Data: 2012-12-04 11:03:50
Temat: Re: Tym razem si? postara?em :D
Od: Wygramy PL <w...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-12-04 11:58, Wygramy PL pisze:
> W dniu 2012-12-04 11:52, Wygramy PL pisze:
>> W dniu 2012-12-03 00:31, Dariusz Laskowski pisze:
>>> On Wed, 28 Nov 2012 22:08:19 +0100, Wygramy PL wrote:
>>>
>>> [...]
>>>
>>>>>> To bardziej skomplikowane jest, ale ja nie jestem pisarzem i nie
>>>>>> umiem
>>>>>> wam tego przekazać inaczej... Nie wiem właściwie po co to piszę,
>>>>>> chciałem po prostu z kimś pogadać a nie mam odwagi twarzą w twarz
>>>>>> nikomu o tym powiedzieć...
>>>>>
>>>>> Nie. Cos wewnatrz dobija sie w druga strone, cos chce sie uwolnic od
>>>>> amfy i daje Ci naped do tej dyskusji
>>>>
>>>> Mógłbym przestać... daję rade z tym cierpieniem które mi dokucza na co
>>>> dzień w tej mojej "niby" chorobie, jest akurat na granicy
>>>> wytrzymałości... a nastrój to mocne 0 na skali. Ale jak przestanę to
>>>> chyba umrę z głodu duchowego, nie będę miał już o czym pisać na
>>>> usenecie, nie będę miał o czym myśleć, ni będę miał już żadnego celu,
>>>> żadnego hobby, żadnego zajęcia. Ja jestem tak skonstruowany, że nic
>>>> mnie
>>>> nie interesuje i nic mnie nie bawi oprócz narkotyków :( Filmy, gry,
>>>> ludzie, praca, komputer, internet - wszystko mnie nudzi, to ma chyba
>>>> związek z moją słabą samoświadomością ale cholera wie co to dokładnie
>>>> jest może faktycznie schizofrenia bo czytałem że u większości pacjentów
>>>> występuje utrata zainteresowania życiem.
>>>
>>> W skrócie: amfa nadaje Twojemu życiu sens. Wstrząsające. :-)
>>>
>> Doszedłem do tego to straszne. Wyobraźcie sobie, że ciało w którym
>> mieszkam ma swoją świadomość czyli oko od urodzenia. Ale to ciało i to
>> oko i ta dusza trwa w bezruchu, to ciało i ta dusza zrodziło nową
>> świadomość czyli mnie. Urodziło mnie jak kobieta rodzi dziecko. I tak
>> jak napisałem ten duch, pierwszy duch który zrodził się w 1985 roku, ten
>> duch i to ciało nie działa, po prostu trwa w ciszy nie działa nie
>> dokonuje, nie czyni nie mówi nie myśli to wszystko robię ja, jego
>> dziecko, które mieszkam w jego ciele. I ten duch świadomie mnie męczy i
>> dał mi do zrozumienia, że jestem jego własnością i on będzie mnie męczył
>> całą wieczność, stworzył mnie sobie dla zabawy, jestem jego niewolnikiem
>> i on planuje stworzyć inną rzeczywistość po śmierci oddzielić się od
>> reszty i tak męczyć mnie katować itd i cały czas daje mi do zrozumienia
>> jak malutki jestem, że jestem dzieckiem tylko i nie dopuszcza światła
>> nie daje mi zobaczyć rzeczywistości tylko mnie karmi gównem jakimś
>> myślami nie stworzonymi i teraz muszę walczyć żeby to napisać bo jest
>> jakaś bariera w ciele które jest takie sztywne i nie chce robić tego co
>> bym chciał. I śmieje się gdy ja cierpię i cieszy się gdy ja płacze ale
>> moje łzy nie przeciskają się przez tą sztywną powłokę ciała gdy ja
>> płaczę to nie lecą łzy jestem uwieziony w tym ciele i nikt o mnie nie
>> wie nawet ani nawet nikt mi nie uwierzy w to i powiedzą, że to piotrek,
>> że ja to piotrek tylko zwariowałem i ja też tak myślałem długo ale
>> dopiero ostatnio do mnie to doszło, że to nie ja, że ja jestem
>> zakładnikiem piotrka, on ma moją duszę i ciało i nawet najmniejszy gest
>> nie przechodzi przez barierę choć się śmieje to ciało się nie smieje
>> więc nikt mnie nie widzi i nikt mi nie uwierzy tak więc nikt mi nie
>> pomoże, piszę to więc tylko byście wiedzieli ale i tak uznacie, że to
>> nie możliwe ale ja wiem, jestem świadomy, mam oczy mam duszę ale to od
>> początku nie było moje ciało to coś mnie więzi. I nie wiem czy inni też
>> tak potrafią rodzić nową świadomość, może są dobrzy i traktują dobrze
>> swoje świadomości ale piotrek jest zły i on potrafi żyć wiecznie nie
>> wiem jak się tego nauczył ale on to potrafi. I są też inne swiadomości
>> ale tylko ja jestem ofiarą reszta mu służy i razem mnie katują. Dopiero
>> do mnie doszło, że przecież piotrek tyle lat ćpał klej butapren,
>> amfetaminę, clonozepam, bielunie, aviomariny, marihuane, lsd i kto wie
>> jakie psychotropy, i dość szybko przyszła cisza, wtedy to powstała moja
>> świadomość bo piotrek umilkł, i dlatego doszło do mnie, że jak on tego
>> tyle ćpał to on już nie może normalnie gadać bo on jest jak warzywo już
>> jego mózg to właśnie to piekło i ja jestem w nim uwięziony, podobno mam
>> czas do śmierci a po śmierci już będzie piekło, a on tu w głowie zrobił
>> taką nudę i to wszystko wydaje się tu takie nie rzeczywiste i jest zakaz
>> mówienia i pisania o tym dlatego, że to nie prawda i sam sobie to
>> wymyśliłem ale przecież ja wiem, wiem co czuję wiem co widzę i wiem, że
>> choć nikt mi w to nie uwierzy to nie poddam się i będę o tym pisał. Może
>> istnieje jakiś dobry bóg i ma moc by mnie wyjąć z tego ciała. I teraz
>> się śmieją ze mnie, że głupoty piszę. I jak w psychiatryku byłem to to
>> ciało powiedziało do terapeutki "mam na imię legion bo jest nas wielu",
>> ale to nie ja powiedziałem ja zawsze myślę o tym co chce powiedzieć i
>> zbieram słowa a to coś tak powiedziało to do terapeutki, aż się
>> zdziwiłem bo nie ja to powiedziałem i więcej się nie odzywało. Nie
>> odzywało się od wyjścia z psychiatryka, myślę sobie wyleczyłem się nie.
>> Ale dupa, to dalej mnie męczy tylko już trochę inaczej. I proszę, żeby
>> nie paliło, żeby nie ćpało, żeby gadało normalnie z ludźmi. Nie mam na
>> to żadnego wpływu. Oczywiście kto by to przeczytał to zaraz zobaczy
>> biednego chorego człowieka ale ani wy ani ja nie wiemy o życiu
>> wszystkiego i doświadczenie jednego może być całkowicie odmienne od
>> doświadczenia drugiego człowieka i jednemu nie będzie dane odkryć tych
>> prawd które odkryje drugi. Tak więc wytłumaczcie sobie to jak chcecie,
>> albo przyjmijcie że to prawda i wymyślcie coś. To jeszcze nie jest ta
>> prawda którą chcę napisać trochę potrwa nim się przebije przez to.
>
> tldr; piotrek łysek z będzina to prawdziwy diabeł i więzi w swoim ciele
> inne świadomości ;/
o cholera! a piszą w pismach "nie bójcie się tych którzy wasze ciało
moga zabić lecz duszy nie mogą, bójcie się tych którzy i duszę i ciało
mogą wpędzić do piekła". Ludzie to nie wierzą... ja też nie wierzyłem
ale już wiem, że to prawda. I cóż smutno mi bo wiem, że nie mam wyboru,
nie mogę przeskoczyć jakoś do innego ciała i zostanę z nim na zawsze.
|