Data: 2002-01-03 00:29:08
Temat: Re: Ulgi "rehabilitacyjne" a rok 2002
Od: "interpio" <i...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jacek Kruszniewski <j...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...pl...
>
>
> interpio napisał(a):
> >
> > Użytkownik LM <l...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@a...poleczki.dialup.ine
tia.pl...
> > > Przed chwila byla tu dyskusja na temat ulg podatkowych dla ON, w
> > > szczegolnosci tych tzw. rehabilitacyjnych.
> > > Czy ktos sie orientuje jak wyglada to pod katem roku 2002? Czy juz zapadly
> > > jakies ustalenia, ewentualnie jak to brzmi w projektach nowej ustawy
> > > podatkowej?
> > >
> > > LM
> > Witajcie
> > Zakres ulg rehabilitacyjnych w 2002r. jest taki sam jak w 2001r. tylko zmieniły
sie
> > kwoty limitowanych ulg. tj.
> > na opłacenie przewodnika lub uzywanie samochodu ... limit odliczenia
> > od dochodu wynosi 3 x 760 = 2280 zl. to jest trzykrotnosc najnizszego
> > wynagrodzenia w grudniu poprzedzajacego dany rok podatkowy
> > Dolny miesieczny limit wydatków na leki wynosi 20% w/w wynagrodzenia
> > 760 x 20%= 152 zł.
> >
> > W 2002r. nie juz ulg:
> > - duzej ulgi budowlanej
> > - ulgi na leczenie w prywatnych gabinetach lekarskich
>
> A jak z lekami ?
>
> Z pozdrowieniami
>
> Jacek K.
>
Witam
Leki jak wyżej, ale ta ulga jest kompletnie nie opłacalna, miesięcznie w 2002r.
trzeba będzie wydać ponad 152zł. by jakieś niewielkie grosze z tego mieć,
a ponadto potrzebne zaświadczenie lekarskie, że każdy zakupiony lek i odliczony był
potrzebny w leczeniu stałym lub okresowym.
Np. Co miesiąc przez cały rok wydajemy po 200 zł. na leki to faktycznie - zysku z
tej ulgi będziemy mieli tylko (200-152)*12*0,19=109,40zł.
Nie dużo, a zawracania głowy lekarzowi i aptekarzowi jest co nie miara.
U mnie problem nie stanowi co odliczyć tylko, że podatku mi nie starcza.
Pozdrowienia Piotr.
|