Data: 2003-06-09 17:55:10
Temat: Re: Tuja killer?
Od: Inka <p...@f...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iza Wójcik wrote:
> Mam kilka odmian tuji w roznym wieku i jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby
> jakies roslinki zmarnowaly sie rosnac w ich sasiedztwie. Fakt, ze wody leje
> przeogromne ilosci, bo jest wiecznie sucho ale rosna tam i rododendrony i
> funkie i kosacce syberyjskie, tawulki, wrzosy i jeszcze mnostwo innych.
> Zobacz czy u Ciebie tez nie jest za sucho. Moze to jest przyczyna.
To najprawdopodobniej to. Tuja wychleje wszystko :)
U nas padly pod ta tuja roze, potem rododendrony, a w tym roku krzaczek
kosodrzewiny. Ta tuja rosnie w takim czworobocznym malym i dosc plytkim
kawalku przed domem i podejrzewam, ze dowolnie duzo wody
ucieknie/wyparuje/zostanie wypite, bo jest zwyczajnie za plytko, zeby
wsiakla glebiej i starczylo jej na dluzej. Bo chyba tuja nie wysyla
jakichs trujacych substancji do gleby :) ?
To mnie pociesza, bo jest szansa, ze w rogu ogrodu (ziemia gleboka na
dowolnie duzo) inne krzaczory sie uchowaja...
Inka
--
____ ____
<')___)< >(___('>
____ Zuzanna Marcinkowska ____
>(___('> <')___)<
|