« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-27 16:53:31
Temat: Upilam muchy likierem;-)Hejka;-))
Nabylam ostatnio (podobno fenomenalny) likier kminkowy... Likier wybitnie mi
nie smakowal, po wczorajszej nocnej degustacji zostawilam kieliszek z owym
likierem w zlewie w kuchni (likier nadal sie li i jedynie do wylania, byl
bleeeeeeee moim skromny zdaniem)... Nie chcialo mi sie wieczorem zmywac
(feee, wstyd sie tak przyznawac;-))))))))) i kieliszek zostal. Wrocilam dzis
z pracy i uslyszalam dziwne bzyczenie dolatujace z kuchnii, zakradlam sie do
niej i ... zobaczylam ok. 5 much latajacych po kuchni, odbijajace sie od
scian, w zlewie obok kieliszka lezalo nastepnych kilka;-))) Myslicie, ze
muchy nie lubia kminku??? Moze powinnam opatentowac pulapke na muchy?? To
jest tylko troszeczke OT;-)))))))
Pozdrawiam bzyczaco,
Kaliope
--
Barbara Łączna
k...@p...krakow.pl
ICQ 73558372
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-27 21:11:19
Temat: Re: Upilam muchy likierem;-):-))))) dobre :-)))))))
ja tak kiedys mialem z psem - calkiem zabawnie wygladal jak obijal sie o
sciany...;-)
a bylo to tak ze ktos mu w trakcie imprezy nala piwa do miski :)
pozdrawiam
poczmistrz
Michał Matejka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 10:50:24
Temat: Re: Upilam muchy likierem;-)Moj znajomy upil kury porzeczkami z wina domowego podobno wygladaly ....
gdakaly i chwialy sie na wszystkie stony..
Aga
Użytkownik "Kaliope" <k...@p...krakow.pl> napisał w wiadomości
news:9mdu8r$g26$1@news.tpi.pl...
> Hejka;-))
>
> .. zobaczylam ok. 5 much latajacych po kuchni, odbijajace sie od
> scian, w zlewie obok kieliszka lezalo nastepnych kilka;-))) Myslicie, ze
> muchy nie lubia kminku??? Moze powinnam opatentowac pulapke na muchy?? To
> jest tylko troszeczke OT;-)))))))
>
> Pozdrawiam bzyczaco,
>
> Kaliope
>
> --
> Barbara Łączna
> k...@p...krakow.pl
> ICQ 73558372
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-28 11:44:27
Temat: Re: Upilam muchy likierem;-)
> Moj znajomy upil kury porzeczkami z wina domowego podobno wygladaly ....
> gdakaly i chwialy sie na wszystkie stony..
> Aga
>
Phi! Ja w stanie wojennym wyruszalem z ziarnem grochu namoczonym w bimbrze
(wlasnej roboty) na kuropatwy. Potem ganialem za nimi po Dziadkowym polu a one
sie gibaly, bo byly w stanie wskazujacym. A jakie potem byly smaczne: pieczone i
duszone w smietanie, pod ten bimberek oczywiscie.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-29 07:43:51
Temat: RE: Upilam muchy likierem;-)From: budosan2
> :-))))) dobre :-)))))))
> ja tak kiedys mialem z psem - calkiem zabawnie wygladal jak
> obijal sie o
> sciany...;-)
> a bylo to tak ze ktos mu w trakcie imprezy nala piwa do miski :)
>
Mojemu psu serwowano piwo - nie chciał. Serwowano chipsa - chciał.
Maczano chipsa w piwie - nie chciał. W efekcie był najtrzeźwiejszą
osobą na imprezie ;-))
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-29 13:14:03
Temat: Re: Upilam muchy likierem;-)
>
>> :-))))) dobre :-)))))))
>> ja tak kiedys mialem z psem - calkiem zabawnie wygladal jak
>> obijal sie o
>> sciany...;-)
>> a bylo to tak ze ktos mu w trakcie imprezy nala piwa do miski :)
>>
>
>Mojemu psu serwowano piwo - nie chcia?. Serwowano chipsa - chcia?.
>Maczano chipsa w piwie - nie chcia?. W efekcie by? najtrze?wiejsz?
>osob? na imprezie ;-))
>
>--
>Maya
nasz pies dostal piwa do swej miski z woda, jak synus obchodzil
18 urodziny i dostal od nas (synus, nie pies)(!!) skrzynke piwa.
Psica najpierw pila, potem sie zorientowala, ale za to w psiej
szkole tego popoludnia pani nauczycielka byla zbulwersowana
jednej ze swoich nalepszych uczennic - ta cholera przewracala
oczami i ze wszystkimi sie gryzla..
Krysia
>"When God made man, she was only testing"
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-29 19:22:49
Temat: Re: Upilam muchy likierem;-)
Uzytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisal w
wiadomosci news:9mg129$ggf$07$2@news.t-online.com...
>
> > Moj znajomy upil kury porzeczkami z wina domowego podobno
wygladaly ....
> > gdakaly i chwialy sie na wszystkie stony..
> > Aga
> >
Ja slyszalem natomiast, ze na jakiejs wsi w ciezkich czasach
komuny
zobaczyl chlopina jak jego gesi przewracaja sie na podwórku i
przestaja ruszac. Pomyslal, ze chore, dokonal egzekucji coby
zaraze
opanowac, lecz niestety okazalo sie dnia nastepnego,ze to "zaraza"
od peknietego baniaka z zacierem. Smiala sie podobno cala wies
pozdr.Alex
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |