Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.task.gda.pl!new
sfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
From: "jbaskab" <j...@W...op.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Upgrade Niech żyje sztuka
Date: Mon, 29 Sep 2003 00:56:10 +0200
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 106
Message-ID: <bl7osa$6eo$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
References: <bl1i2a$h8f$1@inews.gazeta.pl> <bl1kqs$kg$1@atlantis.news.tpi.pl>
<0...@p...pl> <g...@4...com>
<bl3dol$7kbvk$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bl3eac$nd2$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<bl3hc6$7g63n$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bl3jod$oo9$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<bl752q$8npv9$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
NNTP-Posting-Host: klops.ha3.agh.edu.pl
X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1064789706 6616 149.156.124.9 (28 Sep 2003 22:55:06 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 28 Sep 2003 22:55:06 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:231168
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:bl752q$8npv9$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...
>
> > Kasiu- powszechnie akceptowane normy moralne w Polsce nie są normami
> > powszechnie stosowanymi. Takie polskie rozdwojenie jaźni.
>
> No to juz mamy jeden konkret. Moze te moralne normy sa... nierealne i stad
> pozostaja w sferze poboznych zyczen, bez szans na wtopienie sie w
> rzeczywistosc?
Proponujesz konformizm?
> > Nie mówię o nieuczciwości ze strony pracowników.
>
> Nire ma co dzielic ludzi na pracownikow i "wlascicieli" W rzeczywistosci
> wolnego rynku, oba te elementy ulegaja ciaglej wymianie, to ra,z a
> "wlaciciel" TEZ jest pracownikiem ( a jesli nie, to dlugo wlascicielem nie
> bedzie).
Nie przesadzaj:) Właściciel u nas to ten który ustala reguły gry.
Pracownik, to ten który tańczy jak mu zagrają. Prędzej pracownik będzie
bezrobotnym niż własciciel pracownikiem:)
> Wszystko co wymienilas, funkcjonuje takze w tzw. "rozwinietych" i
zamoznych
> spolecznosciach, nie wspominajac, ze kazda z takich pozycji startowala.
> Obejrzyj sobie "Gangi w Nowym Jorku" - to film historyczny. Jezeli
> spolecznosci odniosly sukces w postaci w miare "sprawiedliwego"
> zorganizowania i funkcjonowania, to nie przyszlo im to za darmo, bez
> wysilku, a nawet bez rozlewu krwi. Droga do dobrobytu usiana byla
cierniami
> i cierpieniem milionow, naznaczona nieludzkim wyzyskiem i rozpacza tych,
> ktorych porazala beznadziejnosc ich sytuacji. Nie bedzie inaczej, nie moze
> byc, i w Polsce. A smiem twierdzic, ze warunki w jakich Polacy buduja swoj
> kapitalizm, sa duzo lepsze niz te, w ktorych np. emigrantom przyszlo
budowac
> Ameryke, czy spoelcznosciom Europy zachodniej, panstwo obywatelskie.
No toz własnie na to wszyscy narzekają. Na dziki kapitalizm z przełomu
wieków, kiedy jesteśmy już w nastepnym stuleciu. Nam się marzy bardziej
cywilizowanie.
Nie może?
> No wiec wracamy do n o r m. Skoro spoelcznosc takie normy poprzez
> praktyke, akceptuje - to niechze przynajmniej na nie nie narzeka!
Nie akceptuje- jest zmuszona zaakceptować.
> Sprawa "znajomosci? Wyobraz sobie, ze funkcjonuja one wszedzie. Malo tego!
> Gdybym miala firme, zatrudnialabym w niej oczywiscie,ze znajomych! A niby
> dlaczego mialabym zatrudniac kogo innego, JESLI ci znajomi spelnialiby
> warunki, jakich oczekuje od pracownikow?
No właśnie tu jest pewien sęk. W tym "jesli"
[ciach]
> Nie będzie etyczny jeżeli odeśle tam
> > pacjenta nie informując go że badania można zrobić za darmo w innej
> klinice.
> O wlasnie! Ja uwazam,ze pacjent, jesli jest czlonkiem spoleczenstwa
> obywatelskiego s a m o tym wie, albo ew. lekarza p y t a.
Ale chwileczkę, zazwyczaj pyta. Poza tym nie przerzucaj problemu etycznego
z lekarza na pacjenta:)
> A u nas to do ginekologa kieruje lekarz rodzinny i tylko i wylacznie on. I
> nie wyobrazaj soebie,ze takie skierowanie dostaje sie ot, na zamowienie.
> Kiedy za wizyte u lekarza ogolnego ubezpieczenie placi 30-50 dolarow,
> specjalista bierze 300-500. Kasa jest wspolna, trzeba operowac nia
> ekonomicznie. I nie mam mozliwosci pojscia sobie do specjalisty
prywatnie -
> zadnej.Wierz mi, ze t e z wynikaja z tego problemy. No, ale co - mam
sie
> pochlastac z tego powodu? A w zyciuromana!:)
Ale Ty piszesz o istniejących regułach. U nas ich brak. A raczej są. Tylko
takie jakby niepisane.
[ciach]
> > Rozmowa prywatnie jest już zupelnie inna- skierowania na płatne badania,
> > przyszłe wizyty bo problem jednak okazał się poważny, leki....
> Spisz to i wysliej do Izby Lekarskiej z pytaniem, czy lekarz, ktory
> ewidentnie zalega na rozwojenie jazni jest bezpieczny dla pacjentow.
> Zorganizuj na swoim terenie grupe jakiejs Obrony Pacjenta, jesli bedziecie
> reagowac w kilka, kilkanascie osob, a jednoczesnie bedzie was widac w
> terenie ( prasa!) - poskutkuje. W najgorszym wypadku - przynajmniej was,
> tych z grupy, lekarze beda traktowac z odp. szacunkiem, wiedzac, ze ew,
> narazaja sie na dywaniki w Izbie, plotki w prasie, a nawet moze i na
> procesy.
[ciach]
A tutaj masz całkowitą racje. To jest do zrobienia:)
Z pozdrowieniami
Aska
|