Data: 2017-03-31 18:29:24
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-29 o 09:46, XL pisze:
>>
>> Oczywiście! I powtarzam pytanie: co ma do tego Policja? Ma aresztować firmę
>> komunalną? - jej pracownika wykonującego obowiązki? - czy
>> właściciela(osobę, gminę, państwo)?
>> Jeśli FIRMA KOMUNALNA/ENERGETYCZNA (bo o tym przypadku mowa) aktualnie
>> buszuje w Twym drzewostanie podczas Twej obecności, to sam jesteś w stanie
>> zatrzymać jej działania - bo raczej nie przewiduję, aby pracownicy wdawali
>> się w bójkę z Tobą. Wystarczy np. Twój telefon do właściciela firmy.
>> Jeśli natomiast FIRMA KOMUNALNA/ENERGETYCZNA (bo wciąż o tym przypadku
>> mowa) wycięła drzewa pod Twą nieobecność, tym bardziej Policja niczego tu
>> nie zrobi, bo żtp. jest po ptokach.
>> W obu powyższych przypadkach sprawca jest znany i jedyna droga dochodzenia
>> swych praw i ustalenia ewentualnej! winy FIRMY to droga sądowa.
>>
>> Jedyne przypadki, kiedy FIRMA KOMUNALNA/ENERGETYCZNA może bez pytania i
>> natychmiast wkroczyć na posesję to przypadki bezpośredniego zagrożenia
>> życia i mienia, przy czym oczywiste jest, że tych przypadków cytowane przez
>> Ciebie moje zdanie nie dotyczy.
>>
>> I miło, że w końcu zacząłeś "po trosze rozumieć zachowanie Policji" :-)
>>
>
> Dajmy już sobie spokój z tym tym przelewaniem z pustego w próżne.
O to to :-))
>
> Tak w podsumowaniu, nigdy nie miałem wątpliwości czy problemów z
> rozróżnianiem rzeczywistości w temacie prywatność, zakres działalności
> policji itd.
>
Tylko ten jeden raz, kiedy się zdziwiłeś, że Policja nie zareagowała ;-)
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche.
|