeba było poczytać jego relację z
> wojny z Hezbollahem)- w jajcarskim jężyku, ale podane rzetelne fakty i
> wnioski, które chyba dość łatwo z nich wyciągnąć.
Tak, dokładnie tak jak piszesz: Jak tylko wyrwiesz je z kontekstu
satyrycznego, staja się poważną analizą.
Dokładnie tak jak z moim scenariuszem rozbiorowym dla Polski: Ja go
napisałem dobierając losowe wydarzenia i wrzuciłem do kotła z zalewajką
"rozbiór Polski". Jestem przekonany, że ktoś odpowiednio zafiksowany na
tezę, komu pokażesz ten scenariusz bez tego powyższego kontekstu uwierzy
w niego na słowo i potraktuje bardzo poważnie.
> No ale w końcu nie chodzi Ci o prawdę- ale o zrobienie ze mnie wała. Stalker- mamy
wolne,
> nie ma tu paru ludzi. Wyobraź sobie taką sytuację: do naszej dyskusji
> włącza się jeszcze kilka osób- i zaczyna Ci wtórować. Stalker- w jaki
> sposób by przebiegała nasza rozmowa- z_Twojej_strony? Byłbyś w swoim
> żywiole, prawda?
Ach biedny, biedny Chiron i ten niedobry Stalker.
Samotny wojownik prawdy i politgramotny, wytresowany tłum manipulowany
przez narcyza.
Kurcze, wzruszyłem się... :-)
Stalker
|