Data: 2006-01-25 19:40:09
Temat: Re: Ujemna temperatura a rośliny.
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Barbara Miącz" <s...@i...te.ria.pl> napisał w wiadomości
news:dr8ifh$lsn$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Paweł Woynowski napisał:
>
Maluję przed nadejściem przewidywanych mrozów (nie trudno
> > chyba przewidzeć że zimą mogą wystąpic mrozy, w przeciwieństwie do
naszych
> > drogowców :)), późną jesienią, bo według mnie, malowanie w środku zimy
jest
> > bezsensem.
>
> Pierwsza część mi pasuje, druga nie bardzo. Bo jak czytam o bieleniu,
> to raz-że w styczniu, innym razem-że w lutym, zależy od autora
> -autorytetu w tych sprawach. Że jesienią, to jak na razie Twoja teoria.
Nie bardzo. W książkach ogrodniczych, którymi dysponuję tudzież w
czasopismach, wyraźnie stoi: bielić w grudniu, ewentualnie poprawić w
styczniu-lutym. To nie tylko teoria Pawła, paru profesorów od sadownictwa
też się pod tym podpisuje. Grudzień wg kalendarza to jeszcze jesień :)
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
|