Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.task.gda.pl!fu-
berlin.de!uni-berlin.de!h24-77-180-17.wp.shawcable.NET!not-for-mail
From: "Pyzol" <n...@s...ca>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Upgrade Niech żyje sztuka
Date: Sun, 28 Sep 2003 20:32:26 -0500
Lines: 157
Message-ID: <bl823c$92nrs$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
References: <bl1i2a$h8f$1@inews.gazeta.pl> <bl1kqs$kg$1@atlantis.news.tpi.pl>
<0...@p...pl> <g...@4...com>
<bl3dol$7kbvk$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bl3eac$nd2$1@srv.cyf-kr.edu.pl> <bl3egl$nd5$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<bl3hnc$7l3gk$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bl3l2v$p6e$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<bl72nk$8he5m$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bl7aeq$2hp$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<bl7d6p$8ssev$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bl7mk0$5u9$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: h24-77-180-17.wp.shawcable.net (24.77.180.17)
X-Trace: news.uni-berlin.de 1064799149 9527164 24.77.180.17 (16 [192479])
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:231169
Ukryj nagłówki
"jbaskab" <j...@W...op.pl> wrote in message
news:bl7mk0$5u9$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> > Wcale nie. Ta "latwosc" wynikala z klapek na oczach ukierunkowanej na
> > czarno-biale.
>
> Skad ona wynikała nie dochodzę. Ale BYŁA.
Nie , nie bylo jej. Byly klapki. Za latwosc zycia z klapkami teraz placicie
rozczarowaniami. Ale to wasza wina, trzeba bylo nie dac sobie klapek
zalozyc.
>
> > Wszedzie tak jest, a ludzie tyle nie narzekaja i jakos sobie radza.
> > Wszedzie jest to problem. Na studia,z reszta powinni isc najlepsi - a
dla
> > nich sa stypendia i granty, takze w Polsce.
>
> Skoro wszędzie jest tak jak w Polsce to wytłumacz mi jedną rzecz. Czemu do
> naszej ukochanej ojczyzny wracaja jedynie ludzie na emeryturze?
Nieprawda. Znam wiele osob, ktore wrocily i powodzi im sie niezle, albo i
bardzo dobrze. Moj syn od roku jest w Polsce, pracuje tam i nie ma zamiaru
wracac.
> Czemu, każdy kto stąd wyjedzie i pożyje na zachodzie jest rozdarty
pomiędzy
> dwoma krajami?
Nastepna nieprawda. "Rozdarci miedzy dwoma krajami" trwa mniej wiecej trzy
do pieciu lat, potem czlowiek sie przyzwyczaja i organizuje w nowym miejscu,
albo wlasnie wraca. Mit "rozdarcia" pochodzi z czasow, kiedy ci co
opuszczali Polske nie mogli do niej wrocic.
> Czemu szanowany naczyciel z liceum jeździ zbierać jagody do Szwecji?
Spytaj nauczycieli ukrainskich, czemu jezdza do Polski nanczyc dzieci.
> Kto z moich znajomych wyjechał na zachód tutaj juz na stałe nie wrócił.
Nie
> potrafił.
Nie. Nie chcial. Zycie wsrod wiecznie narzekajacych ludzi jest nie do
wytrzymania, jesli sie zazna normalnosci. Trzeba miec szczegolne
predyspozycje aby to lubic. Wyjazd otwiera oczy ( "podroze ksztalca"), jak
strasznie bywa na swiecie, dystansuje do "cierpien polskich", poznajesz
Wietnamczykow tzw "boat people",. Erytrejczykow, przybyszy z Afryki
Zachodniej i najzwyczajniej zaczyna byc ci wstyd, zes do niedawna uwazal sie
za pepek swiata, jedynego pokrzywdzonego przez los i historie.
>
> Ja nie mówię że trzeba siedzieć z założonymi rękami i biadolić!!!
> Ale nie wciskaj mi że w Polsce jest dobrze!!
> Bo nie jest!!!
Nie twierdze, ze jest "dobrze' - co by dla kogo to nie znaczylo, ale jest
lepiej niz bylo. Szkoda,ze tego nie doceniacie.
>
> Argument typu - w czasach prehiostorycznych ludzie żyli w jaskiniach i nie
> narzekali.
> No, pewno nie narzekali.
Albo nie rozumiesz, albo rozumiec nie chcesz. Trudno znalezc sie na
wierzcholku, jesli sie nie chce isc w gory, a helikoptera czy samolotu nie
posiada. Niemniej, poswiecanie zycia na smedzenie o tym, jest bez sensu.
Wracam wiec do argumentu o stosunku do siebie i rzeczywistosci.
> I co z tego. Mają perspektywe zarobku. I maja skąd brać kredyty.
No i tutaj to ja juz wysiadam. Wy z a w s ze znajdziecie cos na nie!
Absolwent polski TEZ ma perspektywe zarobkow! Sama piszesz,ze jak kto ma
dobre wyksztalcenie o dobra prace, to mu dobrze. Znaczy,ze m o z n a. O
tym mowie.
W Polsce
> kredyty są dla bogatych. Wiesz że do niedawna (nie wiem jak jest teraz)
aby
> dostać kredyt, trzeba było znaleść dwóch żyrantów o zarobkach ok sredniej
> krajowej?
Aby dac ci pozyczke, bank musi miec jakies gwarancje,ze ja zwrocisz. Tutaj
tez nikt ci nie da kredytu, jesli nie wykazesz,ze jestes wyplacalny. A
rzetelnosc kredytowa wyrabia sie latami i dyscyplina finansowa. Najpierw
kupujesz na kredyt np. telewizor, splacasz go solidnie i w terminie ( chocby
nie wiem co, bank nie obchodzi choroba, zwolnienie z pracy etc - bank nie
jest instytucja charytatywna, bank pozycza pieniadze aby na tym zarobic!).
Potem dostajesz kredyt wiekszy i wiekszy. Pozyczki na studia gwarantuje
rzad, dostaje sie je wg sytuacji finansowej w domu. Mozna takze wziac
pozyczke na studia za poreczeniem zyrantow, wiekszosc studentow tak robi, bo
dzis przepisy sa takie,ze rzadowe pozyczki dostaja ludzie naprawde b.
biedni. Mlodziez pracuje, wykazuje sie w banku historia pracy ( a chocby u
MacDonalda), zyrantem i paskami z pracy o wysokosci zarobkow - i dostaje c
z e s c tego, co stanowi oplate za studia. Bo u nas studia sa platne.
Wszystkie bez wyjatku. Rok np. informatyki to ( w zaleznosci od uczelni)
8-12 tys, dolarow. Plus ksiazki, z ktorych jedna kosztuje srednio 70-100
dol, plus rozne oplaty.
Dodam,ze owa oslawiona kasjerka zarabia jakies 12-15 tys. rocznie.
> U nas nie ma jeszcze sprawnego systemu kredytowego. NIESTETY.
"Jeszcze"! No widzisz - to tylko "jeszcze" . Ja tez nie mialam kredytu kiedy
tutaj przyjechalam. Te warunki ulegaja zmianie i poprawie. Im lepiej ludzie
beda splacac kredyty, tym szybciej poprawi sie i uelastyczni polityka
bankow.
>
> No to u nas staje się też normą. Może nie rok.
Tutaj to j e s t norma. Nasz problem polegal na tym,ze bylismy nieco
starsi i mielismy dzieci - a wiec i potrzeby finansowe wieksze niz mlody
czlowiek mieszkajacy z rodzicami.
> No i moje znajome we Francji tak samo pracowały. One obecnie pracuja w
> kuchni w jakimś hotelu, przylatują samolotami do Polski jak się im
zatęskni,
> jak siedziały na bezrobociu to były zadowolone bo sobie od pracy odpoczęły
i
> dziećmi się miały czas zaopiekować.
Twoje znajome opowiadaja ci bzdury. Bezrobocie nie jest od "odpoczywania".
Nikt nei "odpoczywa" na bezrobociu tylko lata jak kot z pecherzem szukajac
nowej pracy.
Zaczynają się nam robić slamsy i ogrodzone
> rezydencje.
Witam w klubie!
Mój znajomy włókiennik z wyzszym wykształceniem, właśnie się
> przekwalifikował na
> na speca od kładzenia płytek. Po plajcie czwartej z kolei firmy i pracy za
> darmo w piatej. No i stażu ponad 15- letnim.
> Nie narzeka. Trochę przy okazji tego przekwalifikowania się CH3CH2OH
> polubił.
Ot co! Dokladnie o tym mowie.
> Normalnie. Czasem wyjść do kina, czasem do teatru, czasem kupić ksiązkę,
> czasem wyjść do knajpy.
I co? Nie robisz tego?
> W Pcimiu dolnym nauka biologi kończy się na róznicy pomiedzy
> dziewczynka a chłopczykiem, w Krakowie na poziomie uniwersyteckim
Na kanadyjska Polnoc to zaden nauczyciel nie chce jechac i tam sa ciagle
szkoly, gdzie jeden nauczyciel ma w klasie dzieci od 7 do 15 roku zycia i
wszystkie uczy naraz. Wyobrazasz chyba sobie jaki poziom ma taka szkola.
> Co nie przeszkadza temu że można cieszyć sie ładną pogodą.
> I wybrukowaną kostką na Karmelickiej
Tez.
I o to wlasnie chodzi. O swoj wlasny do zycia, problemow i klopotow
stosunek. O zdrowie psychiczne, baterie do smieszkow, o wszystko to co
warunkuje nadzieje.
Jest lepiej i bedzie jeszcze lepiej - ale wy i tylko wy mozecie owo lepiej
spowodowac. Nie macie wyjscia.
No, oczywiscie, chyba,ze bardzo ale to bardzo boicie sie,ze zabraknie wam
okazji do ulubionego sportu: narzekania
:)
Kaska
|