Strona główna Grupy pl.rec.uroda Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-05-25 07:53:14

Temat: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wycofuję się ze wszystkiego negatywnego, co kiedykolwiek o nim
powiedziałam. Tusz jest świetny. Kupiłam go kiedyś, potem miałam jeszcze
kilka maskar i teraz wróciłam z podkulonym ogonem. _Wyraźny_ efekt
pogrubienia już przy pierwszym pociągnięciu rzęs, a potem jest już tylko
lepiej. Aby uzyskać to, co chciałam, wystarczą mi trzy pociągnięcia,
czyli tak samo jak w przypadku Bourjois Volume Glamour. Nie osypuje się
jak na razie (bo zaczyna to robić po około 3 miesiącach), nie skleja
rzęs, wydłuża je i pogrubia. Mam wszystko, czego chciałam za całe 13,50
zł. I chyba na razie przy tym tuszu zostanę.

Natomiast rozczarowana jestem Goshem - i dlatego kupiłam XXL - który co
prawda nie skleja rzęs, choćby nie wiem, jak się starać, ale i żadnego
pogrubienia nie daje. Tusz-nic. Po iluś tam aplikacjach coś tam widać,
ale ja nie mam tyle cierpliwości :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-05-25 08:02:31

Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: "hihi" <h...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d71b6j$jko$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wycofuję się ze wszystkiego negatywnego, co kiedykolwiek o nim
> powiedziałam. Tusz jest świetny. Kupiłam go kiedyś, potem miałam jeszcze
> kilka maskar i teraz wróciłam z podkulonym ogonem. _Wyraźny_ efekt
> pogrubienia już przy pierwszym pociągnięciu rzęs, a potem jest już tylko
> lepiej. Aby uzyskać to, co chciałam, wystarczą mi trzy pociągnięcia,
> czyli tak samo jak w przypadku Bourjois Volume Glamour. Nie osypuje się
> jak na razie (bo zaczyna to robić po około 3 miesiącach), nie skleja
> rzęs, wydłuża je i pogrubia. Mam wszystko, czego chciałam za całe 13,50
> zł. I chyba na razie przy tym tuszu zostanę.

Krusz, Ty o tym tuszu to pisałaś już kilka razy chyba i ja po każdym Twoim
wywodzie brałam się za szukanie go. Niestety bezskuteczne, co mnie strasznie
denerwuje, szczególnie w świetle tego, że maybelline sky curved coś
tam(wychwalany pod niebiosa przez większość znanych mi kobiet jakoś mi nie
podpasował...) właśnie kończy swój żywot, zresztą dość krótki, na Pump Up
the Volume Burżuja się nie szarpnę, a Rimmela, którego kiedyś tu polecałam
kupiłabym tylko zafoliowanego, a dostać takiego nie mogę... GDZIE(?!?!) Ty
ten tusz kupujesz?Hm? Bo ja w potrzebie. Nagłej! Zdesperowana niemalże;-)

hiver, bez tuszu, ze spódnicą z popsutym zamkiem...a tak ciepło dziś;(


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 08:46:51

Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 5/25/2005 10:02 AM,Użytkownik hihi usiadł wygodnie i napisał:


> Krusz, Ty o tym tuszu to pisałaś już kilka razy chyba

O rany, no to skleroza mnie dopadła :)

> maybelline sky curved coś
> tam(wychwalany pod niebiosa przez większość znanych mi kobiet jakoś mi nie
> podpasował...)

O, to jesteśmy w jednej drużynie. Brrrrr, ta wykręcona szczotka...

> GDZIE(?!?!) Ty ten tusz kupujesz?Hm? Bo ja w potrzebie. Nagłej! Zdesperowana
niemalże;-)

W mojej nieśmiertelnej Arenie. Ale jest tylko na jednym stoisku. Od
głównego wejścia patrząc po lewej, drugie z kolei. Gdzie jeszcze?....
Hmmmm, zdaje się, że na targowisku na Zielińskiego go widziano. I tak
podrożał, bo był po 11,50 zł :) Żeby nie było tak różowo, powiem, że na
szczotę nabiera się za dużo tuszu. Mi to jakoś szczególnei nie
przeszkadza, ale dla kogoś może to być mankament. Widziałam jeszcze inny
tusz Pierre Arthes, jakiś wydłużający, ale nie próbowałam go.

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 08:55:26

Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: "hihi" <h...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d71eb4$dej$1@nemesis.news.tpi.pl...

> > maybelline sky curved coś
> > tam(wychwalany pod niebiosa przez większość znanych mi kobiet jakoś mi
nie
> > podpasował...)
>
> O, to jesteśmy w jednej drużynie. Brrrrr, ta wykręcona szczotka...

Cały jakiś taki dziwny...

> Żeby nie było tak różowo, powiem, że na
> szczotę nabiera się za dużo tuszu. Mi to jakoś szczególnei nie
> przeszkadza, ale dla kogoś może to być mankament.

No mi już tego maybellina tyle się nakładało, że podejrzewam, iż jedna
trzecia tuszu wylądowała na chusteczkach, druga trzecia na rzęsach, a
ostatnia trzecia (:>) jest w stanie tragicznym - zasycha już na kamień.
Dziwny tusz. Myślę, że jak znajdę ten XXL, to sobie poradzę;-)

hiver


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 11:51:12

Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: "Reniaszka " <r...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja rowniez jestem z niego zadowolona :-) Rzesy wyraznie "wzmocnione" bez
osypywania sie i dobrze sie zmywa, co jest nie bez znaczenia przeciez.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 19:06:42

Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna wrote:
>
>> maybelline sky curved coś
>> tam(wychwalany pod niebiosa przez większość znanych mi kobiet jakoś mi
>> nie podpasował...)

nie sky curved costam, tylko volum express curved brush :)

> O, to jesteśmy w jednej drużynie. Brrrrr, ta wykręcona szczotka...

wypraszam sobie, nie dam nic powiedziec na wykrecone szczotki.
dzieki niej _wreszcie_ mam rzesy pomalowane w obu kacikach prawie
za jednym pociagnieciem, i podkrecone do tego.

-- kasica, wierna uzytkowniczka maybeliny (co prawda skleja, ale
wszystkie sklejaja)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 19:20:53

Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: "hihi" <h...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
news:d72ic4$d60$1@inews.gazeta.pl...

> nie sky curved costam, tylko volum express curved brush :)

Rzeczywiście, taki niebieski, w baniaczkowatej "buteleczce".

> wypraszam sobie, nie dam nic powiedziec na wykrecone szczotki.
> dzieki niej _wreszcie_ mam rzesy pomalowane w obu kacikach prawie
> za jednym pociagnieciem, i podkrecone do tego.

No ja go używam. Po 3-4 warstwach jestem zadowolona przez całe 15 minut, bo
później rzęsy opadają i jak sztywne i proste były, takie są...
>
> -- kasica, wierna uzytkowniczka maybeliny (co prawda skleja, ale
> wszystkie sklejaja)

Oj... mi kurde ten rimmel nie sklejał, ale on był zalakowany bardzo,
świeżutki, nie otwierany...a te w rossmanach itd to otwierane po kilkanaście
razy gęste są i nieprzyjemne. Aż ściska!

hiver, z farba na włosach i maseczką na twarzy;-) A co!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 20:10:00

Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

hihi wrote:
>
> No ja go używam. Po 3-4 warstwach jestem zadowolona przez całe 15 minut, bo
> później rzęsy opadają i jak sztywne i proste były, takie są...

to ja nie mam takiego efektu. moje liche rzeski sie trzymaja :)

> Oj... mi kurde ten rimmel nie sklejał, ale on był zalakowany bardzo,
> świeżutki, nie otwierany...a te w rossmanach itd to otwierane po kilkanaście
> razy gęste są i nieprzyjemne. Aż ściska!

a jaki rimmel, ten endless length&lift? fakt, to najmniej sklejajacy
tusz, jaki mialam. nie skleja prawie wcale, ale moglby bardziej
pogrubiac.

> hiver, z farba na włosach i maseczką na twarzy;-) A co!

gratuluje :)

-- kasica, ktora tez planuje maseczke dzis, a farbe next week u
fryzjera :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 20:20:25

Temat: Re: Tusz do rzes Pierre Arthes XXL - odszczekuje :)
Od: "hihi" <h...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
news:d72m2q$s2h$2@inews.gazeta.pl...
> to ja nie mam takiego efektu. moje liche rzeski sie trzymaja :)

Bo ja mam grube, czarne i twarde rzęsiska... byleby tylko troszkę dłuższe
były, to bym nie narzekała;-)

> a jaki rimmel, ten endless length&lift? fakt, to najmniej sklejajacy
> tusz, jaki mialam. nie skleja prawie wcale, ale moglby bardziej
> pogrubiac.

Właśnie ten. Najlepszy jaki miałam. Z tym, że ja na wydłużenie i podkręcenie
liczę. Pogrubiać to nawet ich nie warto;-)

> > hiver, z farba na włosach i maseczką na twarzy;-) A co!
>
> gratuluje :)

Dziękuję. Właśnie skończyłam karierę jako fioletowłosa z blond pasemkami
przeplatanymi wiśnią. Teraz jestem złocisty kasztan. Aż dziwnie mi tak
spokojnie i jasno;-)

> -- kasica, ktora tez planuje maseczke dzis, a farbe next week u
> fryzjera :)

Do fryzjera się nie wybieram, póki włosów nie zepnę w choćby mały kucyk, bo
skończy się to cięciem, a ja zapuuuuszczam;-)

hiver uparta:-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-05-25 22:21:07

Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: "AJ" <k...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Hej,

Czy ktos widzial ten tusz w Lodzi?
Pozdrowienia,

Aga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[fryzjer] - zalety malych miasteczek :)
pasma
krem z duzym faktorem do twarzy
Proste włosy
Ślady po wizycie u kosmetyczki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »