Data: 2015-06-21 00:59:55
Temat: Re: Umysł i ewolucja.
Od: "chwilozof" <c...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message news:mm4mhj$330$1@node1.news.atman.pl...
> chwilozof pisze:
>> "LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
>> news:mm467l$5a0$1@node2.news.atman.pl...
>
>>> Ale próbujemy ją odtworzyć. Tyle tylko, że nie jesteśmy dość
>>> konsekwentni w tym odtwarzaniu i uciekamy od bezwzględnej
>>> konsekwencji w stawianiu pytania dlaczego?
>
>> Robimy to nie znając siebie samych. Jesteśmy duszami a nie ciałami.
>> Jak ciało może cokolwiek się dowiedzieć o ciele? Nie stawiamy
>> żadnych pytań - to iluzja Ego. Śpimy w hipnozie jak na razie.
>> Potrzeba narodzić się na nowo by 'widzieć' nas prawidłowo.
>
> A doświadczanie? Czyż Doświadczenie w sferze Materii nie dostarcza nam
> Wiedzy o nas samych właśnie? Nie tylko o samym ciele ale również o
> Duszy... Doświadczanie poprzez Materię jest sprzężeniem, które umożliwia
> nam weryfikowanie słuszności bądź też niesłuszności podjętych decyzji. A
> przestaniemy żyć w hipnozie zaserwowanej nam przez nasze matki gdy
> Świadomość i Nieświadomość będą współbrzmieć; gdy będzie istniało jawne
> i permanentne połączenie między tym co nieświadome a tym co świadome.
>
>
>>>> Analizę opinii o historii czyli bzdura o bzdurze
>
>>> Czy zaprzeczysz temu, że by podjąć właściwą decyzję, taką, która
>>> nikogo nie będzie krzywdzić i przyczyni się do postępu, musimy
>>> znać historię?
>
>> Co to jest decyzja? Czyżby to nie zwykła myśl? Mówisz chyba o
>> działaniu.
>
> Tak, decyzja jest podejmowana w Umyśle a jej następstwem jest działanie
> materialne zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne. Decyzja jest podejmowana
> przez Umysł z uwzględnieniem rezultatów doświadczeń wcześniejszych
> (obserwacji, pomiarów) zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych.
> Obserwacje wewnętrzne dotyczą wszystkich życiowych funkcji organizmu
> natomiast zewnętrzne to nie tylko pogoda ale również tradycja, kultura i
> wszystko to badziewie tworzące środowisko zewnętrzne.
>
>
>> Co to jest postęp?
>
> Przemiany świadomości Stwórcy na Jego drodze ku Absolutowi, ku pełnej
> świadomości samego siebie.
>
>
>> Skoro wy ciebie czas płynie to postęp i tak postępuje i go nie
>> zatrzymasz.
>
> Czasu nie ma ale są zmieniające się stany naszej świadomości. A celem
> jest odzyskanie utraconej Wolności czyli Oświecenie. Odzyskanie
> Wolności, której pozbawił nas nieświadomy Stwórca, lub - jeśli wolisz -
> nasi nieświadomi Rodzice. Nieświadomi kim jest dziecko i jakie mają
> względem niego obowiązki. Dziecko wspiera Rodziców na ich drodze ku
> Wyzwoleniu samo popadając w ich niewolę. A celem postępu jest
> osiągnięcie stanu gdy Rodzice nie będą zniewalać Dziecka, gdyż sami
> staną się wolnymi w którejś fazie rozwoju ich świadomości i nie będą
> musieli już więcej wspierać się na Dziecku.
>
>
>> W ogóle co to jest historia?? Przekazy naszych rodzin tworzą historię
>> a nie faszyści z akademii zabijania umysłów
>
> Faszyści pochodzą z tych właśnie rodzin, które tworzą - według Ciebie -
> historię. Formacja społeczno-gospodarczo-polityczna to wypadkowa stanu
> świadomości rodzin funkcjonujących w danym społeczeństwie a faszyści to
> najbardziej jaskrawe przejawy działania wirusa Umysłu wszczepionego nam
> przez nieświadomego Stwórcę, który nie wiedział czego ma nauczyć swoje
> dzieci, gdyż nie miał żadnego doświadczenia wychowawczego i na samym
> początku popełnił błąd, który - poprzez doświadczanie - muszą naprawiać
> kolejne jego emanacje z ludźmi na samym końcu. Świadomy Człowiek będzie
> ostatnią materialną postacią Stwórcy. To właśnie Człowiek, dzięki
> wytworzonym przez siebie środkom komunikacji w postaci języka i
> technologii uświadomi sobie kim jest.
>
>
>>>>> 3. tworzenie (przyszłość) czyli syntezę opartą na analizie
>>>>> historii i decyzji rozwojowych podjętych w wyniku
>>>>> doświadczenia.
>
>>>> Wymuszanie na nas podążania za tą opinią - dogmaty kontrolerów
>>>> wpajane od dziecka
>
>>> A jednak jesteśmy do tego konsekwentnie zmuszani przez kolejne
>>> wymuszane doświadczenia. I to nieważne, czy osiągniemy zbliżymy
>>> się do sukcesu czy też do totalnej klęski. Ważne jest jednak byśmy
>>> z tego ciągu doświadczeń, czyli z naszej historii, wyciągnęli
>>> wnioski. W ten sposób wzbogacamy to co genetycy nazywają chyba
>>> pulą genową.
>
>> Widzisz, ważne czy nieważne - ty o tym nie decydujesz. Jakże głupie
>> i bzdurne jest to twoje stwierdzenie. Wyciąganie wniosków trwa setki
>> lat i co? Kończy się wyciągnięciem nóg. Cenne to jest powrócenie do
>> prawdy o naszym świecie. Prawda jest w nas. Jesteśmy duszami które
>> szanują się i nie mają autorytetów nad sobą. Każdy powinien być
>> unikalnym 'Jezusem'
>
> A co to znaczy - według Ciebie - Prawda? Czym jest i czego dotyczy? Co
> to znaczy, że jest ona w nas? A skoro żyje ona w nas to w jaki sposób
> możemy ją wydobyć na powierzchnię byśmy się stali autorytetami dla
> samych siebie w pełni odpowiedzialnymi za własne decyzje?
>
> Ja mówię dokładnie o tym samym od wielu lat ale jak widać rzadko kto
> słucha tego dokładnie gdyż woli doświadczać na własnej skórze co widać
> na Twoim przykładzie. Gdybyś staranie przeczytał to, co zawierają moje
> strony to nie wyważałbyś otwartych drzwi. ;-) Widocznie jednak obrałeś
> drogę przez mękę by stać się samodzielnym gdyż zmusili Cie do tego Twoi
> nieświadomi Rodzice.
>
>
>>> Mnie nie interesują atomy, o których nawet nie wiemy czy
>>> rzeczywiście istnieją (według mnie to tylko dotychczas użyteczny
>>> model Materii) ale relacja między Duchem (Umysłem, Wiedzą,
>>> Informacją) a Materią.
>
>> Zdradzę ci tą wielką tajemnicę - ta relacja to TY.
>
> Jestem jednak maleńkim trybikiem w wielkiej machinie społecznej, w
> której każdy ma swoje zdanie na temat Wolności, sprawiedliwości, sposobu
> odzyskania utraconego poczucia własnej wartości. Tam gdzie nie ma zgody
> tam rodzi sie konflikt i walka o to czyja Prawda jest ważniejsza,
> lepsza. By zniknęła przyczyna rywalizacji Musimy uzgodnić wspólna
> Prawdę, która nie będzie rodziła konfliktu. I to jest wielka tajemnica,
> kamień filozoficzny, którego ludzkość poszukuje nieomalże od samego
> swego zarania. Prawda, czy też jak wolisz relacja, nie może być
> tajemnicą gdyż tajemnica jest zarzewiem walki o to kto tajemnice posiądzie.
>
>
>>>> Ewolucja czego? Materii czy człowieka?
>
>>> Życia.
>
>> Czyjego życia??? Ludzi czy zwierząt?? Jesteś klaunem
>
> Masz dość ograniczone pojmowanie zjawiska jakim jest Życie. ;-)
>
>
>>> Chcąc być konsekwentnym muszę odpowiedzieć, że decyzja zapada w
>>> Umyśle a tej decyzji jest podporządkowana zmiana stanu Materii.
>
>> Bzdura - tak myśląc jesteś martwym robotem, chodzącym mięsem. Żal mi
>> ciebie
>
> Byłbym robotem, zombiem, gdybym nie był w stanie korzystać z wolnej woli
> i zdolności przewidywania skutków swoich decyzji. Mogę się na przykład
> do Ciebie uśmiechnąć mimo tego, że zdaję sobie sprawę z tego, że chcesz
> mnie poniżyć gdy z tylko w ten sposób możesz się poczuć lepszy ode mnie.
> Cierpisz z powodu nierozwiązanego kompleksu Edypa, kompleksu w który
> wpędzili Cię oboje Twoi nieświadomi rodzice.
>
>
>>>> Początku czego? Skąd wiesz że czas istnieje? To twój słaby umysł
>>>> go tworzy. Ty jesteś Niczym. Od kiedy to materia myśli i
>>>> zniewala?
>
>>> Według mnie czas nie istnieje a został wymyślony przez fizyków
>>> tylko w celu uporządkowania zmieniających się stanów Umysłu. Dla
>>> Materii czas nie ma żadnego znaczenia - spójrz na kobiety. ;-)
>
>> Dobrze kombinujesz. Jesteś na dobrej drodze poznania realiów
>
> Chyba jesteś tutaj 'nowy' skoro nie zapoznałeś się jeszcze z moimi
> analizami. Ale dziękuję za cenne wskazówki. ;-)
>
>
>>> Jestem dzieckiem Stwórcy i sam jestem... Stwórcą gdyż
>>> współtworzyłem dzieci.
>
>> Nic nie współtworzyłeś. Ty tylko doświadczasz i wymieniasz
>> informacje tak jak kobieta w ciąży która nie ma wpływu na szybkość i
>> stan przebiegu tej ciąży. Tylko czeka i udaje że coś tworzy. Nie
>> rozumiesz że my nie tworzymy ale budujemy. Budowanie to nasza misja.
>> Co miało być stworzone już zostało dawno. To świat Stwórcy a my
>> jesteśmy budowniczymi własnej rzeczywistości. Możemy stworzyć rzeczy
>> dopiero po śmierci albo po całkowitym oświeceniu i oryginalnym
>> połączeniu z naszą duszą...naszym ja..otwarciem Oczu Duszy
>
> A może wiesz jak osiągnąć Oświecenie? ;-)
>
O żesz a ty dalej gnijesz na zewnątrz...jesteś ślepym głupcem wiesz o tym?
Mylisz zasrany umysł z duchem. Nie wiesz że to on podaje ci sraczkę
w postaci świętej geometrii...nie wiesz że materia znaczy tyle co pierdnięcie na
sali....
Jesteś typowym goyem....facet szkoda mi cię...
cwf
|