Data: 2010-09-21 15:53:37
Temat: Re: Tu jest dopiero temat do rozmów.
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 21 Wrz, 17:45, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> On 21 Wrz, 16:13, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
>
>
> > Dnia Tue, 21 Sep 2010 09:54:30 +0200, Chiron napisał(a):
>
> > > Wędliny, biały ser, pieczywo, słodycze, etc- tylko dlaczego wielu naprawdę
> > > inteligentnych ludzi nie zapyta: skąd taka niska cena? Tak naprawdę.
> > > Dlaczego "ten sam" towar w "Piotrze i Pawle" jest czasem nawet o 50%
> > > droższy- przecież i oni negocjują dobre ceny?
>
> > Ale naliczają sobie różne marże. Lidl ma małe.
>
> > Przykład: Lidl nie puszcza np muzyki - co ja akurat sobie bardzo cenię, tę
> > ciszę znaczy, dlatego tym chętniej tam kupuję. To już jest znaczące
> > obniżenie kosztów, kiedy się nie prowadzi audio i nie płąci tantiem.
> > Ponadto wystawia produkty producentów pod swoją marką. To producent musi do
> > tego dopłacać, płaci za wystawienie produktu,powierzchnię sprzedażną i
> > choćby pakując w opakowania jakich sobie życzy Lidl, firmowane przez Lidl,
> > a dla Lidl'a kosztów w tym mało. Itd.
> > Z takich "ziarenek" biorą się wielkie oszczędności Lidl'a. Nie musi już
> > zarabiać na marży - goli producenta. Ale i tak producentowi się opłaca. Bo
> > to DUŻA siec jest i dużo sprzedaje.
>
> Bo ta karczma DYSKONT się nazywa :-)
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskont
>
> Stalker, stąd porównanie PiP i Lidla jest, hmmm... nie na miejscu :-)
Bo gdzie Rzym, a gdzie Krym. Gdzie delikatesy, a gdzie dyskont...
Stalker, proponuję wybrać w Lidlu dobre wino, albo nawet piwo, a potem
przejeść sie do PiP, albo do Almy... :-)
|