Data: 2005-05-25 19:20:53
Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: "hihi" <h...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
news:d72ic4$d60$1@inews.gazeta.pl...
> nie sky curved costam, tylko volum express curved brush :)
Rzeczywiście, taki niebieski, w baniaczkowatej "buteleczce".
> wypraszam sobie, nie dam nic powiedziec na wykrecone szczotki.
> dzieki niej _wreszcie_ mam rzesy pomalowane w obu kacikach prawie
> za jednym pociagnieciem, i podkrecone do tego.
No ja go używam. Po 3-4 warstwach jestem zadowolona przez całe 15 minut, bo
później rzęsy opadają i jak sztywne i proste były, takie są...
>
> -- kasica, wierna uzytkowniczka maybeliny (co prawda skleja, ale
> wszystkie sklejaja)
Oj... mi kurde ten rimmel nie sklejał, ale on był zalakowany bardzo,
świeżutki, nie otwierany...a te w rossmanach itd to otwierane po kilkanaście
razy gęste są i nieprzyjemne. Aż ściska!
hiver, z farba na włosach i maseczką na twarzy;-) A co!
|